Nigdy więcej! - 2/7
Żwawo pokonywałam przestronny korytarz, pragnąc jak najszybciej dotrzeć do celu. Po drodze napotkałam chwilowy przestój. Doktor Jork przypomniał sobie, że zapomniał ...
Żwawo pokonywałam przestronny korytarz, pragnąc jak najszybciej dotrzeć do celu. Po drodze napotkałam chwilowy przestój. Doktor Jork przypomniał sobie, że zapomniał ...
Johnny nienawidził mieszkania na odludziu, ale nie miał innego wyjścia, ponieważ jedyny żyjący członek jego rodziny, czyli wujek Carl, był wprost wniebowzięty ...
Kiedy po raz pierwszy tam wszedł, nie słyszał ich śpiewu. Znalazł za to coś innego. Rozbite jaja. Jego ogród był wtedy jeszcze mały i nic nieznaczący, ale z czasem ...
- Hahaha, znowu go widziałem, znowu go widziałem! - darł i śmiał się wniebogłosy. Tym nad wyraz pobudzonym osobnikiem był nie kto inny jak Stary Wariat Joe, tak, tak na ...
– Auuuuu – Omega ledwo powstrzymała jęk, powoli odzyskując już pełną świadomość. Wiedziała, że musi zachowywać się bardzo cicho, inaczej nie przeżyje tych dni. Z ...
Cz. 2 Czym byłby świat bez marzeń? Odłożyłam długopis i jak najszybciej schowałam swój notatnik do szafki pod biurkiem. Nie mogłam pozwolić, aby Ania znalazła u mnie ...
Cz. 4 Ktoś ciągle był u nas w domu… Chyba coś spadło, najwyraźniej w moim pokoju. Brzmiało jak upadająca książka, czy coś podobnego. Natychmiast zatkałam Ani usta ...
- No dobra, co takiego ważnego chciałaś mi powiedzieć? - powiedział Victor do Amandy, gdy znaleźli się już nad jeziorem. Panował tu dość duży spokój, słychać było ...
Stan i Wick postanowili rozpalić ognisko w środku lasu i upiec kiełbaski. Nie zwracali uwagi na tabliczki ostrzegające przed podobnym procederem. - Siedzimy sobie tutaj ...
Ordynator szybko doszedł do siebie. Doktor Coll nie musiał nawet podłączać kroplówki. Williams miał dużo szczęścia – zaledwie dwa centymetry dzieliły dłoń, w ...
Stałem tak w cichym domu i rozmyślałem. W końcu nie słychać żadnych wrzasków, marudzenia, awantur i dźwięków tłuczonego szkła. Byłem wolny. Nikt mnie już nie ...
Cz. 7 - Biegnij, dziecko, biegnij- krzyczałam i znów zaczęłyśmy uciekać. To wszystko było chyba jednym wielkim koszmarem. Brakowało mi tchu w piersi i całkiem ...
Opowiadanie nieodpowiednie dla osób wrażliwych! Promienie słońca górującego nad lasem wdzierały się w gąszcz, rozpraszając mrok. Mick leżał twarzą w podszyciu, smugi ...
Stan lekko uchylił szybę. Facet zaczął szybko gadać, opryskując go śliną. - Tam był potwór. Strzelałem do niego. - Naprawdę? - Zabiłem już dwa w ciągu kilku dni ...
Richen nad rzeką znalazł pierścionek. Taka ładna błyskotka, pomyślał. Niestety tkwił w niej palec. Richen zastanowił się przez chwilę, w końcu zabrał palec, a ...