Życie niedoskonałej dziewczyny cz.4

Życie niedoskonałej dziewczyny cz.4Pomału otwierałam oczy. Zobaczyłam koło siebie Roberta:
-Cześć -powiedziałam cicho i popatrzyłam w okno
-Hej. Jak się czujesz?  
-Nawet dobrze
-Widzę że cię rozwiązali -powiedział po chwili
-Rozwiązali mi tylko ręce  
-Czemu tylko ręce?
-Chcą mnie sprawdzić -spojrzałam na niego
-Rozumiem
-Co tu robisz?
-Siedzę ...
-Miałeś nie przychodzić
-Słyszałem twoją rozmowę z psychologiem -zrobiłam się smutna -nigdy cię nie zostawię. Lubię cię
-Czemu?
-Co czemu?
-Czemu mnie lubisz?
-Bo nikogo nie udajesz, jesteś sobą
-Ja się prawię dwa razy zabiłam, a ty mnie lubisz. Dobry żart
-Nie wierzysz mi -bardziej stwierdził niż spytał -przecież nic ci nie zrobiłem
- Uratowałeś mnie
-Chciałem pomóc
-Ale ja nie chciałam pomocy
-I tak ci pomogłem  
-Wyjdź -powiedziałam cicho ale stanowczo
-Wyjdź! -krzyknęłam -Teraz! -wstał i złapał mnie za ramiona
-Nie wyjdę bo potrzebujesz pomocy -przytulił mnie a ja zaczęłam płakać.
Na chwilę mnie puścił aby usiąść wygodnie i wziął mnie na kolana. Płakałam w jego ramię i nie mogłam się uspokoić. Do sali ktoś wszedł:
-Co się dzieje? -spytał damski głos. Chciałam spojrzeć ale Robert przytrzymał mi głowę
-Nic się nie dzieje -powiedziałam cicho i zaczęłam  znów płakać
-No dobrze. Przyjdę później -usłyszałam zamykające się drzwi.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dziś bardzo krótka część ale mam problemy i muszę je rozwiązać. Kolejną część postaram się napisać dłuższą. Dobrej nocy ~Paula

niezapominajka13

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 260 słów i 1647 znaków.

1 komentarz

 
  • Użytkownik ???

    Pisz szybko kolejną :)

    15 mar 2016