Materiał znajduje się w poczekalni. Prosimy o łapkę i komentarz.

Zacmiony Orzel ,,Podroz z oddzialem Ukrytego Orla"

Zacmiony Orzel ,,Podroz z oddzialem Ukrytego Orla"Rodzial II    
   Podroz z odzialem ,,UKRYTEGO ORLA"

  Na nastepny dzien obudzilem sie caly obolaly wstalem ledwie i chialem isc ale i tak daleko nie doszedlem bo wywalilem sie przy najbliszym smietniku i stracilem przytomnosc ale na chwile sie ocnkalem slyszac glosy pierwsza mysl ludzie brodatego przyszli dokonczyc robote ale wtedy ujrzalem zamaskowanego zakrytego kapturem mezyczyzne przynajmiej tak mi sie zdawalo na pierwszy widok ale mniejsza z tym wazne ze pondniusl mnie a dalej to stracilem znowu przytomnosc po ponownym przebudzeniu i wyjsciu na zewnatrz kulejac z opatrunkiem na ciele okazalo ze jestem na statku szukajac kapitana statku na trafilem na  
Blodyna z wygolonymi bokami z niebieskimi oczami ktory przy bliszym poznaniu sie okazal sie Holendrem o imieniu Lukas i byl czlonkiem Chinskiego zakonu wojowniku o nazwie ,,Zloty Orzel" jak cala zaloga tego statku po dluszej rozmowie dowiedzialem ze plyniemy do mojego upraganionego miasta przynajmiej nie musialem placic za bilet i moglem stryja odwiedzic po chwili Lukas spytal sie czy nie chcem sie spotkac bo i tak na ciebie czeka z kapitanem z usmiechem odpowiedzialem ze oczywiscie to wiec zaprowadzil mnie do kabiny po drodze zapozajac reszte marynarzy Lukas doprowadzil mnie pod dzwi i powiedzial zeby wchodzil tylko zeby zapukal bo kapitan nie lubi chamstwa stojac przy kabinie kapitanskiej pomyslalem czy nie beda chcieli zaplaty za podroz a najwyzej poprosze stryja to wciec wszedlem pukacjac wczesnie witam za swiatow powiedzial kapitan i kazal mi usiasc po chwili rozmowy i przedstawieniu sie dowiedzialem sie ze kapitan ma na imie Cristiano La Vaze i byl hiszpanem ktory mieszkal w Sevilli ale musial uciekac z miasta poprzez pewne wydarzenie z szlachicem hiszpanskim ale nie chial opowiedziec                      
Cristiano zapytal nagle co ja robilem za burdelem brodatego to wiec opowiedzilalem mu cala historie ze wyruszylem rodzinego miasta 3 lutego 1682 i przybylem do Pekinu 7 marca 1682 i opowiedzialem ze nie moglem znalezc pracy i postanowilem oddawac sie za pieniadze a jak chcialem to kazano mnie pobic Cristiano to zrozumial i powiedzial ze sam nie byl lepsz dodal tez ze dobrze ze jego odzial mial zlecenie zeby odzyskac corke senatora z burdelu brodatego i zebym sie nie pokojil bo brodatego dopiero zobacze po drugiej stronie ze strachem spojarzalem na Cristiano i zapytalem sie czy wy go zabiliscie i jego wszystich ludzi odpowiedzial ze tak bo nasza praca jest taka zeby takie gadziny usuwac z tego swiata z zaszkowaniem spytalem z czy moge juz isc  
    Jak nie masz wiecej pytan to mozesz isc  
Odpowiedzialem ze mam jeszcze pytanie kto mnie urotowal  
Ach to podziekuj Youn-Tii dobrze ze ma najlepszy wzrok z calej tej zalogi tak juz bys byl po drugiej stronie z brodatym a teraz idz sie poluz i wypoczni bo jeszcze przed nami kilka godzin podrozy a spokojnie wysle kogos zeby cie obudzil
