Niespełnione marzenia cz. 9

Niespełnione marzenia cz. 9JAKIŚ CZAS PÓŹNIEJ  

[JULKA]

Cały czas chodziło mi po głowie dziwne zachowanie Adriana tego felernego wieczoru. Może mu się podobam? A może planuje poderwać kolejną naiwną, aby dobrze wykorzystać ostatnie tygodnie wolności? Takie myśli chodziły mi po głowie tamtego dnia. Może dlatego, że byłam niewyspana. Musiałam wstać wczesnym rankiem, aby dokończyć pakowanie walizek na DANCE CAMP. Po wielu godzinach błagania ze strony Kamili, zgodziłam się pojechać z nią na warsztaty taneczne. Dlaczego byłam nieugięta w tej wzbogaconej o setki argumentów ze strony przyjaciółki rozmowie? Dlatego że byłam pewna, że będzie na niej Adrian, a jak i Adrian to pewnie Patrycja. Na samą myśl o niej, miałam ochotę zwrócić pośpiesznie zjedzone śniadanie. W końcu to obóz organizowany przez szkołę taneczną Adriana dla całej jego grupy wraz z ludźmi z zewnątrz. Był środek lipca, więc chętnych mieli od groma.  
Wcisnęłam się w bardzo opinające szorty z podwyższonym stanem, krótki, dzianinowy top i spięłam włosy w lekki kucyk, ponieważ już o tak wczesnej porze, człowiek rozpływał się w mgnieniu oka.  
Ostatni raz przejrzałam się w lustrze. Stanęłam przed nim z piersią wypiętą do przodu.  
-Julka! To Twój czas! Uwierz w siebie i zagraj wszystkim Twoim wrogom na nosie.- mówiłam sama do siebie.  
Moje rozważania przerwał SMS z powiadomieniem o czekającej taksówce. Wzięłam do ręki moje ulubione espadryle i starałam się je ubrać w drodze po wszystkie bagaże. Złapałam po drodze Kamilę i razem pojechałyśmy na dworzec PKP, gdzie czekał na nas pociąg do Sopotu.  

* * *  

-I to ma być ten obóz?- zapytałam poirytowana.  
-Julka, jak zwykle marudzisz. Jeszcze nie zobaczyłaś całego ośrodka, a już zaczynasz krytykować.- odparła rozgniewana Kamila.  
Przyjaciółka przyśpieszyła w kierunku recepcji zostawiając mnie daleko w tyle. Dlaczego nie potrafię ugryźć się w język w odpowiednim momencie?  
Po zarejestrowaniu się i podpisaniu masę papierków, skierowałyśmy się do naszego apartamentu. Byłyśmy pierwsze, więc trafił się nam dobrze ulokowany pokój, bo z widokiem na morze. Od razu rzuciłam wszystkie torby w kąt i pobiegłam na balkon.  
[ADRIAN]
Zadomowiony już w swoim apartamencie, rzuciłem się na łóżko. Rękoma przykryłem twarz, chowając całe wypisane na niej zmęczenie. Oczywiście nie chodzi o niewyspanie, ale o całe bagno, z którego nie mogłem się wydostać. Jedynym ratunkiem jest ten obóz, w którym nie ma mojej narzeczonej. Dziękuję Ci, Boże!- miałem ochotę wykrzyczeć.  
Co za paranoja...Powinienem byś smutny, a jest wręcz przeciwnie.  
Nagle zadzwonił telefon z recepcji z informacją, że pierwsze obozowiczki przyjechały. Szybko wstałem z łóżka i poszedłem do ich pokoju. Wierzyłem, że rozmowa z kimś neutralnym polepszy mi humor.  
Na szczęście ich apartament nie był daleko. Zapukałem i po chwili, drzwi otworzyła mi dziewczyna z mojej grupy.  
-No proszę, co za ranny ptaszek, cześć!
-Cześć Adrian, wejdź.
Przekraczając próg drzwi, spojrzałem na balkon. Zauważyłem dziewczynę z podniesionymi rękoma, cieszącą się widokami i rozkoszującą się świeżym i czystym powietrzem. Od razu rozpoznałem, że to Julka. Jej sylwetkę, włosy zapamiętałem na tyle, aby rozpoznać ją nawet od tyłu.  
Nie wiem dlaczego zacząłem patrzeć na nią inaczej. To stało się tak nagle, jakby ktoś dał mi zdrowego kopniaka w tyłek. A może gdzie indziej?  
Pamiętam, że od początku miałem do niej pewną słabość, ale nie pomyślałbym, że może przerodzić się to w pożądanie.  
Byłem tak pogrążony w myślach, że nie słyszałem jak Kamila wyszła z pokoju i nie zauważyłem, że Julka idzie w moim kierunku. Moje oczy wirowały po całym jej ciele. Czy też musiała wtedy tak mało zasłonić?  
Choć jej top był luźny to podkreślał to co miał podkreślać. Oczywiście zauważyłem też brak stanika, co spowodowało lekki dyskomfort w moich spodniach. Miałem ochotę przycisnąć ją do ściany, zedrzeć z niej te skąpe ciuszki. W końcu istnieje coś takiego jak niezobowiązujący seks, tym bardziej gdy czekała mnie przyszłość u boku Patrycji.  
Jednak Julka nie wydawała mi się łatwą, puszczalską panienką, więc o takim czymś mogłem sobie pomarzyć.  
Adrian! Ogarnij się!- Próbowałem zejść na ziemię.  
-Nie wie... Nie wiedziałem, że tu będziesz. Kamila nic mi nie mówiła- zarzuciłem temat.  
-Nie chciałam jechać, Kamila przekonała mnie w ostatniej chwili.  
-Dlaczego? Odświeżysz sobie warsztat.  
- Szczerze? Nie mam ochoty oglądać Twojej narzeczonej. Na samą myśl już mnie skręca.  
- Bądź spokojna, nie ma jej, bo pojechała do Londynu wydać pieniążki, w końcu to jej hobby.  
Dziewczyna odetchnęła z ulgą i nawet się uśmiechnęła.  
-Ale znając ją to przyjedzie, bo jej drugim hobby jest kontrolowanie mojej skromnej osoby.  
- Dorzućmy do tego wrodzoną wredotę, uprzykrzanie wszystkim życia i mamy niezłe combo.  
Oboje się roześmialiśmy. Jej wrażliwość, subtelność, poczucie humoru przedstawiało ją w dobrym świetle. Z taką dziewczyną nie tylko seks byłby dobry.
Musiałem wracać do papierkowej roboty, więc pożegnałem się z dziewczyną, jednocześnie przypominając o wieczornym spotkaniu integracyjnym.  

