GOSPODARSTWO cz. 8

Leżałem na Bożence ciężko oddychając i czując jak mój kutas wysuwa się z jej wnętrza, ona również leżał i z trudem łapała powietrze po osiągniętym orgazmie. Patrzyłem prosto w jej zamglone oczy, pocałowałem ją namiętnie lecz mocno, popatrzyła na mnie nie zwracaliśmy uwagi na Daniela który w tym czasie usiadł na łóżku i otwierał piwa. Podniosłem się i pomogłem wstać kuzynce, która na chwiejnych nogach podeszła do łóżka i położyła się obok swojego chłopaka. Jej wewnętrzna strona ud była cała w jej sokach i naszej spermie, która pokrywała jej cipkę i całe podbrzusze, kuzynka nic nie robiąc sobie z tego piła piwo tak samo jak my. Czułem jak moje jaja pulsują a kutas jest wiotki i cały mokry, patrzyliśmy na siebie w ciszy którą przerwał Daniel, mówiąc:
- I jak moja droga, wystarczy ci na dziś ty amorów, czy może jeszcze ci mało?
- No wiesz, cztery razy mnie bzyknęliście, i ty mówisz mi że mi mało, starczy na dziś, jeszcze nie jestem taka, żeby kochać się całą noc jak moi starzy...
- Pewnie masz rację, tyle tylko że kiedyś i my będziemy musieli zmierzyć się z tym problemem
- Wiem, i z tego co się orientuje, to czeka nas to w sylwestra...
- Skąd o ty wiesz???
Zapytał ją zdumiony Daniel, a ja słuchając tej ich rozmowy nie wierzyłem własnym uszom, co tu się dzieje w ty domu...
- Tata mi powiedział, i dodał że będzie to nasza inicjacja i od tego momentu staniemy się członkami ich stowarzyszenia..
- No to super, po ostatnim razie już myślałem że wcześniej nas zaproszą
Nie mogłem wytrzymać tej ich rozmowy już dłużej.
- Do jasnej cholery, możesz mi Bożenka wytłumaczyć o czym wy gadacie, bo nic nie rozumiem?? powiedziałem  
- Całkiem zapomniałam kuzynku o tobie, i o tym że ty nic nie wiesz, odpowiedziała
- No właśnie, dzisiejszy wieczór był czymś dla mnie niesamowitym, dziękuje wam obu że mnie tu zaprosiliście, i że mogłem kochać się z tobą kuzynko przy twoim chłopaku, ale o czym teraz rozmawiacie to bladego pojęcia nie mam....
- Nie ma sprawy Robert, mam nadzieję że od dziś będziemy robić to częściej, bo i nam było wspaniale, ale o tym co dzieje się tu w domu to najlepiej niech ci opowie Bożenka, gdyż to ona mnie wciągnęła w tą ich rodzinną zabawę...
- Jaką zabawę, proszę opowiedz mi o tym, powiedziałem jednocześnie całując kuzynkę w usta, kiedy skończyłem ona popatrzyła na Daniela który skinął głową i powiedział.
- Dobra opowiedz mu, prędzej czy później dowie się o tym, niedługo będzie miał 17 lat i może tak jak ciebie to i jego wtajemniczą...tylko to co usłyszysz musi zostać tu w pokoju i nikomu nie możesz o tym mówić..
- Dobra, zgadzam się a dochować tajemnicy potrafię, przecież wiesz o tym Bożenko, odpowiedziałem
- Dobra więc powiem ci, od samego początku ale jeśli się komuś wygadasz to zapewniam cię że już nigdy nie będę się z tobą kochać, zrozumiałeś..
- Tak, oczywiście że rozumiem, nikomu o tym nie powiem, obiecuję
- Dobrze, więc ci opowiem jak to się zaczęło albo jak to przedstawili mi moi rodzice.
Bożenka usiadła wygodnie opierając plecy o oparcie łóżka i zaczęła swoją opowieść, my siedzieliśmy po obu jej stronach słuchając co ona nam ma do opowiedzenia a było czego słuchać:
