Zakręty losu #55
– David, ale jak pojedziemy? Wypiliśmy, no i nie mam dokumentów. Musimy wziąć taksówkę. – rzekła Lauren. – Jest też pies, nie wiem, czy kierowca nie będzie dupkiem ...
– David, ale jak pojedziemy? Wypiliśmy, no i nie mam dokumentów. Musimy wziąć taksówkę. – rzekła Lauren. – Jest też pies, nie wiem, czy kierowca nie będzie dupkiem ...
-To powiesz mi, dlaczego nigdy nie chciałaś mieć chłopaka?-zapytał Antoni jak tylko znaleźli się z powrotem w pokoju pacjentki. Liczył, że dzięki tej wiedzy będzie ...
-Szefie, ta klientka przy oknie chce z panem porozmawiać. – młoda kelnerka szybko wyrzuciła z siebie wiadomość i zniknęła z tacą pełną brudnych, ale już ostatnich ...
Szymon Gapię się na siebie w lustrze w łazience i z trudem powstrzymuję grymas. Czarna koszula kojarzy mi się z pracą u Konrada – inne ubrania są w praniu. Odpinam guzik ...
49 Było mi zimno. Czułam chłód bijący od ziemi. Stopy skostniały i nie mogłam nimi poruszyć. Mroźne powietrze wypełniało płuca. Tylko ja i mój świszczący oddech ...
Budzi mnie ból głowy. Otwieram oczy i wzdycham. Nagle zdaję sobie sprawę, że coś niemiłosiernie głośno dźwięczy mi przy uchu. Patrzę w tamtą stronę i gwałtownie ...
Wysoki blondyn, ubrany w długi płaszcz z kapturem, jechał konno przez las, w którym leżały ciała jego wrogów. Nikt ich nie pogrzebał, nie spalił, by ślad po nich ...
– Kurwa mać, uciekła? – Trevor natychmiast przeciął Julie pretensjonalnym wzrokiem. – Nie zaszła daleko z tą nogą – odparła spokojnie dziewczyna, kierując się w ...
– Co masz? – zapytała, zaglądając do torby. – To, co chciałaś. Drogo tu – mruknął David. – Tylko parę groszy, ale mają naprawdę zajebiste kanapki. Nie ...
Na przemian klnąc i łapiąc oddech, Tony zbiegał na główną halę, pokonując po trzy, cztery schody naraz. -Kurwa! Nie! – dopadł do metalowych drzwi. – Boże… ...
Zrobiła kilka szybkich kroków w kierunku mężczyzny. Ręka sama poszybowała w górę, ale Johnattan nawet się nie wzdrygnął. Kobieta zatrzymała się wpół drogi ...
Wielki jak góra facet wtargnął do domu, powalił Trevora na ziemię, wykręcił mu ręce do tyłu i skuł kajdankami. Obok już stał drugi mężczyzna. Obaj podnieśli ...
Chciałam uciec na drugi koniec korytarza, ale nogi wrosły mi w ziemię. Słuchałam wściekłego Maxa, który nie mógł uwierzyć, że Tom przeżył. Ja stałam otępiała i ...
W ostatniej części trochę walnęłam się z dniami, ale już poprawione. Wybaczcie :D *** Chłopak szedł szybko, ciągnąc za sobą Victorię, David widząc jego kwaśną ...