"Szczęście"

Wstałam dzisiaj w złym humorze. Nie wyspałam się, a dzień wcześniej zerwał ze mną chłopak. Robiłam sobie śniadanko kiedy dostałam SMS –a od mojej przyjaciółki Asi. Uwielbiam ją tylko trochę denerwuje mnie tym, że gdy jesteśmy na mieście ona musi zdobyć jakiś numer telefonu od chłopaka. No cóż taka jest.

HEJ. NIE PRZEJMUJ SIĘ TYM ZERWANIEM! TO JAK DZISIAJ, MIASTO, 16?
Odpisałam: DOBRZE.

Tak więc zrobiłam ze sobą porządek i postanowiłam posprzątać w domu. Nim się obejrzałam dochodziła piętnasta. Wiosenne porządki zajmują naprawdę sporo czasu. Poszłam się przyszykować, założyłam szare spodnie i dżinsową koszulę. Włosy zostawiłam rozpuszczone tylko grzywkę spięłam. Wyszłam, po drodze znajdowała się kawiarnia.
Wstąpiłam tam. Za ladom stał bardzo przystojny blondyn. Kiedy nasze oczy się spotkały kompletnie zapomniałam co tak właściwie miałam zamówić.

-proszę co dla pani? – zapytał z lekkim uśmiechem na twarzy
-jaa to znaczy dla mnie … poproszę Cappuccino –ledwo to z siebie wydusiłam, miałam całe gorące policzki.
Aby zająć czymś oczy i ręce zaczęłam przeliczać pieniądze. Po chwili podałam mu je, a on wręczył mi kawę. Specjalnie objął ręką cały kubek, tak abym musiała dotknąć jego dłoń.  
-dziękuje -powiedziałam.  
-cała przyjemność po mojej stronie –uśmiechnęłam się do niego i powoli wychodziłam z kawiarni. Odwróciłam lekko głowę tak aby go jeszcze raz zobaczyć. Patrzyła się na mnie kiedy robił kawę kolejnej osobie. Byłam zadowolona i od razu po tym zdarzeniu humor mi się poprawił.
Udałam się w stronę przystanku i na "moje szczęście” właśnie mi uciekł autobus. Popatrzyłam na rozkład jazdy i dowiedziałam się, że następny pojazd przyjedzie za pół godziny. Usiadłam na ławce i czekałam. Po dziesięciu minutach przejechał motor. Tak bardzo chciałam się przejechać na takim sprzęcie. Moje życzenie zostało wysłuchane, bo po następnych pięciu minutach na przystanku zatrzymał się mężczyzna na motorze zdjął kask i zobaczyłam, że to chłopak z kawiarni. Byłam bardzo zaskoczona. Z uśmiechem zapytał mnie:

-cześć, podwieźć cię gdzieś?
-nie chcę robić problemu..Jeszcze tylko piętnaście minut i przyjedzie mój autobus.
-daj spokój dla mnie to będzie przyjemność cię podwieźć. Wskakuj –powiedział to i podał mi kask.

Wsiadłam na motor i założyłam kask, on zrobił to samo. Włączył motor i po chwili wziął moje ręce, kładąc je na umięśnionym brzuchu.

-musisz się mnie trzymać.
-dobrze –grzecznie odpowiedziałam.
-to gdzie jedziemy?
-na Miodową.

Jechaliśmy dosyć szybko ale się nie bałam, bo ciągle się go trzymałam. Byliśmy już na miejscu, zsiadłam z maszyny i oddałam mu kask.

-bardzo ci dziękuje.
- nie ma za co. Dawid jestem –podał mi rękę.
-Daria- miło mi- przepraszam ale musze już iść. Cześć
-pa- kiedy weszłam do sklepu Dawid wsiadł na motor i odjechał.

W środku czekała już na mnie Aśka. Chodziłyśmy po sklepach trzy godziny! Kupiłam cudowną czerwoną sukienkę do kolan. Idealna na imprezę. Aśka kupiła sobie sweter z jakimś napisem dokładnie nie pamiętam. Uznałyśmy, że po tak długich zakupach zgłodniałyśmy więc poszłyśmy na piętro z jedzonkiem. Zmówiłyśmy sobie jedzenie i zajęłyśmy stolik. Ja zajęłam się posiłkiem, a Aśka rozglądaniem i poszukiwaniem przystojnych mężczyzn. Chyba znalazła, bo zaczęła się uśmiechać. Nagle za swoimi plecami usłyszałam męski głos i wiedziałam że Aśka osiągnęła to czego chciała.

-hej dziewczyny czy te miejsca obok was są wolne?
- tak –odpowiedziała Asia.

Wtedy dwóch chłopaków (może starszych od nas o rok) zajęło dwa miejsca naprzeciwko nas. Musze przyznać, że byli przystojni. Pierwszy- Adam, brunet, zielonooki, a drugi- Patryk brunet, niebieskooki. Powoli się zapoznawaliśmy. Patryk był bardzo sympatyczną osobą. Już po chwili zobaczyłam jak Aśka z Adamem wymieniają się numerami telefonu.

-mogłabyś mi podać swój numer telefonu? –zapytał. Wyglądał na dość pewnego siebie.  
-no dobrze- i tak podyktowałam mu mój numer.
-wiecie co my musimy już lecieć –pożegnaliśmy się i tak wróciłyśmy do domu.
Choć poranek nie był za ciekawy, ale reszta dnia była super.




Co myślicie o tym popwiadaniu? Pisać dalej?

usmiech

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 796 słów i 4407 znaków.

8 komentarzy

 
  • kremowyszalik10

    mam takie pytanie.... żeby dodać opowiadanie to muszę koniecznie nie używać w nim osób poniżej 16 ?  :woot:     proszę o odpowiedz :)

    10 wrz 2013

  • kremowyszalik10

    pisz dalej :)

    10 wrz 2013

  • Czicza

    Pisz dalej :D

    1 wrz 2013

  • neciik

    dobrze się zapowiada :) pisz dalej!

    31 sie 2013

  • sweetkicia

    Pisz dalej ! Fajnie się zapowiada :D

    31 sie 2013

  • mada

    Czy na koncu jest pytanie o kontynuacje? No wiesz co... kontynuuj to kazda czesc przeczytam :D

    31 sie 2013

  • Matelo4

    Bardzo miłe zaskoczenie.Oczywiście,że masz pisać :)

    31 sie 2013

  • Aniaxd

    pisz pisz!  Koniecznie.

    31 sie 2013