* Zobaczymy się zaraz po świętach. Może tym razem wybierzemy się do sklepu kupić fajerwerki na sylwka? *Hehe ja tam wolę zimne ognie. Bardziej bezpieczne, a też ładne... *Haha Emilka, zimne ognie są dla dzieci. *Mów co chcesz, ja wciąż czuje się jak mała dziewczynka. *No dobrze, niech ci będzie, kupimy i te ognie jak chcesz, ok? *Świetnie ;* * Dobra, ja idę światełka rozwiesić. Papaaa. *Ok, paa
Poleżałam jeszcze chwilę na łóżku, a potem poszłam zająć się bratem. Razem zbudowaliśny ogramną wieże z klocków, a minutę poźniej Rafał już ją rozburzył i trzeba było wszystko poskładać, bo narobił się straszny bałagan. Kończąc zabawę, poszłam do mamy i za pytałam kiedy, możemy zacząć jeść. Było już dosyć późno. Rozłożyłam talerze i sztućce na stole, a potem razem z ciężarną kobietą nakryłyśmy do stołu i za wołałyśmy tatę i mojego braciszka.
Wigilia przeminęła w miłej atmosferze. Wspólne śpiewanie kolend dodało uroku temu wieczorowi. Postanowiłam, że pójdę na pasterkę. Po 22 zaczęłam się szykować. Napisałam również wiadomość do Maćka, jak mu mija czas. Odpowiedź dostałam już po dwóch minutach. Uśmiechnęłam się, biorąc tablet do ręki.
* Dobrze, właśnie wróciłem do domu, moi rodzice najchętniej nie wyjechaliby od ciotki, ale ja już miałem dość tego chuku. * Wszędzie dobrze, ale najlepiej w domu. *Dokładnie, a ty co robisz? *Właśnie się maluje. *O tej godzinie!? Musisz ładnie do spania wyglądać? O.o *Nie haha na pasterkę idę. * Aha, ja chyba nigdy nie byłem, zawsze chodzę do kościoła rano. * A ja lubię chodzić na pasterkę. *Spoko, a o której wrócisz, to po piszemy. *Na pewno zaśniesz, bo to dość późno. * Nie zasne. Założymy się? *Ok. O co zakład? * O rację. To o której wrócisz? * Koło 2, chyba że się wcześniej skończy. *Dobra będę czekał. * To ja już idę. * To pa; *
Z Maćkiem często rozmawialiśmy do 1, ale nie dłużej, Maciuś jest śpiochem i lubi się dobrze wyspać, więc zdziwił mnie, tym zakładem.
Po kościele do domu wróciłam coś kilka minut po godzinie 2 w nocy. Od razu pobiegłam do pokoju sprawdzić, czy mój ukochany jest dalej dostępny. Niestety nie było go na czacie, ale zostawił wiadomość wysłaną dokładnie o 1.57. « Nie dam rady. Przepraszam. Wygrałaś. » Uśmiechnęłam się i odłożyłam telefon na biurko, po czym położyłam się spać. Biedny Maciek zabrakło mu kilka minut, żeby wygrać hehe...
----------------—---------------------------------------------- Hejka;* Co tam u was? Przeprasaam jeśli są jakieś błędy ale sprzęt mi sue zepsuł i musiałam pisać na tel, a nie jestem do tego przyzwyczajona.
3 komentarze
Kamilka889
Swietne kiedy nastepna??
Calusna
@KontoUsuniętelka889 koło 4-5 grudnia
Misiaa14
Cudeńko *-*
Calusna
@Misiaa14 Przesadzasz Dziękuje
mysza
Fajna część. Ciekawe tylko co będzie z nimi
Calusna
@mysza Dzięki, zobaczysz wszystko w swoim czasie