Zakład.Cz 11
Staliśmy zaskoczeni przy drzwiach wejściowych i nie mogliśmy wyjść z podziwu. Nasz dom w niczym nie przypominał mieszkania. Wszędzie leżały porozrzucane puszki a w kuchni ...
Staliśmy zaskoczeni przy drzwiach wejściowych i nie mogliśmy wyjść z podziwu. Nasz dom w niczym nie przypominał mieszkania. Wszędzie leżały porozrzucane puszki a w kuchni ...
Usłyszałam dzwonek do drzwi, Mariusz był tak miły, że to on poszedł otworzyć drzwi -Hej wari...-usłyszałam okrzyk powitania - Ruda chyba pomyliłyśmy domy ...
Serdecznie dziękuję za wsparcie, motywację i pomoc Tobie- agnieszka16248:* Dedykowane Dominikowi- zawsze będziesz w moim sercu. Kiedy pierwszy raz do mnie napisałeś, nie ...
A oto i kolejna część. Mam nadzieję, że będzie wam się dobrze czytało. zapraszam do lektury. Komentarze mile widziane :) "NIEPEWNOŚĆ” Mąż wrócił następnego ...
Heeej jesteście ciekawi, co było dalej??- jeśli tak zapraszam do czytania:) Specjalna dedykacja dla Sweetkicia:-** :) gdyby nie Ty ta część by nie powstała. zapraszam do ...
Hej :* oto następną część, zastanawiałam się czy ją dodać dzisiaj, ale czytając komentarze postanowiłam tak zrobić :) wprowadziłam zmianę co do dialogów bohaterów ...
Na zdjęciu moje wyobrażenie Daniela. :-) -No co nie przedstawisz mnie swoim towarzyszkom? -Jasne. Jess, Kate poznajcie moją siostrę Vanessę. -Tak, siostra. Cześć. - podała ...
- Brooklyn - Obmywam twarz letnią wodą. Pięć minut temu weszłam do łazienki, aby się ogarnąć i naszykować na wyjście z Harry'm, który zabiera mnie na późny ...
Wracaliśmy do domu w ciszy. Już od samego rana postanowiliśmy, że wrócimy. Nie wiem, czy za sprawą poprzedniej wspólnie spędzonej nocy? czy po prostu wolał odwieźć ...
- Bo nim jestem... - Rzekł ze łzami w oczach. Nie rozumiałam go. Jak to jest? - Jestem mordercą. - Powiedz mi prawdę, proszę. Czy ja nie zasługuje na nią? - Wzięłam jego ...
Cały czas patrzyliśmy przez szybę na leżącego Maćka, który był bardzo pokiereszowany, podłączony do tysiąca urządzeń, od jego klatki piersiowej odchodziło mnóstwo ...
To już tydzień odkąd zeszliśmy z gór. Byliśmy coraz bliżej Edenu. Nie obeszło się oczywiście bez kilku spotkań z Żarłokami. Podczas walki zginął Kverst i Hvitr ...
Porucznik Adam Kita zamknął pokrywę laptopa i odchylił się w fotelu, rozprostowując obolałe plecy. To była długa noc i pracowity poranek, a czekało go jeszcze tyle ...
Jakim cudem? Przecież to nie możliwe! Sam widziałem ostatnie godziny jego życia. Widziałem jak umierał! Usłyszałem za sobą szept Kamili. K – Hugo? Jak… Odwróciłem ...