Historia lubi się powtarzać./ cz.8

Historia lubi się powtarzać./ cz.8Siedziała na łóżku a w oczach miała łzy, nie pozwalała na to by jakaś pociekła jej po rumianym policzku. Z całych sił pragnęła wyrzucić z głowy, z serca Błękitnookiego.
Usłyszała pukanie do drzwi. Nie odezwała się.  
Do drzwi ponownie ktoś zapukał a ona nadal milczała.
Chwilę później zobaczyła w progu Adriana
-Pukałem, głucha jesteś?- Syknął
Spuściła głowę gdy to usłyszała.
-Co jest?- Jego głos stał się cieplejszy i opiekuńczy.
-Nic, źle się czuje- skłamała.- Po co przyszedłeś?- Zapytała nie podnosząc głowy znad kolan.
-Słyszałem co powiedziałaś temu Michałowi. Zrobił Ci coś?
To pytanie wyraźnie nią wstrząsnęło. Popatrzyła na brata szarymi, szklistymi oczami.
-Pytam, czy ten sukinsyn Ci coś zrobił?- W jego głosie słychać było wściekłość i strach.
-Nic. Wyjdź stąd.- Nie chciała drążyć tematu.
Zaskoczyło ją gdy Adrian wyszedł bez sprzeciwu. Gdy tylko drzwi się zamknęły Kamila podniosła się z łóżka i skierowała się do szafy z ubraniami. Wzięła z niej czarne spodnie od swojego ulubionego dresu i białą koszulkę. Trzymając to w ręku postanowiła wziąć długi i gorący prysznic.
***
Siedział w barze zapijając smutki. To co usłyszał od Kamili dobiło go.  
-Stary idź lepiej do domu.- Powiedział znajomy barman widząc go w takim stanie.
-Kurwa, ja jej nawet nie znam!- Krzyknął.- Nie znam. Ja coś poczułem.
-O czym mówisz?
-Nie ważne. zrobię tak jak chciała.- Bełkotał pod nosem.
Następnego dnia obudziła się z nie dającym żyć bólem głowy. Nie wiedział jak się znalazł w domu. Wziął do ręki telefon i zobaczył jedną nie przeczytaną wiadomość od nieznanego numeru, otworzył i przeczytał.
„Wiedz, że mam Cię na oku. Nie pozwolę Ci tknąć Kamili.”
Przez chwilę myślał, kto mógł mu wysłać tą wiadomość.
„Mam to w dupie. Nie zamierzam się do niej zbliżać” pomyślał.
***
Po gorącym prysznicu myśli Kamili omijały Błękitnookiego. W uszach miała słuchawki a z nich płynęły ciche słowa  

Boy, look at you looking at me
I know you know how I feel
Loving you is hard, being here is harder
You take the wheel
I don't wanna do this anymore, it's so surreal
I can't survive if this is all that's real
  
Słodki głos Królowej uspokajał dziewczynę za każdym razem.
Usiadła przy biurku, wzrok miała wbity w ekran laptopa. Patrzyła na zdjęcie Michała Kasprzaka z jakąś tlenioną blondyną. Widać było, że usta byłe sztuczne a na twarzy „Ups przepraszam przecież to nie twarz, to plastik.” pomyślała Kamila. Przed oczami miała obraz Błękitnookiego, który w oczach nie miał ani grama emocji, twardy wyraz twarzy, a ona… cóż kleiła się do niego jak lep na muchy, tymi swoimi napompowanymi ustami złożyła mu delikatny „pocałunek” w policzek, fu.  
Siedemnastolatka próbowała być twarda jak chłopak na zdjęciu, ale nie potrafiła. Po chwili jej serce krwawiło, niedługo rozpadnie się na drobne kawałeczki.
„Co się ze mną dzieje?!” pytała siebie.  
Szybko ubrała się w czarne rurki, nie dbała o bluzę czy sweter, od razu nałożyła płaszcz. Za oknem wiał wiatr, z drzew sypały się złote, czerwone, pomarańczowe i żółte liście, mówiąc krótko: jesień w pełni.  
„Sezon motocyklowy się skończył a ten debil nadal szaleje na tej maszynie…” z myślenia wyrwał ją jej własny widok w lustrze: oczy szkliste, pod  nimi ciemne cienie, kręcone włosy w jeszcze większym nieładzie niż zwykle, „Płakać się chce jak się widzi tak okrutny widok”.
Powoli zeszła po schodach tak, żeby nikt jej nie usłyszał. Na nogi brązowe botki. Gdy już miała wychodzić zobaczyła na komodzie pięćdziesiąt złotych. Szybko je zgarnęła i wybiegła z domu.  
„Oddam jak tylko wrócę, są mi potrzebne.” Uspokajała się w myślach.
Gdy wyszła na ulicę zobaczyła nadjeżdżającą taksówkę, podniosła lekko rękę i ta się zatrzymała obok.  
-Na cmentarz proszę.- Rzekła cicho.
Taksówkarz nic nie odpowiedział.
Nie minęło 10 minut i wręczała kierowcy pieniądze.  
Zatrzymała się przed bramą cmentarza, spojrzała na staruszkę z pięknymi kwiatami na sprzedaż.  
-Poproszę wszystkie.- W tamtej chwili wręczała kobiecie 40 złotych, które „pożyczyła” i jeszcze 30, które znalazła w kieszeni spodni.
-Dziękuje dobre dziecko.
Szła wąską ścieżką wśród drzew, w rękach niosąc ogromny bukiet z białych róż.  
Po chwili dotarła na miejsce.
-Cześć.- Powiedziała ledwo słyszalnie.- Przepraszam, że tak długo Cię nie odwiedzałam, nie potrafiłam.- W tamtej chwili z jej oczu ciekły łzy.- Przyniosłam białe róże, Twoje ulubione…
  

