Dygresja
Dawno mnie tu nie było, wiem... właściwie to bardzo, bardzo, bardzo, bardzo dawno. I nie mówię, że wracam, bo zapewne nie, jednak postanowiłam podzielić się z Wami pewnym ...
Dawno mnie tu nie było, wiem... właściwie to bardzo, bardzo, bardzo, bardzo dawno. I nie mówię, że wracam, bo zapewne nie, jednak postanowiłam podzielić się z Wami pewnym ...
Szeryf Frost stał zwrócony plecami do drzwi i wypuszczał dym nosem. Odwrócił się, aby strzepnąć popiół. Zaskoczył go widok młodego mężczyzny stojącego przed ...
MEKSYK – PÓŁWYSEP JUKATAN, PIRAMIDA STRUCTURE II; 23 marca 2003 Bezchmurne niebo zaciągnęły stalowe chmury. Tworzyły ciemne smugi w miejscach, gdzie nachodziły na siebie ...
Tej nocy w kościele modlono się za Samuela. Jego rodzice płakali cicho, ale nie ma co się im dziwić – stracili przecież swe jedyne dziecko. Pastorka Amelia mówiła, że ...
Cz. 2 Czym byłby świat bez marzeń? Odłożyłam długopis i jak najszybciej schowałam swój notatnik do szafki pod biurkiem. Nie mogłam pozwolić, aby Ania znalazła u mnie ...
Cz. 4 Ktoś ciągle był u nas w domu… Chyba coś spadło, najwyraźniej w moim pokoju. Brzmiało jak upadająca książka, czy coś podobnego. Natychmiast zatkałam Ani usta ...
- Hahaha, znowu go widziałem, znowu go widziałem! - darł i śmiał się wniebogłosy. Tym nad wyraz pobudzonym osobnikiem był nie kto inny jak Stary Wariat Joe, tak, tak na ...
Żwawo pokonywałam przestronny korytarz, pragnąc jak najszybciej dotrzeć do celu. Po drodze napotkałam chwilowy przestój. Doktor Jork przypomniał sobie, że zapomniał ...
Zasiadłam przy biurku, obserwując, jak w ordynatorze narasta złość. Oparłam plecy o miękką wyściółkę krzesła i skrzyżowałam dłonie na piersi. Nerwy dawały o sobie ...
Richen nad rzeką znalazł pierścionek. Taka ładna błyskotka, pomyślał. Niestety tkwił w niej palec. Richen zastanowił się przez chwilę, w końcu zabrał palec, a ...
– Auuuuu – Omega ledwo powstrzymała jęk, powoli odzyskując już pełną świadomość. Wiedziała, że musi zachowywać się bardzo cicho, inaczej nie przeżyje tych dni. Z ...
W wylocie jamy pojawiła się brodata twarz. - Mam was – ucieszył się dziadek. - Może wyciągniesz mnie i pogadamy? Serio, już więcej się tu nie pojawimy. - A gdzie ten ...
Wick nie wiedział, co robić. Czyżby facet od toporka wyciągnął Stana i zabrał ze sobą? Co tu się dzieje? - Mnie szukasz? – zapytał Stan, wychodząc z cienia. Wick omal ...
Stan lekko uchylił szybę. Facet zaczął szybko gadać, opryskując go śliną. - Tam był potwór. Strzelałem do niego. - Naprawdę? - Zabiłem już dwa w ciągu kilku dni ...