Alchemik cz.5
Powitał mnie szeroki korytarz wykopany z gliny o którego brzegi były oparte kawałki drewna i pompy z których biło kojące ciepło. Na jego końcu znajdowały się drzwi z ...
Powitał mnie szeroki korytarz wykopany z gliny o którego brzegi były oparte kawałki drewna i pompy z których biło kojące ciepło. Na jego końcu znajdowały się drzwi z ...
Nie miałem żadnego snu. Albo miałem tak żałosny że aż o nim zapomniałem. Rano obudziło mnie zimne prześcieradło obok gdy szukałem ręką Magdy. Zaspany, jeszcze nie do ...
Poranne słońce zaglądało do sypialni Olka i Agaty dając znać, że zaczął się dzień. Promienie grzały go w twarz tak mocno, że musiał przewrócić się na prawy bok ...
Paląc, odpisałem na kilka smsów od siostry. Przecież nadal jestem dziewicą i właśnie spędzam czas z kumplem. Potem zadzwoniłem do Festera. - Hej cioto. Jak to sie stało ...
Ledwo zdążył wypakować córkę z auta a na podjeździe zjawił się inny samochód. Wysiadł z niego krępej budowy policjant, przebiegł wzrokiem po ich posesji i podszedł ...
Siedział wygodnie na słomie i głaskał sarnę, gdy nagłe pęknięcie gałęzi postawiło na baczność uszy zwierzaka. – Spokojnie – szepnął i głaskał dalej po szyi ...
Zaraz po przyjeździe rozpalił palenisko kominka i w salonie zrobiło się przytulniej. Brakowało mu tylko towarzystwa Agaty, ale z tym zaczynał się już godzić. Od jej ...
Bez problemu rozpoznałem wjeżdżającego na parking ojca Agi w czarnym Mercedesie. Jego pojawienie się tutaj nie zwiastowało nic dobrego. Tak przynajmniej podpowiadały mi ...
Jakieś dwa dni przed sylwestrem umówiłem się z kumplem na sylwestra. Mieliśmy się spotkać u mnie. Planowaliśmy kupić alkohol. W sylwestra rano zadzwonił do mnie kolega ...
Włączyłem jakiś kawałek Escape the fate. Troche bałem sie że nie zdąże wrócić do domu na czas, ale rozluźniłem sie. Właśnie tym jest dla mnie metal – ucieczką i ...
NARODZINY 22. 07. 1925 roku na przedmieściach pięknej Warszawy, na ulicy Grunwaldzkiej w starych kamienicach urodził się chłopiec. Jego rodzicami byli bardzo mili, gościnni ...
- No tylko bez szaleństw. - powiedziała mama – Ale to nie jest ostatnia niespodzianka. Postanowiliśmy z tatą, że częściowo ufundujemy naprawę tego samochodu. Będziemy ...
Pora na drugą część dzisiejszego dnia! No to już formalnie, Witam! Wcześniej zdarzyło się wiele rzeczy, o których nawet nie marzyłem. No może troszkę. Ale to nie ...
Nie miałem za wiele szans w starciu przeciwko broni palnej, gdyby doszło do takiej konfrontacji. Nie brałem jednak pod uwagę takiej sytuacji. Po pierwsze to nie był ...