Mur-Rozdział19
Nie było chwili do stracenia, Kira ledwie oddychała. Położyliśmy ją na czystych szmatach, na całe szczęście w komnacie przeszłości, jak ją nazywał szaman, było na ...
Nie było chwili do stracenia, Kira ledwie oddychała. Położyliśmy ją na czystych szmatach, na całe szczęście w komnacie przeszłości, jak ją nazywał szaman, było na ...
14.10.2013 18:12 Rozdział 2 Miasto było naprawdę piękne. Spędziłam tam dużo czasu. Gdy otworzyłam drzwi usłyszałam głos cioci. - Sabina? To ty? - Tak ciociu! ...
- Sama dobrze nie wiem. Po prostu czuję, że to jest właściwe. - Jak długo będę mógł tutaj mieszkać? - A ile byś chciał? Nie wyrzucę cię, bo potrzebujesz pomocy w ...
Miałem coś jeszcze dodać ale tylko wyjąłem dwa białe talerze z szafki, uśmiechając się przy tym. - Mamy dwie godziny – powiedziałem głośniej. Siadłem na kanapie w ...
Właśnie mijał dany przez Kruka termin, by wywiązać się z jego rozkazu i przybyć do Urchadain. Żaden z pomniejszych klanów, będący pod kuratelą Branna, nie ...
Spojrzała w stronę źródła hałasu. Koło szkatułki stał ognistowłosy młodzieniec z blizną na policzku, w dłoniach trzymał jeszcze dymiący się pistolet. Tuż obok ...
Do spotkania z Mea pozostało jeszcze trochę czasu, mógłbym wykorzystać go na upragnione, błogie lenistwo, jednak do zlecenia wolałem odpowiednio się przygotować. Ach ...
WSTĘP "Rzeź elfickiego miasteczka Vael'Haylv wstrząsnęła ówczesnym światem. Wojska cesarza jednego z największych państw natarły na kompeletnie ...
- Widzę w czym problem, młody człowieku. Nie powinieneś palić, to złe dla zdrowia! Dokarmiasz raka. - … - Jednak z drugiej strony… znałem ludzi, którzy nigdy w życiu ...
- Trzymajcie się! – ryknąłem w stronę kompanów, gdy śmigłowcem znowu zatrzęsło w wyniku kolejnego wybuchu. Pilotując Mig-a, połową umysłu zastanawiałem się nad ...
- Robert - powtórzyła głośniej dziewczynka. - Robert to pana syn? Z początku nie docierały do niego jej słowa. Siedział, wpatrzony w poświatę ogniska, odbijającą się ...
Gdy wreszcie się od siebie oderwali, oczy Asi lśniły radością i lekkim niedowierzaniem, a na twarzy Lokiego rozkwitł szczery uśmiech. - Czy przyznanie się do błędu było ...
Remont nowej sali opóźnił się o dwa tygodnie. Ze względu na pilny powrót do pracy szefa ekipy budowlanej skleconej na potrzeby Agaty. W międzyczasie Olek z pomocą Adama ...
PROLOG Trewis znowu nie dał mi się wyspać. Podły kot umyślił sobie, że ja nawet w sobotę potrzebuje budzenia o siódmej. Cały czarny z białym jedynie koniuszkiem ogona ...