Dom - 56
- Jak masz na imię chłopcze? - zapytała dalej licząc pieniądze. -Dominik - powiedziałem lekko się uśmiechając. Poczułem ciepło w środku. Cieszyłem się że już nie ...
- Jak masz na imię chłopcze? - zapytała dalej licząc pieniądze. -Dominik - powiedziałem lekko się uśmiechając. Poczułem ciepło w środku. Cieszyłem się że już nie ...
Obudziłam się z nie przyjemnym posmakiem w ustach. Pocierając oczy wierzchem prawej dłoni sięgnęłam po szklankę z wodą stojącą na szafce nocnej. Gdy dziwny posmak ...
Wydawałoby się, że gorzej już byc nie może. Ale jednak okazało się, że może, gdy wujek mi oznajmił, że idę do szkoły. To dziwne, bo jeszcze wczoraj leżałam z ...
Dotyk dźwięku Pewnego poranka Luna pobudziła się wcześnie niż zwykle. Zazwyczaj gdy dzwonił budzik ona wyłączała go natychmiastowo przez co często spóźniała się do ...
Na pewno masz w życiu taką osobę, której pragniesz dać wszystko. Tą najważniejszą, za którą możesz oddać życie. Za której szczęście możesz nawet zginąć. Poranek ...
Noc bez Kingi była całkowicie nieznośna. Nie miał się, do kogo przytulić, nie miał, kto ogrzać jego ciała, gdy koc spadał na podłogę. Chciał otworzyć oczy, ale były ...
Otworzyła drzwi, ale nie pozwolił sobie wejść, jako pierwszy pomimo jej nalegania. – Są piękne. – Przyznam, że tak. – W taki sposób chcesz mnie przekonać? – Nic z ...
Moja teraźniejszość nadawałaby się do programu "Dlaczego Ja" - żart zrozumie Ahrii. Dedyk dla cb :* * * * * * "If this is to end in fire Then we should all ...
-Przyznaj się - spojrzałem z poważnym wyrazem twarzy na Daniela. Był ode mnie wyższy i patrzył na mnie z uśmieszkiem kłamcy ale ja chciałem na nim wymusić tylko " ...
Cześć. Mam pytanie. Zacząłem pisać nowe opowiadanie. Chcielibyście żebym je tu wrzucał? O Justinie Bieberze, ostrzegam ;p I przepraszam za opóźnienie Poranek następnego ...
Uśmiechnąłem się do pistoletu myśląc "Fuck it” Ale potem nie wiedziałem do czego strzelać. Tu nie ma puszek. Znaczy, jest pełno napojów w lodówce ale nie ...
Prowadził ich Andrzej, choć po prawdzie nie musiał, gdyż ciągle szli drogą. Co prawda nie była ona odśnieżona, jednak szlak wśród drzew uwydatniał się wystarczająco ...
Wcześniej… Musiał dotrzeć tam jak najszybciej. Był w śmiertelnym niebezpieczeństwie, a intuicja podpowiadała mu, że najlepszym rozwiązaniem na takie niebezpieczeństwo ...
W taksówce zamknął jeszcze oczy na kilka chwil i dopiero podwójne szturchnięcie w ramię wybudziło go ze snu. – Hotel. – Ok – zapłacił dwadzieścia funtów za kurs i ...