Pragnienie zemsty cz. II Ofiara - rozdział 1
Sierżant Albrecht Delfholt podniósł wzrok znad raportu, z którego pisaniem męczył się od rana, gdy niespodziewanie otworzyły się drzwi do jego gabinetu. – Jest sprawa ...
Sierżant Albrecht Delfholt podniósł wzrok znad raportu, z którego pisaniem męczył się od rana, gdy niespodziewanie otworzyły się drzwi do jego gabinetu. – Jest sprawa ...
Półtora miesiąca później. Przyświecając sobie niewielką latarką, rozłożył na stole zdjęcie USG, które Anna dostała dzień wcześniej od swojego lekarza i ...
Noc była ciemna i cicha, gdy Serafiel i ojciec Paweł przenosili martwe ciało kobiety przez zacienione ulice w kierunku cmentarza. Serce anioła było ciężkie od poczucia winy ...
- Och, nie! Po prostu zrobiło mi się przykro. Mam jednak nadzieję. Ty jesteś dobrym człowiekiem, ale najważniejszą zasadą jaką, miałeś była reguła zabijania ...
Rozdział 29 Leżę na czymś miękkim. W łóżku? Chyba tak, skoro śpię... Śpię? Ale miałam piękny sen... Miałam dar podróżowania we śnie... i zakochał się we mnie ...
Bar "Wesoły Wisielec” na planecie Kali w galaktyce Hindi nie był miejscem dla dam i szlachciców. Śmierdziało tu moczem i krwią, a między stolikami przemykały ...
Wracając wciąż i wciąż w swoją przeszłość, natrafiłem na wiele zdarzeń, których nie pamiętałem, lub też pamiętam bardzo słabo. Nic dziwnego. Gdyby człowiek ...
Rozdział III Dirtsa SPADŁ ŚNIEG, CO BYŁO OZNAKĄ NADCHODZĄCEGO OCIEPLENIA. Wkrótce nadeszła wiosna i śniegi stopniały. Przez całą zimę Olvier uczył chłopców jak ...
Dawno nie byłam tak roztrzęsiona. Z każdym krokiem coraz bardziej docierało do mnie, co się tak naprawdę wydarzyło. To było straszne. Nagle zrozumiałam, że stałam się ...
Szybko dołączyła do narzeczonego. – Wyobraź sobie, że on nie chce z niej zrobić przynęty – wyrzuciła z siebie, bo to najbardziej ją poruszyło. – Moglibyśmy ...
- Co?! - wykrzyknęli oboje z rudzielcem. - Zostaną państwo rodzicami! Gryfonka spojrzała na swojego chłopaka, który w owej chwili wyglądał, jakby dostał Drędwotą. - Jak ...
- Wiem... To wszystko naprawdę jest popieprzone. Przecież tamte wampiry były szalone. Nie było z nich żadnego pożytku, jedynie problemy — mruknął Scott, drapiąc się ...
Sagromor stał i spokojnie oddychał, czuł się tak, jakby mógł osiągnąć wszystko. Zamknął oczy wciągnął w płuca chłodne powietrze, chłonął zapach lasu, a z jego ...
Hermiona i Draco uderzyli tępo o ziemię. Do ich uszu dobiegł terkot karabinu maszynowego, więc Ślizgon niewiele myśląc, osłonił własnym ciałem dziewczynę ...