Życie trudne jest cz. 23
Pierwszy dzień nowego roku dawał mu się we znaki już od momentu pobudki. Nie bolała go głowa, ale czuł się okropnie zmęczony. Z trudem wstał z łóżka stając bosymi ...
Pierwszy dzień nowego roku dawał mu się we znaki już od momentu pobudki. Nie bolała go głowa, ale czuł się okropnie zmęczony. Z trudem wstał z łóżka stając bosymi ...
Pewnego słonecznego dnia wybrałam się na spacer po parku. Spacerując rozmyślałam o chłopaku, który mi się podoba. Ma na imię Mateusz. Jest bardzo przystojny, ma czarne ...
Pani Joasia była miłą kobietą. Zrozumiała mnie. Zadzwoniła do znajomego lekarza i umówiła mnie na wizytę. Niestety musiałam wyjechać do Nowego Jorku. Za trzy dni ...
Skumulowane emocje niczym wulkan, buzowały w duszy Weroniki ze zdwojoną siłą. Tak bardzo liczyła na spokój, unormowanie swojego zachwianego życia sercowego. Chciała, żeby ...
Oczami Artura: Wsiadając do samochodu, odruchowo sięgnąłem do kieszeni moich jeansów - Nosz kurwa! Nie mam telefonu ! Zamyśliłem się chwilę... Musiał zostać na stoliku ...
Przejazd przez bramę, pierwszy raz na zewnątrz od dwóch miesięcy, sprawił, że Keller poczuła się melancholijnie, ale nie chcąc psuć nastroju, szybko odgoniła przykre ...
Wtorek rozpoczęłam od małego śledztwa. Tuż po pierwszej lekcji pytałam znajomych czy w ich klasie pojawił się Fin. Nie mogłam uwierzyć, że jakikolwiek chłopak mógłby ...
„Niepewność”- Część 28 Gdy tylko do moich uszu dobiegły słowa dotyczące jakiegoś wyjazdu niemal zamarłam. Zwyczajnie nie wyobrażałam sobie, że Wojtek miałby ...
Tosia zeszła na dół. Zauważyła że Ksawery siedzi nieruchomo na sofie a więc podeszła bliżej i usiadła obok niego. Spojrzała na chłopaka, był spokojny, a nawet bardzo ...
-Myślę, że przez pewien czas będziesz mógł zamieszkać u mojego starego przyjaciela, który mieszka niedaleko rynku. -Byłoby super- uciszył się Oliwer. Ich rozmowa ...
Witam kochani, z góry przepraszam że tak długo na mnie czekaliście :) Postaram się nadrobić ten stracony czas :) Miłego odbioru :) Strzałka ! ...
Patrzyła na niego ze strachem, jakby widziała przed sobą ducha, a nie człowieka. Mrugnęła powiekami, ale on nie znikł, wciąż stał przed nią, na szczęście w ...
Nie mogłam słuchać jego krzyków, które zresztą zrobiły mi w głowie niezły zamęt, dlatego mocno uderzyłam go w ramię, po czym szybko odwróciłam się do Sebastiana ...
W sobotni poranek to on wstał, jako pierwszy. Siedząc na brzegu łóżka, trzymając głowę w dłoniach rozmyślał jak potoczy się dzisiejszy dzień. Zerkał, co kilka chwil ...