Nie próbuj mnie ratować! - Rozdział 20
Wszedłem do domu dziewczyn, trzymając w dłoniach kartonowe pudełko, które wziąłem od kuriera. Chłopaczkowi bardzo się śpieszyło, więc jak tylko zobaczył, że ...
Wszedłem do domu dziewczyn, trzymając w dłoniach kartonowe pudełko, które wziąłem od kuriera. Chłopaczkowi bardzo się śpieszyło, więc jak tylko zobaczył, że ...
MEKSYK – PÓŁWYSEP JUKATAN, PIRAMIDA STRUCTURE II; 23 marca 2003 Bezchmurne niebo zaciągnęły stalowe chmury. Tworzyły ciemne smugi w miejscach, gdzie nachodziły na siebie ...
Gdy Arthur opuścił izbę, Sofia usiadła ciężko na łóżku, oparła łokcie na kolanach i schowała twarz w dłoniach. – NIE UFAJ MU – usłyszała szept, jednak głos nie ...
Z głębokiego snu wyrwały go jęki bólu dochodzące ze wszystkich stron. Gdy próbował wstać, przez całe jego ciało przebiegł spazm bólu, który natychmiast zmusił go do ...
Wysoki młodzieniec o czarnych włosach i umięśnionej sylwetce naprawiał szafkę w swym przy domowym warsztacie. Wśród własnych sąsiadów uchodził za złotą rączkę ...
Ściskałam w palcach karteczkę i wpatrywałam się w numer telefonu. Obiecałam Deanowi, że będę mu o wszystkim mówiła, ale nie zamierzałam nic wspominać o Keithie ...
Zeszli powoli po schodach na dół i kiedy wkroczyli do gościnnej komnaty, Jasmin poczuła jakby cały ból o jakim dawno zapomniała, wrócił ze zdwojoną siłą. Starała się ...
W środku groty Ula otworzyła powoli oczy. Leżała wtulona w Marka, który nadal był pogrążony we śnie. Czuła się tak cudownie jak jeszcze nigdy. Nie chciała, żeby za ...
Obudził się chwile później, rozejrzał się lekko przytłumiony wokół. Niedaleko niego widniał średniej wielkości lej po pocisku artyleryjskim, a w nim kawałki ...
- Zaiste, to zastanawiające, Orberisie. - Kiedy zanurkuję, zostanę wciągnięty do środka. Jednak co będzie, gdy zechcę wrócić? Skoro to działa w jedną stronę? Być ...
- Co? - wykrztusił, ledwo mogąc oddychać z przerażenia. Jak to? Przecież to nie mogła być prawda! - Jesteś wilkołakiem, komendancie... Ah, nie, zapomniałam, że już ...
Godzina 5:30. Narastający odgłos alarmu powoli wyrywa mnie ze snu. Otwieram oczy. Ciemnogranatowe rolety przysłaniają światło lampy drogowej, która, chciałoby się rzecz ...
Pośród zamarzniętych drzew i krzewów unosząca się czarna mgła zdawała się jakby gęstnieć i lekko opadać ku ziemi. Widoczność niespodziewanie poprawiła się, ku ...
. Minęło kilka tygodni, podczas których Defnelaine miewała kolejne okazje na spotkania z przedstawicielami wiosek, w tym z Nicolausem, który od czasu tamtej nocy przyglądał ...
Wielkie drakkary majestatycznym ruchem zbliżały się ku swojemu celowi. Trzy dni podróży minęły bez jakichkolwiek problemów, oprócz oczywiście narzekań, że prowiant ...