Bez zgodności do miłości...część 11
***Oczami Normana*** Siedzę u znajomego załatwiając pewną sprawę, a zaraz telefon daje o sobie znać. Zerkam na telefon a tam wiadomość o treści ,, Stary dobrze by było ...
***Oczami Normana*** Siedzę u znajomego załatwiając pewną sprawę, a zaraz telefon daje o sobie znać. Zerkam na telefon a tam wiadomość o treści ,, Stary dobrze by było ...
Uwaga! Opowiadanie zawiera wulgaryzmy! *** Wstała w nocy, nie wiedząc gdzie się znajduje. Powoli otworzyła oczy i nagle zdała sobie sprawę – przecież jestem w domu! ...
**Oczami Huberta** Nie wiedziałem jak można, choć na chwilę się nie przespać podczas około trzygodzinnego lotu, ale teraz już wiem. Tak bojąc się o moją żonę, nie ...
Wakacyjna przygoda cz.13 (Ostatnio zarzucono mi kilka razy, że moje opowiadania są mało erotyczne i ubogie w opisy. Także, postaram się, aby to opowiadanie było ucztą dla ...
Noc dłużyła się niemiłosiernie. Dochodziła pierwsza trzydzieści, a tłum ludzi, który stał przed restauracją, rozszedł się. Karetka odjechała piętnaście minut temu ...
Reszta zmiany okazała się być katorgą, ponieważ w głowie huczało mi tysiące myśli, zaczynające się od siniaków, które zobaczyłam na ciele Sebastiana, kończące się ...
Nieznane towarzystwo małymi, wolnymi krokami zbliżało się w ich stronę, nie mieli szans na jakąkolwiek jeszcze reakcję, ani nawet po to by iść do domu po broń. Sebastian ...
BARDZO WAŻNA INFORMACJA NA DOLE :) PROSZĘ PRZECZYTAJCIE *** Roksi *** Gdy kończyła się przerwa postanowiłam przejść się do chłopaków zobaczyć co z nimi. Mam nadzieję ...
**Oczami Gosi** Zaskoczona postawą mojego męża, wracam wraz z nim do domu samochodem. Hubert od czasu wyjścia z gabinetu pani ginekolog szczerzy się do siebie. Nawet teraz ...
Idąc szkolnym korytarzem zastanawiałam się dlaczego ten chłopak tak dziwnie na mnie spojrzał, po tym jak zobaczył mnie z Patrykiem. Ostatnie minuty przerwy przed lekcją ...
*** Roksi *** Kompletnie zapomniałam o tym, że mam dziś imieniny. Nigdy za specjalnie ich nie obchodzę no bo to tylko imieniny, dzień jak co dzień. Zdziwiło mnie, że Kuba ...
Od wyjazdu Adama minęły dwa tygodnie. Moje życie powoli zaczęło wracać do normalności, codzienność uderzyła w nas nie pozwalając mi nawet na chwilę zastanowić się ...
Jeszcze tego samego dnia, jako przyszła matka opuściłam teren szpitala. Zrobione mi zbędne badania wykazały, że był to szósty tydzień. Chociaż była to jeszcze wczesna ...
Ten sam dom, ta sama ławka, ten sam stary szyld wiszący bezradnie u krawędzi budynku, w którym kupowaliśmy najlepsze lody, będzie przypominał mi o Tobie. Dziwnie się ...