Fin de siècle, czyli miało być tak pięknie… (część 6 i ostatnia)
Zapraszam serdecznie na finał opowieści i dziękuję wszystkim, którzy (pomimo moich usilnych grafomańskich starań) dotarli do tego momentu *** ROZDZIAŁ 6/6 - EPILOG * Przed ...
Zapraszam serdecznie na finał opowieści i dziękuję wszystkim, którzy (pomimo moich usilnych grafomańskich starań) dotarli do tego momentu *** ROZDZIAŁ 6/6 - EPILOG * Przed ...
W tym momencie poczułam na sobie fontannę mokrej, lepkiej substancji. Ciepły płyn spryskał moją twarz, biust, włosy. Cygan finiszował. Zostałam spryskana jego nasieniem ...
Zmęczenie brało górę. Toczyłam się po schodach na trzecie piętro bloku, w którym mieszkałam. Czuję jak żołądek przywiera mi do kręgosłupa, to odczucie było coraz ...
- Ładna z pani lalka! I ma pani bardzo… bardzo zgrabne nóżki! Marta speszona i przerażona nie wiedziała co powiedzieć, jak się zachować… Tymczasem drugi facet, który ...
To niesamowite, jak wiele jest okazji, żeby w klasie się wypinać… A to pochylam się nad uczniowskimi zeszytami na ławkach… Wiem, że sąsiedzi gówniarza, któremu ...
Po tej scenie z Bandziorkiem i ja zachowywałam się inaczej i oni. Po pierwsze miałam świadomość, że pozwoliłam młodemu robotnikowi, żeby zobaczył moją cipkę, ba to ...
Uwielbiam fantazjować o tym, że jestem pilną studentką, niestety nagabywaną przez nachalnego profesora. Doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jak ważny jest dla mnie ten ...
Jakże po chwili mnie zaskoczył. Nie tylko tym, że niewiele czasu minęło, a on znów był gotów do gramolenia się z powrotem na mnie… Ale tym, jaki stał się hardy ...
Marta zawstydziła się. „Czyżby uznali mnie za taką, która jedzie na wesele, żeby się puścić? Co za chamy! Ale… z drugiej strony… czy nie śniło mi się dzisiaj ...
Godzina 6 rano dla wielu jest godziną podczas której obracają się na drugi bok, lecz dla Lilly jest to czas wielkiej bitwy, na śmierć i życie… z budzikiem. Lilly jest ...
Wieczór 8 lat temu zaowocował podwójnie. Po pierwsze zrealizowałam marzenie seksu z dwoma mężczyznami jednocześnie. Po drugie Piotr, mój kolega z pracy który w tym ...
(Tu znacznie przerabiam stare opowiadanie, no i przede wszystkim dodaję ekscytujące fotki :)) Tradycja zgodnie z którą strażacy polewają domy w lany poniedziałek, sięgała ...
Zeszliśmy po cichu po schodach do salonu. Na ławie stała flaszka wódki i coś do popicia. Szybko zaczęliśmy z Ewą uzupełniać spalony podczas ruchania alkohol. W ...
Natychmiast znów próbowałam odpychać Bandziorka. Jednak teraz nie na wiele się to zdało. Przygnieciona jego ciężarem, nie byłam w stanie go z siebie strącić ...