Długo protestowałam, nie zgadzając się na zdjęcie spódnicy i żakietu. Jednak jego presja, jego natarczywy wzrok, powodowały, że stawałam się uległa. Wręcz bardzo mnie ekscytował powolny proces stopniowego zmierzania do uległości…
Najpierw jedynie rozpięłam żakiet… potem, drocząc się z panem z ochrony, zdjęłam go… Wreszcie przyszedł czas na spódnicę…
Jakże byłam podniecona, gdy ten mężczyzna nakazał mi oprzeć się na blacie i wypiąć… a pozostawałam jedynie w majtkach, staniku i… nakryciu głowy stewardessy…
- O Jezu! Czy to naprawdę niezbędne…? Czy koniecznie należy zrewidować nawet moją pochwę?
3 komentarze
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto
Historyczka
Czy to naprawdę niezbędne…?
enklawa25
Aladyn
Wykorzystał okazję, aby zobaczyć Twoją cipkę w całej okazałości, szeroko ją rozewrzeć i penetrować w niej palcami w poszukiwaniu kontrabandy. Potem, być może, przeczyści pochwę, po tym badaniu, swoim wyciorem.