Niania. Część jedenasta.
Długo nie mogłam zasnąć po tym co ostatnio stało się w gabinecie Morawskiego. Moje przemyślenia i lekkie wyrzuty sumienia podczas spaceru do domu zaowocowały nieprzespaną ...
Długo nie mogłam zasnąć po tym co ostatnio stało się w gabinecie Morawskiego. Moje przemyślenia i lekkie wyrzuty sumienia podczas spaceru do domu zaowocowały nieprzespaną ...
Alan odwzajemnił jej uśmiech, bo oboje odebrali ten akt zbliżenia jako coś, co ich niesamowicie zbliżyło do siebie. Znali się przecież niecałą godzinę, ale chemia ...
Jak tylko wyjechaliśmy na autostradę, Nicole ściągnęła sukienkę, odsłaniając swoje cudowne piersi. Były to dwa wspaniałe punkty kobiecego wdzięku, w przyćmionym ...
Kiedy Tomek odłożył akordeon, gruchnęły oklaski. A on oddychał, jak po ciężkiej pracy. - Piotrze, może zastąpisz mnie trochę? Bolą mnie już palce i ręce - poprosił ...
Z Krzyśkiem i jego żoną znamy się od lat. Ponieważ mieszkamy blisko siebie nasze dzieci praktycznie razem się wychowywały. Właściwie to nasze żony znały się lepiej i ...
- Paweł chodź, idziemy! Niech mama sama upora się z problemem córci - powiedziała i oboje z Pawłem wyszli do ganku, zmienili obuwie i ruszyli na ulicę. - Madziu, rozumiesz ...
Zaraz powinniśmy być na miejscu – słowa Przemka wyrwały mnie z letargu w który zapadłem obserwując dość monotonny krajobraz za oknem przedziału pociągu. Jechaliśmy ...
Mogło być i tak - cz. I Podeszli do pierwszej taksówki i upewniwszy się, że jest wolna i może jechać w podanym kierunku, poprosili o umieszczenie bagażu w bagażniku ...
- Fajna, prawda? – Robert wyszeptał niewolnikowi wprost do ucha, cichutko, wręcz uwodzicielsko. Drugi poczuł na karku jego ciepły oddech, niemal fizyczne dotknięcie ...
- Jesteś pewny, że spakowałeś wszystko ? - zapytał wujek Darek, kończąc przypinanie nart Tomka do bagażnika. - Mam nadzieję, sprawdzałem kilka razy. Kilka dni wcześniej ...
Mieszkałem w bloku. Miałem dwupokojowe mieszkanie. Obok mnie mieszkała miła i bardzo ładna 25 letnia sąsiadka. Niestety była już zajęta. Pewnego bardzo ciepłego ...
Pierwszy raz zobaczyłem ją w supermarkecie. Wystarczyło jedno spojrzenie ubranej w gustowny, brązowy płaszcz nieznajomej, by pozostałe kobiety, szturchające mnie łokciami ...
Po tym, jak Ania dostała ode mnie klucze do mieszkania, przychodziła zdecydowanie częściej. Wyraźnie lubiła zjawiać się niepostrzeżenie i zaskakiwać mnie o różnych ...
- Red - wrzasnęłam ponownie Oczekiwałam na tupot nóg Marka biegnącego mi na ratunek. Nic takiego się nie wydarzyło. Za to usłyszałam jego głos tuż nade mną ...
Nie wiązałem wielkich nadziei z tą nocą. Wbrew pierwotnym planom nie poszliśmy do mnie, tylko do niej. Zaważyły względy czysto techniczne. Emilka była tak bardzo ...