Materiał znajduje się w poczekalni. Prosimy o łapkę i komentarz.

Zacmiony Orzel Pierwsze zlecenie z oddzialem

Zacmiony Orzel Pierwsze zlecenie z oddzialemRozdzial IV  
              Pierwsze zlecenie z oddzialem  
  Kiedy wszedlem do klatki powitala mnie strasza pani z parteru ktora dala mi kartke i klucze od domu na kartce bylo napisane:
,,Aiden jestesmy na bazarze z Luna bedziemy moze za godzine jak cos Luna zrobila cos ci do jedzenia"
Zdziwilem sie ze stryj chodzi tak pozno na bazar bo bylo dobrze po14 ale zawsze stryj byl leniwy wszedlem do domu zjdalem jedzenie ktore zrobila mi Luna i poszedlem do pokoju polozyc spac po kilku godzinach obudzila mnie Luna zeby wstal na kolacje to wiec wstalem i poszedlem do jadalni do stryja opowiedzialem stryjowi ze dostalem sie do zakonu i nie dlugo sie wyprowadze z domu bo bede mial tam kwatere stryj mi pogratulowal ale stryj mial dla mnie tez zla wiadomosc moji rodzice z rodzenstwem przyjerzdzaja za miesiac az sie zirytowalem sie i wyszlem na miasto do najbliszego baru troche popilem i wrucilem dopiero po 3 najgorsze ze na 9 mialem trenig i tak bylo nastepny dzien bylem caly wykonczony ledwie co cwiczylem jeszcze najgorzej byly cwiczenia na zwinosc to az zaouwazyl Cristiano ktory wzial mnie na rozmowe i wypytywal co sie stalo ze dzisaji tak sie zachowuje to opowiedzialem ze rodzice przyjezdzaja z Leciesteru za miesiac  
To powiedzial ze za tydzien juz bede mial z swoja kwatere i zeby sie nie przejmowal tylko czwiczyl bo nie dlugo wezmie mnie na misje i musze byc wyszkolony  
Dzieki za motywacje bede sie stral  
A teraz chodz na trenig powiedzial Cristiano z usmiechem
Po miesiacu ciezkich trenigow nie poszedlem na zadna misje a bylo ich 3 bo zawsze Cristiano mowil ze nie jestem gotowy i musze jeszcze pocwiczyc ale jest jeden plus ma wlasna kwatere w zakonie ale jest minus dzisejszego dnia przyjezdzaja moji rodzice z rodzenstwem to pomyslalem ze i tak tylko trenuje i nie jezdze na zlecenia to postanowilem sie udac do Cristiano zeby muc jechac z oddzialem zwiadowcow na 2 tygodniowy zwiad w gory na marginiesie nigdy nie bylem w gorach ale spotkala mnie mila niespodzianka poszedlem do kwatery Cristiano zapukalem do dzwi  otowrzylem czy nie ma sekundy  
Mam odpowiedzial co chcesz  
Czym moge sie udac z oddzialem zwiadowcow na zwiad do gor bo i tak nic nie ma do roboty  
O to niestety mam dla ciebie zlom wiadomosc za dwa dni wyruszamy na zlecenie zabojstwa  
    Zaskoczyles mnie dziekuje ale jakies szczeguly zlecenia
Mowilem ze cie zabiore plyniemy do Szanghaju zabic pewnego biznesmena z Norwegii o imieniu  
Jurgen Peterson  
ktory sprzedaje bron gangom z Szanghaju ktorzy i atakuja zolnierzy Krolewskiej Armi i maja przez to wladze nad najwaznieszymi dzielnicami Szanghaju nasze zlecenie jest takie zabic go i zatrzymac handel bronia przynajmiej na 3 miesiace zeby Armia Krolewska wkroczyla i usunela troche tych gangow badz gotowy wyruszamy o 11.00 a teraz idz cwiczyc Aiden uwazaj na siebie wtedy ja i Asule mamy po 23lata a wy jestescie mlodzi to wiec uwazajcie i wez ten miecz i ta rekawice z strzalkami ktora chyba ci sie spodobala  Dzieki za wszystko powiedzialem dobrze tylko zanotuje sobie 14 kwietnia 1682 roku moje pierwsze zlecenie dodalem usmiechajoc sie  
Badz tylko gotowy odwzajemniajoc usmiech i mial racje spodobala mi sie ta rekawica
