"Szczęście cz. 3"
Obudziłam się z wielkim bólem głowy. Popatrzyłam na zegarek była dziewiąta. Wyskoczyłam z łóżka i od razu pobiegłam do łazienki. Wzięłam prysznic i pomalowałam ...
Obudziłam się z wielkim bólem głowy. Popatrzyłam na zegarek była dziewiąta. Wyskoczyłam z łóżka i od razu pobiegłam do łazienki. Wzięłam prysznic i pomalowałam ...
Wszystko zaczęło się od pewnego ciepłego wrześniowego wieczoru, kiedy moja najlepsza przyjaciółka Inga urządzała swoje 18 urodziny w domku letniskowym pod miastem. Dwa ...
Cały dzień razem z opiekunami szukaliśmy Kacpra i Elizę.Miałam ochotę ją zabić ! Co ona wyprawia ?! Nie rozumiem tej dziewczyny. Zamiast cieszyć się tym że jest w ...
Pobiegłam na górę do swojego pokoju. Po moich policzkach spływały łzy. Przecież to patologiczne! Jak tak można się zachować? Jak można zranić tak drugą osobę. Już ...
Kiedy dobijali do nabrzeża, Katarzynie udało się odegnać ponure myśli. Opływając Dubrownik, Fabio opowiadał jej o mieście, zniszczeniach wojennych i odbudowie. Pokazywał ...
Pozbierałam nasze ubrania, zamknęłam się w łazience i prałam. Niee.. wyżywałam się na nich. Wyżywałam się piorąc, a łzy wypłukiwały plamy na bluzkach. Jak ja mu ...
Gdzie ja się znajduję? Co się dzieje? Zadawałam sobie pytania idąc wciąż do przodu w pewnego rodzaju transie. Patrzyłam na swoje bose stopy pokryte czymś lepkim i ...
Przepraszam, ze tak późno dodaje ta część i jest ona dość krótka, ale nie miałam weny i czasu. Ta będzie inna niż wszystkie, pisana z dwóch perspektyw. Mam nadzieje ...
Poczułam ukłucie w brzuchu, ale to nie były fruwające motylki, które powinny trzepotać delikatnie i lekko w moim wnętrzu. Miałam wrażenie, że wypełnia mnie stado ...
- Smacznego. - mruknęłam i poszłam do salonu, złapałam za swoją torbę i poszłam schodami na górę. Weszłam do sypialni Aarona i weszłam od razu do łazienki. Zmyłam ...
No nie nie nie! Kto jest takim debilem i budzi mnie w środku nocy! - Kimkolwiek jesteś, a wiem że to Ty Krystian. Zgaś to słońce. Bo zaraz wstanę i coś ci zrobię. No ...
Siedemnastolatka stwierdziła, że ma stanowczo dosyć czegokolwiek na dziś i jak najszybciej znalazła się w Pokoju Wspólnym Slytherinu uznając, że wszystko wyjaśni ...
-Wstawaj śpiochu-Powiedział -Ohhh... Co jest ?-Spytałam -Jesteśmy już na miejscu. Przecierając oczy rozejrzałam się po autokarze. Byliśmy sami. -Gdzie reszta?- Zapytałam ...
Ten dzień był ogromnym stresem zarówno dla mnie jak i dla Jack’a. To wszystko się pokomplikowało do tego stopnia, że bałam się że to zepsuje. Co ja mam zrobić to nie ...
A to moje wyobrażenie o Szymonie :* 1. Jak to wszystko się zaczęło? nie wiem. Chyba tego dnia, gdy rodzice weszli do pokoju i powiedzieli mi o śmierci mojej babci. Babci ...