Promienie zbliżającego się ku zachodowi słońca nieubłagalnie padały na rozgrzany już asfalt autostrady. Wracałem właśnie z kolejnej, nudnej jak flaki z olejem podróży służbowej. Tuż za dźwignią automatycznej skrzyni biegów stały już dwa, duże i niestety od dawna puste kubki po kawie. Jeszcze wczoraj specjalnie nastawiłem wcześnie budzik by nie musieć jechać po nocy. Niestety zapomniałem wziąć pod uwagę faktu, że jestem teraz w cholerę zaspany. Jakby tego było mało, chwilę temu chyba jakimś cudem udało mi się wydrzeć z korka po karambolu trzech samochodów. Straciłem przez to dobre parę godzin, ale przynajmniej droga jest teraz niemalże pusta. Widząc na liczniku deski rozdzielczej powoli kończące się paliwo, zdecydowałem się poszukać stacji benzynowej. Prowadzący mnie GPS zabrał z autostrady na drogę szybkiego ruchu, przez którą udało mi się wjechać na stacje. Do celu zostały mi jeszcze nieco mniej niż dwie godziny drogi. Wtedy nareszcie będę się mógł położyć i wyspać. Zatrzymując się obok dystrybutora wysiadłem z samochodu, po czym wziąłem za jednego z węży do tankowania. Kiedy paliwo nareszcie zaczęło wpływać do zbiornika, pozostało mi już tylko z bólem na sercu przyglądać się drastycznie rosnącej kwocie do zapłaty. Starając się choć na chwilę odwrócić wzrok od szarej rzeczywistości, pomyślałem by rozejrzeć się na moment dookoła. Przed samą stacją zaparkowany został tylko jeden samochód, znacznie większa ilość stała już przy położonej nieopodal restauracji typu fast-food. Czując jak uchwyt węża zaczyna odskakiwać sygnalizując pełny bak, odłożyłem go na miejsce. Czując potrzebę skorzystania z toalety, pomyślałem by od razu przeparkować samochód przed sam budynek stacji. Przy kasie stała może nieco starsza ode mnie blondynka o piwnych oczach. Była niewiele niższa, a jej cera wydawała się być niebywale gładka. Nawet się nie obejrzałem, kiedy moje konto zrobiło się lżejsze o dobrych kilka stówek. Odchodząc od kasy powędrowałem na drugi koniec pomieszczenia ku toalecie. Po załatwieniu potrzeby stanąłem przed umywalką by umyć ręce. Spoglądając na znajdujące się przede mną lustro zobaczyłem wysokiego, młodego mężczyznę o szarych oczach oraz krótkich, brunatnych włosach. Czystymi już rękami przekręciłem kran ku zimnej wodzie, a następnie przepłukałem twarz w celu orzeźwienia. Wychodząc z łazienki zobaczyłem przed sobą dziewczynę, która schylała się nisko, by jak wtedy zakładałem, przyjrzeć się butelce soku. Jako, że przestrzeń między półkami była niewielka, zmuszony byłem przecisnąć się bokiem, tak by przypadkowo nie wyjść na zboczeńca. Choć chciałem być bardzo kulturalny, tak widok jej dużego tyłka był silniejszy ode mnie. Moje oczy wylądowały na jej pośladkach, a ruchy mimowolnie zwolniły. Wtedy jednak udało mi się opanować, odwracając wzrok na bok. Kiedy znalazłem się już w połowie drogi, nagle poczułem jak pupa schylającej się przede mną dziewczyny zaczęła ocierać się o moje krocze. Na początku pomyślałem, że był to zwykły przypadek, ta jednak szybko zaczęła robić to coraz szybciej i z większym naciskiem. Jej twarz była całkowicie skryta za długimi, kasztanowymi włosami, przez co nie mogłem się jej przyjrzeć. Szybko przestało być to jednak kłopotem, gdyż wtedy poczułem, jak krew zaczynała napływać do mojego krocza. Kasa była obecnie całkowicie zasłonięta za kilkoma rzędami produktów, a położona nad naszymi głowami kamera umieszczona była zbyt wysoko, by widzieć co się dzieje tuż pod nią. Tymczasem dziewczyna ocierała się o mnie już dobrą chwilę, a ja wciąż osłupiały nie miałem pojęcia czy wykorzystać okazję, a może zrezygnować. Niby nie miałem nic do stracenia i głupotą by było nie skorzystać, jednakże ta logiczna część mnie wciąż się obawiała, czy laska nie ma jakiegoś syfu lub nie jest to inna pułapka. W końcu jej działania nie miały dla mnie żadnego sensu, żadna kobieta o zdrowych zmysłach nie zaczęłaby ocierać się o kompletnie obcego faceta na stacji benzynowej i to jeszcze w biały dzień. Ostatecznie jednak myśl o posuwaniu tak seksownego tyłka wzięła nade mną kontrolę. Powoli położyłem rękę na jej brzuchu, by następnie włożyć ją pod białą koszulę. Dziewczyna nie zareagowała, a nawet jeszcze bardziej zaczęła na mnie napierać. Gładząc powoli brzuch zacząłem schodzić niżej, przeciskając się przez zamek jeansów. Choć nie widziałem koloru, to wciąż poczuć mogłem koronkową teksturę jej majteczek. Odwdzięczałem się powolnymi i kulistymi ruchami między jej nogami. Myśl, że między moją ręką a jej muszelką, znajdowała się tylko cienka, koronkowa warstwa materiału działała na mnie szczególnie stymulująco. Nagle dziewczyna obróciła się