Trio cz. 10
Rozdział 10 Dziewczyny jak powiedziały tak też zrobiły, od razu zaczęły się zbierać do wyjścia. Wzięłam portfel, który Liam przyniósł mi pierwszego dnia. Moje ...
Rozdział 10 Dziewczyny jak powiedziały tak też zrobiły, od razu zaczęły się zbierać do wyjścia. Wzięłam portfel, który Liam przyniósł mi pierwszego dnia. Moje ...
Dziwne poczucie pustki towarzyszyło mu, gdy otworzył oczy. Nie czuł swojego wnętrza, jakby ktoś wyrwał jego duszę z ciała i puścił wolno. Gdy zamrugał przestraszonymi ...
Od kiedy pamiętam byłem melancholikiem, pieprzonym perfekcjonistą, któremu czasami brakowało dwudziestej ósmej klepki. Tak jakby moje istnienie było zaplanowane przez tego ...
Inoss otworzył oczy. Wokół panowała nieprzenikniona ciemność. Nawet przez okno do jego celi nie wpadało żadne światło. - Coś mnie obudziło - pomyślał znużony ...
W chacie Czarownicy minęło wiele dni i nie wiadomo ile tygodni. Wiedźma wykonywała swoje groźby z godną szacunku konsekwencją, czyli bez jakiejkolwiek łaski i wymówek ...
Rozdział 8 Nie wiem ile tam siedziałam. Wiem, że powinnam wstać szukać dalej, ale po co? I tak prawdopodobnie nie znajdę pokoju. Siedziałam z kolanami przy piersi, głową ...
Weszli do domu. Pierwszy gospodarz, a za nim wściekły Krystian i Mariusz oraz obojętny Karol z Januszem. Coś się stało?- spytała Maria -No stało się, stało. Nie ma ...
Sagromor stał i spokojnie oddychał, czuł się tak, jakby mógł osiągnąć wszystko. Zamknął oczy wciągnął w płuca chłodne powietrze, chłonął zapach lasu, a z jego ...
- Podoba ci się tutaj? – spytał wampir. - Impreza jest spoko, a chatę to ty masz... – Matt szybko omiótł wzorkiem dom – Zajebistą. - Powinniśmy się częściej ...
Gdybym miała duszę, zalewałabym się łzami. Ale już jej praktycznie nie miałam, więc stałam na środku pokoju i tylko gapiłam się tępo w ścianę. Po wyjściu z domu ...
"Umowa Warszawska" W roku 2017 Katalonia żądała niepodległości. Wszelkie akty wolności i demokracji były brutalnie tłamszone przez władze Hiszpanii. Unia ...
Padający deszcz idealnie podsumowywał wieczorną pogodę. Wszystkie sylwetki uciekające ulicą do swoich domostw były rozmazane. Każdy uwijał się, czym prędzej żeby w ...
Rozbita szyba wyleciała na drugą stronę ulicy w setkach migotliwych kawałeczków. Wraz z szybą wyskoczyli Gilbert i Jeremi. Trener zrobił zręczny przewrót tylko po to by w ...
Po trzech dniach spędzonych w podróży w końcu udało im się dotrzeć do posiadłości Jeremiego. Znużeni i zmęczeni zsiedli ze swoich koni. Arwin gramoląc się prawie ...
Dalej nie dowierzając w to, co widzi postanowił się upewnić: - Dziadek? – Zapytał niepewnie. Osoba stojąca naprzeciwko poprawiła swoje włosy i podeszła bliżej ...