Aż po grób. Cz. 7 - Jowita
Jak na tak intensywną noc wstałem wyjątkowo wcześnie i już przed ósma moje ciało oblewały gorące strumienie prysznica. Miałem dużo czasu, zarząd spodziewał się ...
Jak na tak intensywną noc wstałem wyjątkowo wcześnie i już przed ósma moje ciało oblewały gorące strumienie prysznica. Miałem dużo czasu, zarząd spodziewał się ...
Nigdy wcześniej nie pomyślałabym nawet w snach, że oddawanie się trzem mężczyznom na raz, to krok, na który pozwolę... Ba, nigdy nie myślałam, że dałabym dwóm ...
Była godzina 19-sta, leżałam w samej piżamie na sofie i oglądałam jakiś film erotyczne gdy nagle ktoś zapukał. Niechętnie wstałam by otworzyć drzwi. Gdy otworzyłam ...
Czuła jego oddech na karku, choć był jeszcze daleko. Nie mogła się już doczekać... Na szczęście noc nad Coruscant była wyjątkowo ciepła, więc nie groziło jej ...
Starałam się ustabilizować oddech, bo przecież musiałam udawać martwą ofiarę gwałciciela. Było to jednak trudne po tym co wydarzyło się chwilę wcześniej. Starałam ...
Tego wieczora na pierwszym piętrze prawie się wyludniło. Prawie — bo oprócz jego pokoju zajęta była tylko dwójka po prawej stronie. Portugalska parka od kilku dni ...
Pan Miecio uznał, że moja broszka została należycie przygotowana na przyjęcie pewnego niecierpliwego gościa… który w dodatku okazał się niesamowitym… grubaskiem… ...
Zdjęcie nie ma nic wspólnego z tą częścią . Chciałam tylko uświadomić/przypomnieć wszystkim z jakim rozmiarem miałam odczynienia. Bo w tej części rozmiar ma ...
by Koci & Hope Uwaga! Czytasz na własną odpowiedzialność:) 21 Lidia Nie zaprzeczam, torcik jest bardzo dobry i jeszcze lepiej prezentuje się na twarzy Mariana, lecz nie ...
Kręciłem się na łóżku wnerwiony tak naprawdę na samego siebie. Wiedziałem, że następnego dnia zaczynamy kosić i muszę być wypoczęty. Praca będzie długa, mecząca ...
Od pewnego czasu Natalia pojawiała się bowiem w moich snach i marzeniach i to w roli głównej. Fantazjowałem o niej na potęgę. To były piękne chwile i niezwykle ...
Opowiadanie znalezione w necie, nie jestem jego autorem. Mamy lipiec, lato w pełni. Piękna pogoda, słonecznie, gorąco, może aż za gorąco. Tylko czemu mnie to nie nie ...
Szkołaaa... Tak... To miejsce dobijało go. Nudne lekcje ciągnęły się w nieskończoność, a jego długopis wyrzucał reszki atramentu na kartkę z zeszytu. Nie była to ...
Pierwszy raz zdarzyła się sytuacja, kiedy zostałam poproszona o opiekę nad dziećmi w sobotni wieczór. Zazwyczaj Morawski sam się nimi zajmował w weekendy, gdy Beaty nie ...