Horrory - str 18

  • Wieczna Ciemność - rozdział 5 "przemiany"

    – Auuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu – usłyszała Omega. Wycie dochodziło gdzieś zza szałasu. Zrzuciła z siebie Cahan i wybiegła ze sklejki. Będąc na ...

  • Zjawa

    Tego ponurego jesiennego popołudnia siedziałem w salonie niesamowicie się nudząc. Moja dziewięcioletnia siostra Agnieszka bawiła się na podłodze lalkami i wyglądało na ...

  • Szatan część 7 - koniec

    Dzieciaki niechętnie zostawiły Alicję w sierocińcu. Z niewielkim trudem przenieśli ją na jedno z łóżek, żeby kobieta nie musiała leżeć na podłodze, a następnie ...

  • Potępieni

    Opowiadanie jest dość mroczne i brutalne. Mgła gęsto otulała szary, obskurny budynek, który zdawał się jaśnieć, jakby jego mieszkańcy opuścili go w ogromnym ...

  • Psychopatyczna idelaność cz. 5

    Cz. 5 A potem ktoś mocno pociągnął mnie do tyłu… To była Ania. - Mamo, tylko nie mdlej!- Krzyczała.- Musimy stąd uciekać! Mamo, proszę cię, uciekajmy, bo zaraz ...

  • Konioteza

    Zainteresował mnie obraz, który znalazłem pod łóżkiem. Przedstawiał konia z głową szakala i świńskim ogonem. Pomimo swej dziwaczności, zaintrygował mnie. Nie miałem ...

  • Pobawmy się. Część II

    Nie boję się Miranda nie poszła do szkoły. Rodzice pozwolili jej na to widząc, jak bardzo była załamana poprzedniego dnia. Dziewczynka spała długo, wyszła z pokoju ...

  • Krwawe słońce. Część 1. Pierwsza krew.

    Bartek ma tylko szesnaście lat, ale życie go nie oszczędza. Matka alkoholiczka wyżywa się na nim fizyczne i psychicznie każdego dnia, ponieważ uważa, że to przez niego ...

  • Różdżko-patyk część3

    Obudziłam się rano i dopiero wtedy dotarło do mnie,że Serine czeka. Była szósta rano. Chciałam mieć to już z głowy dlategk ubrałam się i poszłam. Miałam w planach ...

  • Baza - część 2

    Johnny ocknął się w pomieszczeniu przypominającym gabinet dentystyczny. Naprzeciw stał siwy facet w okularach. - I jak? Wygodnie ci? – zapytał Johnny’ego. - Gdzie ja ...

  • Blady strach

    Od dawna nie widuję słońca. Wychodzę do pracy, gdy jest jeszcze ciemno i wracam po zmroku. Przechodzę długą pustą ulicą i wsiadam do starego autobusu. Kierowca mnie zna ...

  • Krwawe słońce. Część 4. Jastrząb.

    Jechałem bardzo powoli, zgodnie z przepisami, aby żaden ewentualny patrol drogówki nie miał powodu do zatrzymania naszego auta. Zapadał zmrok. Dobrze, im mniej widać, tym ...