Wychodzac z komnaty pomyslalem sobie ze ten dzien nie bedzie tak zly i tak minely te dwa na przygotowaniach  nie poszedlem przywitac rodzicow odwiedzic nie mogli mnie bez specjalnej przepustki od wojownika zakonu takiej jak ja dostalem od Cristiano przyszedl dzien zlecenia byl to bardzo sloneczny dzien poplynelismy
o 11.00 i mielismy dotrzec do portu o17.20  
   Cristiano po godzinie zwolal nas do swojei kabiny zeby omowic plan  
Dobra o to moj plan powiedzial Cristiano powaznym glosem Peteson bedzie na przyjeciu u pewnego handlarza broni o 20.00 poza granicami miasta w duzym palacu ktory bedzie obstawiony mnostwem ochroniazy  to wiec musimy byc czujni teraz powiem czym kazdy bedzie sie zajmowal  
Aiden i Youn-Tii bedziecie goscmi przyjecia oto flaszywe zaproszenie waszych kabinach sa eleganckie ubrania poniewaz musimy wiecej sie dowiedziec o tej szajce handlarzy bronia  
Asul i Ming bedzie ich ochroniarzami  
Ja i Intisar zajmiemy sie Jurgenem Intisar muszis pozbyc jego kelnera i tak nie zapamientuje swojch pracownikow zwylacznie z osobistymi ochroniarzami i kucharza Inti zabijasz ochroniarzy spokojnie bede na dachu  
Jak zamiezasz wejsc na dach przy tylu ochroniarzach zapytal Ming a to ci pokaze  
   Nagle Cristiano wyciagnal dziwna rzecz hakiem i nazwal to kotwiczka tylko wejde na drzewo i wystrzele i bede juz na dachu dobra juz wszystko wyjasnilem rozejdzie przygotujcie sie dobrze za 5 godzin juz bylismy w Szanghaju i zaczalem ubierac w niebieski garnitur ktory pasowal nawet do mojch ciemnobrazowych wlosow i i jasnoskorej skory juz bylem gotowy i wtedy Asul krzyknal ze jestemy na miejsu  
ricksaw podjechala wszylem na chodnik i czekalem Asulem i Mingiem na Youn-Tii Cristiano z Intisarem pojechali wczesnie zeby sie przygotowac i wtedy wyszla ona umalowana w czerwonej sukience az zazroscilem sobie ze moglem isc na przyjecie  
Co tam chlopaki jedziemy wziales zaproszenie Aiden zapytala Youn
Tak wyciagajac z kieszeni  
To jedziemy powiedzialem i otworzylem dzwi Youn  
Dziekuje powiedziala z usmiechem Youn
Pojechalismy jechalismy na miejsce dobre 30 minut  
Jak otworzyly sie dzwii od rickswy przywital nas kamerdyner ktory od razu chcial zaproszenie to mu dalem i popatrzyl podejrzanym wzrokiem na nasze zaproszenie i nagle powiedzial Um zaprowadz panstwa do stoliku  dotarlismy na miejsce mijajoc piekno fontany i obrazy chyba przodkow gospodarza stolik nasz byl przy scenie  
Sluchaj Aiden ja ide podsluchiwac a ty po pruboj alkocholi i posluchaj muzyki czekajc na Youn 20 minut wstalem i nagle Youn chwycila mnie za reke i powiedziala Cristiano z Intim zalatwili sprawe i nagle z gabinetu i pobliskiej stodoly wybuch pozar ale my niczym sie nie przejmowalismy i udalismy sie do rickswy gdzie czekali na nas Ming i Asul wsiedlismy i pojechalismy do portu tam juz czekali nas Inti i Cristiano tam wsiedlismy i poplynelismy do Dalian na statku zaczelismy swietowac po 2 godzinach zabawy poszedlem do swojei kajuty przed ktora stala Youn-Tii i zaczelismy rozmawiac o misji i wtedy odwazylem sie ja pocalowac ale odepchnela mnie i ucielka chyba do swojei kajuty a wszedlem do swojei ucieszony poniewaz pocalowalem dziewczyne ktora mi sie podobal i polozylem sie spac obudzilem sie nad ranem oczywiscie z bolem glowy wyszedlem na zewnatrz i widzialem juz z daleka zamglone Dalian

Wojownicy

opublikował opowiadanie w kategorii fantasy, użył 1021 słów i 6416 znaków.

Dodaj komentarz