Przepraszam, że tak długo czekaliście na tą część, za cholerę nie mogłam się skupić na pisaniu. Ta cześć bardzo krótka, była pisana przez CZTERY DNI!! Masakra...
Z tego miejsca wielkie dzięki dla wszystkich, którzy wytrzymali tą miesięczną rozłąkę... a szczególnie dla: mysza(?), myszy(?) (moze ktoś mi powie jak to odmieniać) mam nadzieję, że domyślacie się o kogo chodzi.  
Pozdrawiam, autorka :)

Hope3

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 969 słów i 5154 znaków.

15 komentarzy

 
  • ~Alex~

    Kobieto zlituj się nad nami i powiedz kiedy kolejna część!!!!

    6 sty 2016

  • mysza

    A później się dziwisz że ludzie mają opowiadanie w du*ie. Zapominają o takich historyjkach. Zresztą Twoje zachowanie jako autorki też jest nie fajne. Takie jest moje zdanie. Po prostu nie rób ludziom nadziei. NIEKTÓRZY CZEKALI LUB NAWET CZEKAJĄ

    9 gru 2015

  • claire

    My tu czekamy i usuchamy z tęsknoty... zlituj sie !!!! :)

    6 gru 2015

  • mysza

    Kiedy dodasz?

    25 lis 2015

  • mysza

    Miło. Po takiej przerwie...

    14 lis 2015

  • Hope3

    @mysza Bywa. Miałam ważniejsze sprawy.

    15 lis 2015

  • Hope3

    Chyba wróciłam na dłużej. Wiem, ze pewnie juz całkiem macie mnie w du*ie. W następnym tygodniu pojawi się opowiadanie.

    13 lis 2015

  • mysza

    Było by miło dostać jakąkolwiek odpowiedź

    6 wrz 2015

  • mysza

    Znowu szykujesz jakąś bombe?

    1 wrz 2015

  • Magda.

    Nigdy nie czytałam tak dobrych opowiadań jak te Twoje ;)
    Czekam na kolejną część :)

    27 sie 2015

  • mysza

    Kiedy kolejna? :)

    25 sie 2015

  • Taakslodko0112

    Cudne,kiedy następną część?

    16 sie 2015

  • mysza

    Hm...No fajna, tylko krótka :P Oczywiście czekam na nową :) Boję się tylko, że oni nie będą razem. On odpuści, a ona zapomni.  
    PS. Mysza

    13 sie 2015

  • Misiaa14

    No  ale  oni muszą  być  razem  cudoo !!!;3

    13 sie 2015

  • Tessiak

    Opowiadanie jest dobre. Czekam na kontynuację i mam nadzieję, że teraz łatwiej Ci będzie napisać. Pozdrawiam i życzę dużo weny.

    13 sie 2015

  • ewe

    jak zwykle genialna <3 tylko krótka... :( kiedy kolejna? :)

    13 sie 2015

  • Hope3

    @ewe Dziękuje ;) Hmm kolejna... jak coś wymyślę :D

    13 sie 2015