gwałtownie w moim kierunku, całując namiętnie swoimi miękkimi ustami. Jej twarz była nieco młodsza od mojej, na oko zakładałbym studentkę. Tym, co mnie zdziwiło były jej krwistoczerwone oczy. Czując jak emocje wewnątrz mnie się kotłują, oderwałem się od jej ust, po czym wręcz zatargałem do toalety. Kiedy tylko drzwi zostały zamknięte, natychmiast rzuciłem się na nią niczym drapieżnik na zwierzynę. Obsypywałem pocałunkami najpierw po ustach, by następnie zejść powoli na szyję. Łapczywie ściągnąłem jej białą koszulkę oraz zapinany od tyłu niebieski, także koronkowy stanik. Moim spragnionym oczom ukazały się dwie półkule miseczki B, które momentalnie zyskały pełną uwagę. Ssąc prawy sutek zmysłowo go przygryzałem, jednocześnie bawiąc się drugim. Usłyszeć mogłem jak ich właścicielka zaczyna coraz to głośniej dyszeć. Był to dla mnie znak, że był to czas by skosztować dania głównego. Odrywając się od piersi uklęknąłem przed nią, rozpinając rozporek jej spodni. Ściągnąwszy je razem z niebieskimi majteczkami, nareszcie ujrzałem różowy kwiat partnerki. Połyskiwał on delikatnie od wilgoci, a kropelka soków miłosnych spływała po wewnętrznej stronie uda. Nie mogąc wytrzymać dłużej, moje usta pochłonęły jej piękną łechtaczkę w całości. Ssąc namiętnie, bawiłem się jedocześnie jej guziczkiem za pomocą języka. Moją buzię wypełniał smak słonych soków uwodzicielki, co niemalże doprowadzało zniecierpliwionego przyjaciela poniżej do istnej furii. Naprężony był on w ciasnych spodniach, jakby swoim naporem lada moment miał wysadzić cały rozporek. Czując jak dziewczyna zbliża się do orgazmu, uczyniłem swoje ruchy szybsze i mocniejsze. Nie minęła chwila, a z jej szparki zaczęły tryskać płyny prosto na podłogę. Czerwona twarz dziewczyny skierowana była przy tym ku górze, a jej prawa dłoń starała się powstrzymać jęki. Kiedy tylko orgazm minął, ta osunęła się na podłogę, spoglądając na mnie wciąż spragnionymi, krwistymi oczami. Wykorzystując tę sytuację, nareszcie uwolniłem swojego osiemnastocentymetrowego penisa ze spodni, nakierowując go na jej buzię. Ta bez słów otworzyła ją, pozwalając mi na zagoszczenie w jej ciepłym otworze. Gdy tylko mój kutas znalazł się w środku, ta poczęła go ssać, utulając językiem. Jeszcze nigdy nie widziałem kobiety tak chętnej do przyjmowania mojego działa. Co więcej, robiła to niesamowicie dobrze, sprawiając, że niekontrolowana fala dreszczy obiegła moje ciało. Tymczasem dziewczyna wciąż przyjmowała go głęboko po same gardło, a moja żołądź ciasno się o nie ocierała. Zupełnie jakby ta potrafiła ssać z siłą odkurzacza. Nie chcąc kończyć zabawy na zwykłej minetce i lodziku, niemalże wyrwałem jej go z buzi. Ociekający z jej śliny, sterczący na baczność drąg co chwila to podskakiwał do góry, domagając się więcej. Biorąc dziewczynę z podłogi, bez dłuższego przedłużania wsadziłem go jej od tyłu, głęboko po same jaja. Zaskoczona chciała już zawyć z ekstazy na całe gardło, gdybym tylko szybko nie zasłonił jej buzi ręką. Nie odrywając ręki od jej twarzy, począłem szybko wpychać jej swoje narzędzie w ciasny otwór. Otulał on go z niespotykaną wcześniej siłą, zupełnie jakby moja kochanka specjalnie zaciskała mięśnie kegla. Nie zamierzając się poddać jeszcze bardziej przyśpieszyłem ruchy. Choć wymagało to ode mnie więcej siły, to nie chciałem spuszczać się już teraz. Moje działania widocznie zaczęły przynosić efekty, bowiem do moich ruchów dołączyła już kochanka, naciskając na mnie swoim seksownym tyłkiem rytmie uderzeń. Nasze płyny wręcz spływały po jej nogach, a jęki partnerki pomimo wciąż zakrytych ust, robiły się coraz to głośniejsze. Czując zbliżający się finisz spróbowałem wyciągnąć członka z jej gorącego wnętrza, lecz wtedy ta jeszcze mocniej przywarła do mnie swoimi pośladkami. Nie będąc w stanie dłużej powstrzymać zbliżającego się pocisku, wystrzeliłem go prosto w najgłębsze zakamarki jej pochwy. Biały płyn wydawał się pompować w nią bez końca, podczas gdy ta ponownie doszła.
Nagle jednak, cały mój film wydawał się całkowicie urywać. Siedziałem za kierownicą samochodu, wciąż przed stacją. Mój brak energii oraz wciąż utrzymujący się w ustach posmak byłej partnerki, były jedynymi zapewnieniami że historia ta nie była tylko snem. Co najdziwniejsze pomimo fizycznego wyczerpania, mój umysł wydawał się być przejrzysty. Zupełnie jakbym niedawno się obudził. Wszystko to sprawiało, że zaczynałem już wątpić co było faktem, a co nie. Wiem jednak na pewno, że przygodę tą będę pamiętał jeszcze na długo. Zapalając silnik samochodu ustawiłem GPS ponownie w kierunku mojego domu, po czym ponownie wjechałem na drogę szybkiego ruchu.
Dodaj komentarz