Ta odrzucona i pokochana cz.13 OSTATNIA

Ta odrzucona i pokochana cz.13 OSTATNIAJak postanowiłam tak zrobiłam. Miesiąc temu wprowadziłam się do mojego starego domu z Hubertem i Ciocią, ponieważ to na razie ona jest moim prawnym opiekunem. Z tatą nie chcę mieć nic wspólnego.
Zaniedbałam się lekko z nauką, nie jestem z tego zbytnio zadowolona ale dam radę.
Dzień zaczął się dość dziwnie, od rana napięta atmosfera.
Hubert jakiś skołowany, ciocia zdenerwowana sytuacją w swojej firmie, masakra.
Zjedliśmy śniadanie i poszłam pod prysznic. Umówiłam się o 11-tej z Kariną na mieście więc muszę się jakoś wyrobić.
Ubrałam czarne rurki, koszule w kratę i trampki. Zrobiłam lekki make-up i zeszłam na dół, cioci już nie było, zostałam sama z Hubertem. Chciałam z nim porozmawiać ale czymś się wykręcił i wyszedł do innego pokoju. Może ma po prostu zły dzień. Chcąc nie chcąc musiałam posprzątać sama.
Wyrobiłam się w miarę szybko, poszłam do chłopaka:
- Co się stało?- zapytałam
- Nic, naprawdę nie martw się
- Jak mam się nie martwić, skoro widzę że coś jest na rzeczy.- ciągnęłam dalej
- Kotek uwierz mi to nic takiego, przeszkadza mi obecność twojej ciotki.
Mogłam się domyśleć, od początku nie mieli dobrego kontaktu.
- Dobrze wiesz że gdyby nie ona nie dalibyśmy sobie rady.
- Wiem, przepraszam - rzucił  
- Wychodzę, będę za 2 godziny-pocałowałam go i wyszłam

Stawiłam się w umówionym miejscu, ale Kariny jeszcze nie było, po 15 minutach dopiero się zjawiła.
- Sorki za spóźnienie, myślałam że nie przyjdziesz dzwoniłam ale nie odbierałaś, -powiedziała  
- Nie ma problemu, a dlaczego miałoby mnie nie być?
- Jak jechałam tutaj to szła do was Eliza.
- Eliza? Nie umawiałam się z nią.

Zadzwoniłam do Huberta ale powiedział że już poszła.
Z przyjaciółką poszłyśmy na zakupy, ale Karina źle się poczuła i poszła wcześniej do domu. Ja też wróciłam bo nie lubię sama buszować po sklepach.
-Drzwi zamknięte? Co do cholery?- pomyślałam
Otworzyłam szybko dom i weszłam do środka, to co zobaczyłam nie było przyjemne, ale jakoś zbytnio się tym nie przejęłam, ze spokojem powiedziałam do Huberta:
- Dziękuję za wspaniałe 4 lata, kochałam cię ale moje jakiekolwiek uczucia do ciebie właśnie przepadły. Pakuj się i wypierdalaj.
Chciał coś powiedzieć ale powstrzymał się.
- Eliza a ty jesteś szmatą i zawsze nią byłaś. Nie chcę cię widzieć.
Była na tyle bezczelna że podeszła do Huberta i pocałowała go na pożegnanie, spojrzała na mnie z satysfakcją i wyszła.
- Daj mi jeszcze jedną szanse, to była pomyłka przepraszam- prosił z miną zbitego psa.
- Twoje szanse się skończyły, to ty byłeś pomyłką w moim życiu- powiedziałam
Spakował się i wyszedł bez słowa.
Nie czułam złości, to wszystko było mi obojętne.
Wieczorem wróciła ciocia, wszystko jej opowiedziałam, nie kryła zadowolenia z braku obecności mojego eks.
Niedługo kończę 18 lat, mam zamiar skończyć szkołę i iść do pracy.
Jakoś się to wszystko ułoży, płakać nie mam zamiaru.
Z komórki usunęłam numer Huberta i Elizy. Nie rozumiem czemu ona była dla mnie taka miła, może to tylko przykrywka.
Obejrzałam głupie romansidło i poszłam się położyć. Dostałam sms-a:, , Twój chłopak jest boski w tych sprawach, Eliza, ,  
Usunęłam wiadomość i spróbuje zapomnieć.


Rok później.
Dziś kończę 19 lat, ukończyłam szkołę z wynikiem pozytywnym i przyjaźń z Kariną bo jak się okazało ona o wszystkim wiedziała.
Sprzedałam dom i przeprowadziłam się do pięknego mieszkania do Krakowa gdzie obecnie pracuję.
Zmieniłam numer telefonu i całe swoje życie.
Co do mojej rodziny, ciocia znalazła super faceta i jest bardzo szczęśliwa. Tata nadal jest w związku, a Daniel na stałe wyjechał do Londynu.
Z nikim nie utrzymuje kontaktu, mam teraz nowych znajomych i przyjaciół.  
Jestem inną osobą, bardziej dojrzałą.
MIŁOŚĆ?  
Według mnie miłość nie istnieje, przynajmniej na razie. Mam teraz inne cele w życiu.
Kiedyś znajdę swojego idealnego faceta.


Mam nadzieje.

............................................

To już jest koniec, myślę że się Wam spodoba.
Dziękuje za miłe komentarze, za krytykę również :)
Pozdrawiam.

porzucona179

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 781 słów i 4248 znaków.

6 komentarzy

 
  • Użytkownik Lovcia

    Super.  Love<3

    9 cze 2016

  • Użytkownik porzucona179

    Dziękuje bardzo;-)

    23 sty 2014

  • Użytkownik Arni

    To najlepsza ze wszystkich części! Moje głębokie ukłony. Nic bym tu nie zmienił!

    23 sty 2014

  • Użytkownik Misiaa

    Szkoda że już skończyłaś. Ale ogółem fajne ;)

    23 sty 2014