* * *  

[JULKA]

Po ustaleniu planu dnia przyszedł czas na integrację na plaży i przy dobrej muzyce, która niejednego do siebie przyciągnęła- w końcu to obóz taneczny.  
Zdążyliśmy na zachód słońca. Zawsze marzyłam o tym, żeby wraz z ukochanym podziwiać to piękne zjawisko. Nieuleczalna romantyczka ze mnie.  
Usiadłam gdzieś na uboczu, aby się wyciszyć. Takie chwile są tylko moje. Kamila wiedząc o tym, nie przeszkadzała mi i zaczęła zagadywać do dwóch kolesi- typowe.  
Nagle zauważyłam butelkę piwa obok mojego ramienia.
-Mogę?  
-Jasne, siadaj.  
Jakoś nie mogłam odmówić Adrianowi.  
-Co tak sama siedzisz?- zapytał wręczając mi butelkę piwa.
-Lubię tak czasami posiedzieć w samotności. Poza tym, widzisz ten widok?  
-Uwielbiam zachody słońca, a gdy w pakiecie jest śliczna dziewczyna to skaczę ze szczęścia- powiedział puszczając do mnie oczko.  
Nawet podobał mi się taki niewinny flirt.  
-Może przejdziemy się wzdłuż plaży? Tu jest za głośno na jakąkolwiek rozmowę.  
Bez chwili zastanowienia zgodziłam się.  

* * *  

[Adrian]  

-Opowiesz mi coś o sobie?  
-Mam na imię Julia i mam dwadzieścia lat- zaśmiała się.  
-Wiem to od dawna. Opowiedz mi jak to było z tym tańcem.  
-Jaki Pan ciekawski- powiedziała seksownym głosem. -O ile dobrze pamiętam tańczyłam już za dzieciaka. Zaczęło się od dodatkowych zajęć w szkole, brałam udział w wielu konkursach. Mając czternaście lat zajęłam drugie miejsce w ogólnopolskim konkursie tanecznym w tym przedziale wiekowym. Cały czas uczęszczałam do szkoły tańca, osiągając coraz lepsze wyniki. Przygotowywałam się do zawodów, które otwierały każdemu młodemu człowiekowi drzwi do jeszcze lepszego rozwijania się, a może i nawet do świetlanej przyszłości.  
Słuchałem jej z takim zaciekawieniem...
-Jednak stało się coś, co wywróciło mój świat do góry nogami i moje marzenia pękły jak bańka mydlana.  
-A co się takiego stało?
-Nie chcę o tym teraz mówić...
-Dobrze, rozumiem.  
Dziewczyna posmutniała, a ja nie mogłem sobie wybaczyć, że doprowadziłem ją do takiego stanu.  
Chwyciłem ją za rękę i pobiegliśmy w kierunku morza. Zacząłem ją chlapać, a ona nie pozostawała dłużna. W oka mgnieniu smutek przerodził się w dziecięcą radość.  
W sumie to nie był dobry pomysł, ponieważ wyszliśmy cali mokrzy. Jej ciało przykryte ubraniami wyglądało jeszcze lepiej. Nie mogłem oderwać od niej oczu i zapewne Julka zdała sobie z tego sprawę.  


Co sądzicie? :) + Jak tam wam mijają wakacje? <3

Czicza

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1428 słów i 7907 znaków, zaktualizowała 21 wrz 2016.

7 komentarzy

 
  • Użytkownik Lovcia

    Właśnie straciłaś czytelniczkę

    19 sie 2016

  • Użytkownik Czicza

    @Lovcia  Przepraszam :( Biorę to na klatę.

    7 wrz 2016

  • Użytkownik basia2705

    Dodasz tu cos jeszcze.?

    5 sie 2016

  • Użytkownik Czicza

    @basia2705  Niedługo pojawi się kolejna część i obiecuję dodawać regularnie :)

    5 sie 2016

  • Użytkownik basia2705

    @Czicza super :jupi: czekam z niecierpliwoscia!

    6 sie 2016

  • Użytkownik Lovcia

    @Czicza Niedługo zmieniło się w długo :( Dodasz coś w końcu?

    17 sie 2016

  • Użytkownik Loffe

    Uwielbiam

    9 lip 2016

  • Użytkownik Lovcia

    Cudne <3 Kiedy kolejna?

    8 lip 2016

  • Użytkownik Misiaa14

    Kolejna część,kolejne świetne wrażenie cudowne :)

    8 lip 2016

  • Użytkownik cukiereczek1

    Rewelacyjna zaczęłam dzisiaj czytać i się wciągnęłam czekam na dalszy ciąg wydarzeń. :* :)

    7 lip 2016

  • Użytkownik lolis

    ja juz czekam na kolejna! <3

    7 lip 2016