Dobrze odpowiedzialem i udalem sie w kierunku mojei kajuty ale i tak nie moglem spac bo ciagle myslalem o tajemniczej dziewczynie o imieniu Youn dopiero po koniec podrozy zasnalem ale tak dlugo nie pospalem bo zostalem obudzony przez kobiecy glos mowiacy czas wstawac umarlaku to wiec obudzilem i usiadlem na lozku  
        Jak sie spalo na krolewskim lozu  
Podnioslem glowe i odpowiedzialem ze do krolewskich lozy to nie nalezy strasznie nie wygodne  
Co mozna sie spodziewac bo Brytolu wam wszystko nie pasuje  
A ty kim jestes ze uwazasz ze kazdy Brytolowi nic nie pasuje  
Jestem Youn-Tii i handlowalismy pewien czas temu z Brytolami strasznie marudni byli  
Ach osoba ktora ma najlepszy wzrok z calej zlogi zasmialem sie  
Oj tam oj tam  
A mowiac powaznie dziekuje ci ze urotowalas mi zycie tak juz bym gryzl ziemie  
Nie ma za co mysle ze ty kiedys nam tez sie odwdzieczysz a narazie doplywamy do Dalian tu masz czyste ubrania i wyjdz na poklad jeszce poznasz Intisara  
To ilu wasz jest w oddziale zapytalem sie z usmiechem  
Jeszcze dwuch dodala  
Acha ale mniejsza z tymwzialem czyste ubrania ktore okazaly sie strojem zakonu Zlotego Orla takie same jak mial Lukas i Youn-Tii pomyslalem wtedy ze za zaplate beda chciel zeby dolaczyl do ich zakonu i wtedy sie z samego siebie wysmialem ja i wojownik co ja ledwie szpada sie umiem obslugiwac dobra wychodze bo na mnie czekaja pomyslalem  
Dobijamy do portu krzyknal jeden z marynarzy  
Tak bylo juz na zejscie z statku czekali Cristiano Lukas Youn i jakas osoba z odzialu ktorej jeszcze nie znalem  
To wiec postanowilem sie przedstawic i podeszlem do oddzialu od razu Cristiano przywital mie tekstem umarlak w koncu przyszedl a tak serio Aiden poznaj Intisara po krutkim przedstawieniu sie Intisar okazal sie Turkiem mial podobna historie jak Cristiano tez uciekl z swojego kraju i tez okradl wazna osobe turecka  
Zapytalem sie czy w tym odziale wszyscy maja takie historie  
Podobne odpowiedzial Lukas  
Tylko Youn-Tii zostala wychowywana przez ojca wojownika zakonu a tak wszystkich odkryl nas mistrz Wu-Li
Dobra wychodzimy powiedzial Intisar i wyszlismy wszycy na chodnik  
To wiec powiedzialem trzeba ze juz zegnac ja ide do stryja a wy do zakonu to do zobaczenia  
Odwiedz nas kiedys dodal Lukas
Zobacze czy stryj nie dam i jakies pracy  
To do zobaczenia powiedzieli wszyscy
Nie odeszlem kilku krokow i slysze wolanie Cristiano czekaj odwrucilem sie i zapytalem co chcesz  
Sluchaj Aiden nawet pasujesz do nas masz nawet nasz stroj bysmy cie wyszkolili i jak chcesz przezyc troche przygody too dolacz do nas przyjdz jutro 10.00 do zakonu zrobimi test czy nadajesz sie na wojownika  
    Watpie zeby sie nadawal ja ledwie umiem obslugiwac szabla  
Przynajmije przyjdz i sproboj dodal Cristiano  
Zobacze dodalem  
Tylko powiedz ze jestes od mnie i daj im ta karte jako przepustke  
Cristiano podzszedl do mnie i wreczyl z ciemym orlem z chinskim napisem  
Zapytalem sie co on oznacza
Oznacza tylko:
Moje zycie Moje Zasady tylko je spelniaj  
Dziekuje powaznie sie zastanowie  
Tak mysle odpowiedzial Cristiano z usmiechem

Wojownicy

opublikował opowiadanie w kategorii fantasy, użył 951 słów i 5875 znaków.

Dodaj komentarz