Przygodowe - str 2

  • Bezstronny obserwator

    Jest obecny w tym samym miejscu od wielu lat. Spędza tutaj czas na obserwowaniu najbliższego otoczenia, przed sobą ma Muzeum Narodowe natomiast z drugiej strony tętniące ...

  • Niespelnone marzenia 2 "powoli a do celu"

    Gdy miałem 16 lat spotkało mnie w życiu coś dla mnie niezrozumianego ,nie myślałem, w takich kategoriach myślałem że to tylko dorosłych dotyka, zachorowałem na chorobę ...

  • Zew Krwi cz.14

    Chciałam dodać to wcześniej, ale musiałam zrobić fizykę ;___; Boże. To jest ta wielka 14, od razu piszę, że to nie koniec :D jutro nie wiem czy coś dodam, bo mam polski ...

  • Dom - 14

    Po półgodzinnej grze ja i Kamil zaczęliśmy śmiać się i podskakiwać gdyż nasza drużyna pokonała chłopaków. Różnica wynosiła 9 punktów. Słońce właśnie ...

  • Wycieczka w górach

    Było to w zeszłym roku w czerwcu, pojechaliśmy z mężem i z jego kolegą Jankiem i jego żoną Olą w góry koło Szczelińca. Na miejsce dojechaliśmy wieczorem więc ...

  • Zew Krwi cz.8

    Idziemy już 3 godzinę. Nogi odmawiają mi posłuszeństwa. Rozejrzałam się po dolinie. Jakieś 10 metrów nad nami znajduje się jaskinia - w miarę bezpieczna. Przekazałam ...

  • Vitae cz. 1

    Gdyby ktoś właśnie teraz wyszedł z długoletniej śpiączki i postawił stopy w parku, to bez wahania prawidłowo oceniłby jaka jest pora roku. Jesień! Mimo godzin ...

  • Służbowo do Grecji

    Historia którą chcę opowiedzieć zdarzyła się trzy lata temu też był początek września. Zadzwonił telefon było około 7 rano, wybiegłam nago z łazienki by odebrać ...

  • Służba u króla

    Kerth Gordor zatrzymał się przed ogromnymi, mahoniowymi drzwiami dwuskrzydłowymi, otoczonymi marmurowym portalem. Po bokach stało dwóch tarczowników z gwardii królewskiej ...

  • Podróż Bla bla car'em

    Ranek jak zwykle okazał się dla mnie zaskoczeniem, nie byłem rannym ptaszkiem, więc budzik jak zwykle, zadzwonił zdecydowanie zbyt wcześnie i zdecydowanie za głośno ...

  • Życie to ciągły trening cz.3

    Janek odebrał telefon i zaprowadził Aleksa do biura szefowej. Pewny krok, wypięta klatka i biały uśmiech były jego najmocniejszą stroną. Stanął przed szefową i dopiero ...

  • Jak brat z bratem

    Mam na imię Dominik. Mieszkałem w Lublinie, ale niedawno przeprowadziliśmy się z rodzicami i moją siostrą do Krakowa. Jesteśmy tu od czterech dni. Mieszkanie jest większe ...

  • Dom - 73

    Kiedy byłem już na dole zobaczyłem na kanapie rzucone kurtki. Pewnie byli zmęczeni jeszcze bardziej niż ja. Odwracając się spojrzałem na drzwi na taras. Nad drzewami w ...

  • Bosy weekend

    Dostaliśmy z moim mężem Andrzejem zaproszenie na urodziny do jego kuzynki Moniki, podała nam tylko współrzędne gdzie mamy jechać. W piątek po pracy ruszyliśmy w drogę ...