"Szczęście cz. 3"

Obudziłam się z wielkim bólem głowy. Popatrzyłam na zegarek była dziewiąta. Wyskoczyłam z łóżka i od razu pobiegłam do łazienki. Wzięłam prysznic i pomalowałam się. Ubrałam czarne rurki i do tego ciemno-fioletową koszulę. Zjadłam śniadanie, a także wypiłam kawę po czym wyszłam. Szybkim krokiem ruszyłam w stronę kawiarni. Zauważyłam, że Dawid już na mnie czeka podeszła do niego i pocałowałam go w policzek na przywitanie.

-hej!
-no cześć. Tym razem nie jedziemy motorem tylko samochodem. Chodź –złapał mnie za rękę i poszliśmy na parking gdzie wsiadłam do dosyć dużego BMW.
-to twoje auto? –zapytałam z wrażenia.
-tak, mały prezent od taty.
-no nie wiem czy taki mały…

I tak rozkręciła się nasza rozmowa na temat życia. Dowiedziałam się, że jest bardzo bogaty, ale lubi pracować w kawiarni. Ja tam tego nie rozumiem. Mieszka jakieś dwadzieścia minut jazdy ode mnie. Ma nieznośną młodszą siostrę, która wpadła w nie miłe towarzystwo.
Dojechaliśmy na miejsce. Wybraliśmy horror, zamówiliśmy popcorn i cole. Weszłam wraz z Dawidem na sale i usiadłam na miejsce po dłuższej chwili reklam rozpoczął się nasz film. Już po dziesięciu minutach zaczęłam się strasznie bać. Widziałam, że Dawid oglądał i nie okazywał żadnego strachu tylko zainteresowanie niektórymi scenami. W pewnym momencie już nie wytrzymałam i złapałam Dawida za rękę mocno ją ściskając. Uśmiechnął się lekko patrząc na mnie i objął mnie ramieniem. Przysunęłam się do niego i położyłam swoją głowę na jego ramieniu. Teraz nie odczuwałam strachu.
  
-nie bój się –wyszeptał mi do ucha. Blask z ekranu rozjaśnił mi jego twarz. Był tak przystojny, że zapragnęłam go w tym momencie pocałować i tak też zrobiłam. Jedną ręką dotykał mojego policzka, a drugą nadal mnie obejmował. Na samym początku był to delikatny i nie pewny pocałunek, który po chwili przerodził się w namiętny i cudowny. Jaki on był w tym dobry! Po tak udanym zbliżeniu się do siebie, przytuliłam się do niego i tak do końca oglądaliśmy film. Zaczęliśmy wychodzić z sali.

-chętnie bym powtórzył pewien moment, który zaszedł podczas seansu –powiedział z uśmiechem na twarzy.
-no nie wiem –zaczęłam powoli iść przed siebie z zadowoleniem. Złapał mnie za rękę i przysunął do siebie.
-nie miałabyś nic przeciwko? –pokiwałam tylko głową tym samym odpowiadając mu na pytanie. Objął moją twarz rękoma, od tego pocałunku aż zakręciło mi się w głowie!  
-czy moglibyśmy spróbować być razem..? –zapytał przygryzając dolną wargę.
-podoba mi się ten pomysł –przytuliłam go od razu.  
-to zapraszam cię do restauracji.
-super –złapał mnie za rękę.

Byłam tak zapatrzona w Dawida, że kompletnie nie zauważyłam zbliżającego się do nas Patryka.

-cześć Daria, chcę cię przeprosić za wczoraj na imprezie –zauważyłam niezłego siniak na jego twarzy.
-cześć. Przesadziłeś. Nie chce mi się z tobą rozmawiać.
-ale ja naprawdę żałuję swojego zachowania.
-prawie mnie zgwałciłeś! –usłyszał to Dawid i od razu zaimprowizował.
-słuchaj ona nie chce z tobą rozmawiać, możesz sobie iść. Rozumiesz?
-nie wtrącaj się w nie swoje sprawy! –chłopcy zbliżyli się do siebie wtedy wtargnęłam między nich.
-dobra Patryk daj spokój. Chodź Dawid –pociągnęłam go za rękę.

Opowiedziałam mu całe wczorajsze zdarzenie, ale to i tak nie popsuło nam dnia. W restauracji było bardzo romantycznie. Później poszliśmy na spacer.

-co byś powiedział na to abym poznała cię z moją przyjaciółką jutro?
-dobrze, a gdzie?
-może w tym nowym parku wodnym? Będzie zabawnie!
-dobry pomysł.

Odprowadził mnie do domu, ale nie obyło się bez cudownego pożegnania. Kiedy się rozstaliśmy od razu napisałam do Aśki czy miałaby ochotę wybrać się z nami o 15. Zgodziła się. Byłam zadowolona, ale musiałam wyłączyć telefon, bo Patryk ciągle do mnie dzwonił, albo pisał SMS –y o treści: PRZEPRASZAM POPEŁNIŁEM STRASZNY BŁĄD, MYŚLAŁEM, ŻE JESTEŚ TAKĄ DZIEWCZYNĄ Z JAKIMI ZAZWYCZAJ SIĘ SPOTYKAŁEM.