Erotyczne - str 398

  • Remont 42

    Wreszcie wystrzelił.Oczywiście w środku. Jeszcze przytrzymał mnie, jakby upewniając się, że całe nasienie ulokuje we mnie. Kiedy już zszedł ze mnie, poprawiając ...

  • Swaty. 21

    Nadal jednak nie odpychała ręki. Wyraźnie nie chciała go onieśmielać. Zenon trafnie to odczytał i kontynuował ekspansję. Gdy dotarł do koronkowej manszety pończoch ...

  • Remont cz 24

    Tymczasem Stach rozpiął spodnie. Tak potężnej męskości nigdy w życiu nie widziałam. Patrzyłam się... właściwie gapiłam, z rozdziawionymi ustami, na ogromny ...

  • Moja Ewa cz.36

    W nocy Ewa długo nie dała mi zasnąć , zaraz po prysznicu z rzuciła z siebie ręcznik i dosiadła mojego drążka. Było już chyba po 2 w nocy , gdy powiedziała: -Wiesz ...

  • Historyczka o pozie dziewicy

    Historyczka z sąsiedniej ulicy Dbała o zacne miano dziewicy, Lecz to poza niestety Tej zwodniczej kobiety ...........................................

  • Czas grozy 11

    Władca jeszcze sobie podworował na temat eleganckiej damuli z potężnym bębnem – „No bo cóż innego mógłby wymajstrwać taki kolos!” Wkrótce jednak przekonały go ...

  • Dwa światy I

    Dwa światy:1 Dzień przywitał mnie głośnym dzwonieniem dzwonka w budziku.Skrzywiłem się chowając głowę pod kołdrę z nadzieją że dam rade go zignorować ale niestety ...

  • Is this just fantasy?

    Mama just killed a man.... Rozbrzmiewało w moich słuchawkach gdy wracałam do domu z pracy, opuściłam sobie tramwaje, odpuściłam taksówkę. A już na pewno nie chciałam by ...

  • Droga Marty IV

    Wreszcie na horyzoncie pojawił się czarny samochód pędzący jak szalony. Jednak widok eleganckiej damulki, machającej rozpaczliwie ręką, chyba zdziałał swoje. Opony ...

  • Drabble — O ruchu posuwistym

    Która pierwsza pójdzie dzisiaj na odstrzał? Przybliżył do lewej ogromną czeluść bezzębną i zaczął ssać. Powoli, ociężale ruchem posuwistym zwiększając szybkość ...

  • Intryguję. -kolejne dni

    Dzień kolejny dobiega końca, a ja czuje, że nadal znajduję się w tym samym punkcie co zawsze. Punkt, w którym skumulowane są najpotężniejsze moje pragnienia i fantazje ...

  • Jak kamyk, cz. 3

    *** Szłam powoli zaśnieżoną alejką. Ciemność była ujarzmiona ciepłym światłem chodnikowych latarni. Nad sobą miałam poczerniałe korny drzew, a pod stopami biel ...

  • Historia lasu Lingstoon cz. 3

    6 Towarzystwo zdążyło już w połowie opróżnić trzecią butelkę, gdy Harry do nich dołączył. Wszyscy byli wyraźnie rozprężeni i świetnie się bawili. - O! Harry ...