   Kilkanaście lat temu podczas pewnego wesela moi rodzice musieli dzielić sypialnie z wujkiem Wiesiem i ciocią Jadzią, wiadomo jak to na weselach, dużo picia i tańców, lecz gdy przyszło do spania okazało się że ciocia i wujek mają ochotę na seks, i nie przeszkadzało im to że moi rodzice śpią obok. Cała ta sytuacja podziałała i na nich, i tak dwie pary zrobiły to obok siebie, w końcu to brat z bratem, tylko ich kobiety nie były rodziną. Mijały lata a oni wspominali to zdarzenie coraz częściej, każdy już miał dzieci no i łóżkowe sprawy jakby spowszedniały, nie potrafili się przyznać do tego że w zaciszu swoich sypialni skrycie marzyli o tym by znów mogli przeżyć to samo co tamtej nocy. Dziwny zbieg okoliczności sprawił że temat seksu stał się bardziej dla nich otwarty, pewnego lata na żniwa przyjechała siostra mamy Basia ze swym chłopakiem, do pomocy, a że i w tym czasie byli tu na gospodarstwie ciocia i wujek to dobrze się złożyło. Po ciężkim dniu pracy Basia i jej chłopak gdzieś zniknęli, cała reszta zaczęła ich szukać i oczywiście znalazła ich jak się pieprzą przy stogu słomy. W czwórkę stali i nie mogli się nadziwić temu co widzą, i jak Krzysiu spuszcza się w cipkę swej dziewczyny która dopiero teraz ich zobaczyła. Basia miała jak na tamte czasy całkowicie inny stosunek do tych spraw i śmiała się z nich że tak stoją i tylko patrzą. Uważała że seks to jest normalna czynność taka sama jak chociażby mycie się, musisz to zrobić i koniec, a jeśli ona ma ochotę to po prostu to robi. Tego samego wieczoru całe towarzystwo zrobiło ognisko, na którym Basia tłumaczyła wszystkim że to tylko seks, i żeby traktowali to jak zabawę, a nie jak do tej pory coś tajemniczego. Zaproponowała nawet film erotyczny, chciała by wszyscy go wspólnie zobaczyli. Tak się rozochociła od tego oglądania że po tym filmie zrobiła loda Krzysiowi przy wszystkich. Tamtej nocy moi rodzice i wujostwo kochali się dwukrotnie w tym samym pokoju, od tego czasu robili to już systematycznie jak mieli ku temu okazję. Trwało to do następnych żniw, gdzie znów Basia dowiedziawszy się o ich schadzkach zaproponowała wszystkim wymianę partnerów na noc całą. Wszyscy patrzyli na nią jak osłupiali, ale przecież Wiesiu potajemnie marzył o Iwonie, a Teodor o żonie swojego młodszego brata, więc dlaczego nie, panie też zbytnio się temu nie przeciwstawiały gdyż były ciekawe jak to będzie poczuć innego mężczyznę. Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie to że Basia żądała by oni też mogli przyłączyć się do tej zabawy. Przez następne trzy noce pary wymieniały się między sobą kiedy ich dzieci, czyli między innymi ja smacznie spały, wyzwoliło to w tych trzech małżeństwach nowe doznania o których nie mieli pojęcia. Przez kolejne lata podczas żniw uprawiali ten rytuał, dzieci rosły więc musieli być coraz bardziej ostrożni, kolejną parą która do nich dołączyła była siostra Jadzi i nasz kuzyn który przyjeżdzał do pomocy na żniwa, i tak już nawet nie spotykali się w odrębnych pokojach tylko kochali się w jednym. Były to orgie całonocne, i tak pozostaje do dziś, kiedy kłopoty miał brat taty Jacek, i nie miał pociągu już do swojej żony, to i jego zaprosili do wspólnego grona, później oczywiście dołączyła też jego żona Ewa, każdy się zapewne cieszył gdyż jej piersi są ogromne.
