Miłosne - str 738

  • Taniec uczuć

    Jestem w szpitalu, jak co dzień. Moja ukochana Zuzanna jest sparaliżowana od pasa w dół. W dodatku choruje na nieznaną chorobę. Lekarze nie mogą na to nic poradzić ...

  • Było nam pisane- cz.3

    Miasto było oddalone o kilometr od domu państwa Lewandowskich. Nie chciałam oddalać się za bardzo, nie znam dobrze okolicy i mogłabym się zgubić. Na pierwszej ulicy była ...

  • Iluzja – rozdział 3

    Po pracy w końcu miałam czas, by pójść na cmentarz. Darowałam sobie kupowanie kwiatów, bo Olivia nigdy ich nie lubiła. Najczęściej chodziłam po prostu z nią ...

  • Nie próbuj mnie ratować! - Rozdział 20

    Wszedłem do domu dziewczyn, trzymając w dłoniach kartonowe pudełko, które wziąłem od kuriera. Chłopaczkowi bardzo się śpieszyło, więc jak tylko zobaczył, że ...

  • Najsłabsze ogniwo - cz. 2

    -…Jankowscy, Nowak, Rębiesa, Korowicz. - łamaną, ale wcale nie najgorszą polszczyzną wysoki mężczyzna odczytał kolejne nazwiska. Podobnie jak kilkunastu kompanów ...

  • Ogniste Serce. Rozdział 15.

    Spojrzałem ostro na ordynatora oddziału, nerwowym gestem poprawił okulary. - Zapewniam pacjentka jest w stabilnym stanie. Ma dwa pęknięte żebra i solidny guz na głowie ...

  • Codziennostrzał - 2 - Ślub - Tribble

    (komentarz przez "za krótką treść"), bum tara bum, pozdrawiam wszystkich i ogłaszam, że u mnie pada śnieg! Niesamowite, nie? Może to ostatni śnieg, jaki ...

  • Dopóki wystarczy nam sił – 27

    Trzy dni później siedzieliśmy już w poczekalni u lekarza. Udawałem, że nie widziałem przerażonego wzroku Val. Udawałem, że nie wiedziałem o tym, że każdej nocy ...

  • Błagam, tylko nic Mu nie mów cz. 3

    Minął tydzień od tamtego nocnego telefonu. Tydzień, który mimo moich obaw minął spokojnie i w harmonii. Z Tomem spotkałam się jeszcze raz, ale wciąż niczego nie ...

  • Vive la F... - cz. 44. The worst is yet to come.

    „Przychodzić co wieczór, bez słowa kochać się całą noc. Namiętnie, ale czule. Wychodzić nad ranem…” – siedząc w czarnym jeepie, Blackmountain zamyślony ...

  • Łap marzenia cz.4

    Rozmawiając z przyjacielem strasznie płakałam. Przypomniała nam się nasza ostatnia wycieczka w wakacje. Byłam tylko ja i on. Na rynku pewien pan grał na instrumencie ...