- Ojej! Jak pan może… dlaczego pan mnie tak dokładnie rewiduje…? Och… Ja naprawdę niczego nie przemycam…. Przysięgam na wszystko co dla mnie najcenniejsze!
"Dlaczego jego ręce tak natarczywie obmacują moje biodra… błądzą po mojej pupie… obmacują nachalnie mój biust!"
Boże! Dlaczego to przeszukiwanie aż tak bardzo mnie to podnieca?!
- O matko! Chyba nie każe mi pan, żebym się rozebrała…? Gdzież ja mogłabym schować coś do przemycenia?
"O tak! Niech on każe mi się rozebrać! Ależ to ekscytujące!"
- Proszę pana! Nie ma mowy! Nie zdejmę żakietu ani spódnicy…
2 komentarze
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto
Historyczka
Chyba nie każe mi pan, żebym się rozebrała…?
enklawa25