- No dobrze, a ty też z nimi jesteś
- Spokojnie, daj jej dokończyć, przerwał mi Daniel  
Czegoś im jednak wciąż brakowało, cały czas był to wspaniały seks, ale cały czas musieli ukrywać to przed nami, dziećmi. Kiedy ja miałam 15lat, ciocia Basia zaproponowała wszystkim uczestnikom zabawy pewne rozwiązanie, mianowicie chodziło o to by nie krępować się przy dzieciach swoich ciał i tak od tego czasu każdy w swoim domu jakby czuł się swobodniej, znaczyło to tylko tyle że od tego czasu coraz częściej widywałam jak ojciec posuwa mamę i jak mama chodzi na golasa po domu nie krępując się moją czy też Irka obecnością. Nasi rodzice wymyślili sobie to w ten sposób, że jeśli my będziemy widywać ich tak często to będzie to dla nas normalne, nie wiedziałam o planie B. A mianowicie chodziło im o to, że gdy ktoś z nas osiągnie wiek 17lat to zostanie zapoznany z ich zwyczajami, a że już nie raz ich widział w takich sytuacjach to będzie to dla nas łatwiejsze do przeżycia.
- Chcesz mi powiedzieć, że jak ty miałaś 17lat to mogłaś to wszystko zobaczyć??/
- Tak Robert, powiem ci że patrzenie to nic, ja od tego czasu mogę brać udział razem z nimi w ich zabawach, tylko że oni ustalają kiedy mogę to zrobić...
- Masakra, to niesamowite
Nie mogłem uwierzyć w to co mówiła Bożenka, wiedziałem też, że teraz w sypialni trwa zapewne orgia z udziałem Iwony, Jadzi i ich mężów.  Bożenka uśmiechała się do mnie, a ja jak ten baran nie wiedziałem co powiedzieć, przez głowę przechodziły mi tysiące myśli, z których wybijała się tylko jedna, moje 17 urodziny będą dopiero w maju a to będzie za 9 miesięcy....
- Nie myśl tak, wracaj lepiej do swojego łóżka zanim ktoś zobaczy twoją nieobecność...
- Dobrze, ale mam prośbę..
- Jaką, odparła kuzynka
- Opowiesz mi jeszcze kiedyś o cioci Jadzi i Wiesiu jak to było między wami???
- Pewnie, Daniel już poznał smak cipki naszej cioci, więc opowiemy ci to wspólnie...
kiedy wróciłem do pokoju nie mogłem usnąć, było już po drugiej w nocy a ja dalej nie spałem. Po trzeciej wstałem i postanowiłem pójść na ryby, i tak bym nie usnął po wrażeniach z tej nocy i po tym co usłyszałem z ust kuzynki...

ZAC

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 1760 słów i 9086 znaków.

1 komentarz

 
  • Marions

    Seria naprawde idzie w dobrym kierunku, tak jak poprzednik napisal, wiecej opisów grupowych i będzie jeszcze lepiej. Opowiadanie czyta sie bardzo płynnie, dobrze i nawet ciekawość nabiera głębszego znaczenia. Po przeczytaniu 8 opowiadań z tej serii nadal ciekawość mnie zżera co może wydarzyć sie dalej. Oczywiście pisz dalej bo raczej jeszcze wiele opowiadań może być w tym gospodarstwie. :)

    11 lip 2015

  • Nawalony

    @Marions Nienasycona pewnie będzie chcała rządzić i w tym opowiadaniu. Noname uważaj!

    13 lip 2015

  • Marions

    @Nawalony jeszcze jej nie ma wiec nie ma czego sie bać, moze specjalnie ominęła to opowiadanie albo gospodarstwo Ją mało kręci ;)

    14 lip 2015