Bestiariusz (Prolog)

Otworzywszy oczy, rozejrzał się ostrożnie po ogromnym pokoju w nadziei, że nic w nim nie znajdzie. Upewniwszy się, że niczego w nim nie ma i jest bezpieczny, zamknął oczy i zasnął.  

3:08 coś próbuje wejść na jego łóżko.  
3:09 Mały Fabrycy otwiera swoje ogromne zielone oczy, przeciera je rękoma, podnosi się i rozgląda. Nic nie ma  
3:11 chłopiec czuje ukłucie, które po chwili przemienia się przeszywający ból w okolicy prawego nadgarstka, ból ustępuje, a chłopiec zasypia.  
3:24 chłopiec znów otwiera oczy, bierze do ręki swoją pluszowa sowę.  

- Idź spać Fabrycy, jutro nasz pierwszy dzień w szkole  - wyszeptała Aria  
- A co jeśli nie pozwolą mi pójść z Tobą? - w głosie Fabrycego można było wyczuć strach.  
- niczym się nie przejmuj - położyła jedno skrzydło na ramieniu chłopca, który po chwili zasnął.  

7:00 chłopiec wstaje gotowy do pierwszego dnia w szkole.  
7:09 pewny siebie, po porannej toalecie idzie do sypialny rodziców jednak nikogo tam nie ma. Fabrycy postanawia poszukać gdzieś indziej, kuchnia pusta, ogród tak samo, choć rodzicie mu zabronili postanawia sam wejść do stajni pusto.  
7:41 w domu nadal nie ma żywej duszy. Chłopiec zrezygnowany dzwoni do babci nauczony, że w nagłych przypadkach trzeba wcisnąć 1 i zielona słuchawkę a odezwie się babcia.  
8:24 w domu pojawia się babcia.

*48 godzin później*  
- Babciu, a jeżeli rodzice już nigdy nie wrócą? - z oczu chłopca wypłynęła łza
- Wrócą kochanie - choć wiedziała, że tak nie będzie postanowiła jeszcze poczekać z wyznaniem prawdy - na pewno wrócą, musza.



- To tylko prolog dlatego tak krótko

3 komentarze

 
  • Użytkownik AuRoRa

    Babcia coś wie. Ciekawy początek i fajny chłopczyk z pluszową sową ;)

    30 kwi 2018

  • Użytkownik WereWolfMax

    Naprawdę dobre się zapowiada. Dawaj dalej!

    17 kwi 2018

  • Użytkownik Somebody

    Rzeczywiście krótko, ale może wzbudzić ciekowość... Cóż, zobaczymy, co dalej wymyślisz.

    14 kwi 2018