Za linią wroga Cz .1
Stało się jak przypuszczałem... 2 miesiące przygotowań nie poszły na marne Generał wiedział że coś jest nie tak.. wiedział że zbliża się najgorsze. Zebrał pięcioro ...
Stało się jak przypuszczałem... 2 miesiące przygotowań nie poszły na marne Generał wiedział że coś jest nie tak.. wiedział że zbliża się najgorsze. Zebrał pięcioro ...
Po powrocie do domu poszliśmy od razu spać. Rano obudził mnie Matteo miał dla mnie prezent urodzinowy. Usiadłam na łóżku zaczęłam rozpakować. Miałam wrażenie że ...
Dom's POV Usiedliśmy na kanapie, na stoliku przed nią postawiono kilka szklanek i ze 3 butelki Jacka Danielsa. Ktoś doniósł jakieś kanapki, ktoś włączył muzyke ...
Powieki ciężkie niczym jej wina, obciążone dodatkowo wstydem oraz rozczarowaniem, nie chciała ich otwierać. Wiedziała, że znane twarze zostały zakopane, a ona nie ...
- Przestań… Po prostu czułam, że tak muszę zrobić. - Jasne… Przyznaj się. Spodobał ci się. Wcale ci się nie dziwię. Powinnaś znaleźć sobie kogoś i zapomnieć o ...
Stolica była oddalona o około jeden dzień drogi stąd. Problem polegał w strumyku, a właściwie to już w rwącej rzece, której nie w sposób było przebrnąć ...
Gdy odpaliłem maszynę już po raz drugi, silnik warczał tak samo pięknie. Ten dźwięk przyprawiał mnie o ciarki na ciele. Wyjechałem z garażu, i spróbowałem wrzucić ...
Znalazłam go nieopodal w dolinie, gdzie wraz z Garrettem szkolił Paula i Jakea. Podeszłam szybko do niego. - Możemy porozmawiać na osobności? – szepnęłam mu do ucha. – ...
Zaśnieżony las, mróz głośno ściskający gałęzie i zapadający zmierzch. Normalnie powinienem być zachwycony, jednak akompaniament wyjących zwierząt, sielankę ...
Zapach kawy roznosił się po małym pokoiku, a przez uchylone okno wdzierały się nieproszone dźwięki dobiegające z ulicy. Poranny rytuał stał się normą dla ...
– Policja! Otworzyłem jedno oko i zerknąłem na zegar stojący na nocnym stoliku. Czerwone cyfry wskazywały pięć po jedenastej. Przez chwilę się zastanawiałem czy ta ...
- Ciekawa jestem, kiedy im się znudzi – mruknęła Natasha, obserwując z okna obskurnego motelu uwijających się na ulicy policjantów. – Szukają cię jak z pieprzem – ...
Pomimo wspaniałego masażu w wykonaniu Agaty poranek przerodził się w koszmar. Nie miał siły wstać, a co dopiero przewrócić się na drugi bok. Nie chciał, aby oglądała ...
Czuł się fatalnie, bo noc spędzona na kanapie szczególnie tak niewygodnej nie należy do najprzyjemniejszych. Przeciągnął się dwa razy, wykonał kilka skłonów i spięte ...