Dziennik epidemii zombie cz.11
Trochę mi się zeszło, ale dopiero teraz naszłą mnie wena po wysłuchaniu Rise Against Help is on the way. To teraz tak: Magik daj numer to razem się najebiemy, tylko wiesz ...
Trochę mi się zeszło, ale dopiero teraz naszłą mnie wena po wysłuchaniu Rise Against Help is on the way. To teraz tak: Magik daj numer to razem się najebiemy, tylko wiesz ...
-Jestem - Stałem na szczycie schodów wkładając ręce do kieszeni. Spojrzałem na wystające z nich kciuki po czym spojrzałem na Daniela który stał po mojej prawej na ...
Upokorzona Catriona leżała na podłodze, płacząc cicho. Zaciskając pięści z gniewu i bezsilności, wpatrywała się w kamienny sufit. Łzy obficie rosiły blade policzki ...
Teraz kolejne części raczej nie będą pojawiać się regularnie :c W większości pisane między 1.30 a 3.45, więc mimo wszystko nie gwarantuję 100% poprawności :) ...
Tak, wiem. Jestem okropny! Taka przerwa :c Ale co ja poradzę? Nie mogę pisać na siłę, bo nic z tego nie wyjdzie. Dziś w nocy także zacząłem z niezbyt optymistycznym ...
Najgorszy był wieczór tego samego dnia. Spędziłem go wtedy prawie do północy na posterunku policji. Udzielałem szczegółowych wyjaśnień dotyczących całej sprawy ...
To moje pierwsze opowiadanie. Mam nadzieję, że się spodoba. ;) Wstrzymałam oddech i puściłam cięciwę. Strzała trafiła sarnę w udo. Westchnęłam cicho i dobyłam noża ...
Will przebudził się koło w pół do dziewiątej rano. Oczywiście nie bez powodu, gdyż po przetarciu oczu i rozsunięciu niebieskich kotar, ujrzał dwóch chłopaków z ...
Końcówka sierpnia była słoneczna, ale na szczęście niezbyt upalna, co czyniło przebywanie na zewnątrz naprawdę przyjemnym. Will wstał dość wcześnie jak na wakacyjny ...
Aithne podskoczyła ze strachu w miejscu i odwróciła się w stronę lasu nadal mając zamknięte oczy. Słyszała krzyki ludzi, wybuchy koło niej. Już miała biec, gdy ...
XII Ta noc zapowiadała się dla wodza na bezsenną. Spodziewał się najgorszego. Nie mógł sobie teraz wybaczyć iż wyraził zgodę na ich karkołomne przedsięwzięcie. Cały ...
Proszę bardzo, o to kolejna część mam nadziej, że się spodoba. W razie czego to podwórko szkolne jest 2-3 razy większe niż na rysunku wyszło (ach ten paint) Dzień98 ...
Gdy na zewnątrz zaczęły odzywać się pierwsze ptaki, a niebo poszarzało, okno w sypialni Aleksandry II i jej męża uchyliło się, a księżniczka, która powinna od dawna ...
- Wstawaj Harry ! - Co chcesz Ron ? - zapytał Harry. - jest sobota. - No nic, już wszyscy wrócili z Hogsmeade. - oznajmił Ron. - No Ron, przecież to logiczne, wątpie żeby ...
Spoglądając przez lornetkę na oddaloną o dwieście metrów tarczę strzelniczą, młody chłopak z podziwem i lekkim niedowierzaniem wpatrywał się w jej pięciokrotnie pod ...