GOSPODARSTWO cz. 15

Przez dwa dni mój tyłek odczuwał skutki tego jak wujek z ciocią zabawili się ze mną, nie miałem do nich pretensji, sam byłem zaskoczony obrotem sytuacji jaka wtedy się wytworzyła. Z perspektywy kilku dni domyśliłem się że to wszystko ciocia zaplanowała, a wujek oczywiście przystał na jej pomysł zaspakajając swoje pragnienia. Kolejne dwa dni były męką dla mojej dupy, aż bałem się iść do wc, Iwona dała mi maść do  smarowania lecz mimo to dalej czułem dyskomfort w wiadomym miejscu. W środę wieczorem zgodnie z tradycją odwiedziła mnie Bożenka, nie miałem ochoty na seks, ale kuzynka nie dała za wygraną i zrobiła mi loda połykając całą spermę. Po tym fakcie usiadła mi na twarzy i zażądała bym jej się odwdzięczył. Jej cipka była starannie wydepilowana, tylko ciemny pasek włosów był pozostawiony nad jej wejściem. Całowałem jej wargi, by później skoncentrować się na jej łechtaczce liżąc ją w rytm ruchów jej bioder, czując zbliżający się orgazm Bożenki, moje ręce złapały za jej tyłek i dociskając ją do siebie mocniej ssałem jej guziczek,  czując jak przez jej ciało przechodzi fala rozkoszy. Wolno przesuwała się wzdłuż mojego ciała dając mi na chwilę possać swoje piersi, opuściła biodra w taki sposób że mój kutas wszedł w nią aż do końca. Podniosła się i teraz opierając swoje dłonie o moją klatę w szybkim tempie podnosiła się i opuszczała na nim. Jej pupa wręcz w zawrotnym tempie ujeżdzała mojego kutasa, aż do momentu kiedy sama doszła czując jak zalewam jej wnętrze spermą. Po chwili powiedziała:
- Wczoraj rozmawiałam z mamą, kazała mi przyjść do ciebie dziś i oczywiście opowiedziała mi o waszej przygodzie na stychu
- No tak, już wcześniej zorientowałem się że o wszystkim sobie mówicie..
- Ostrzegałam cię!!!! Ten dom ma swoje tajemnice, ale widzę że chcesz je poznać i chcesz w nich brać udział...
- Pewnie że chcę, to niesamowite. Chociaż seks z drugim facetem raczej mi nie odpowiada, to nie moje klimaty.
- Nie mów tak Robert, jeżeli tego nie spróbowałeś to nie możesz być niczego pewien. Trzeba spróbować by mieć swoją opinie.
- No właśnie że spróbowałem, i powiem ci tak że do teraz mnie dupa boli jak twój ojciec mnie wydymał.
- Wiem o tym, ja też miałam obawy co do seksu z rodzicami i innymi kobietami, ale teraz mogę kochać się prawie z każdym bez względu na wiek i wygląd, no i nawet seks analny nie sprawia mi problemu.
- Mam nadzieję że już wkrótce o wszystkim się przekonam, w sobotę mam urodziny i liczę na prezent od ciebie również.
- Szykujemy niespodziankę więc ty też przygotuj swojego ptaszka na sobotni wieczór, bo będziesz musiał się napracować w tą noc
- Obyś miała rację, już nie mogę się doczekać
- Ja też....
- Ty czemu???
- Już będziesz razem z nami w grupie, i będziemy mogli się kochać bez obaw i kiedy na to mamy ochotę
- I z kim chcemy....
Zmęczenie dało o sobie znać i sam nie wiem kiedy usnąłem wtulony w biust Bożenki, kolejne dwa dni były wyczekiwaniem soboty i moich urodzin, lecz w piątek wieczorem kiedy wróciłem z ryb ciocia kazała mi pójść pod prysznic. Chciałem coś zjeść lecz ona nie dała mi wyboru, zastanawiałem się o co może chodzić lecz wszystko szybko się wyjaśniło. W łazience były przygotowane dla mnie białe slipki które ubrałem, dalej nie wiedząc o co może chodzić lecz domyślając się tylko wyszedłem umyty z łazienki, i w korytarzu spotkałem wujka Teodora ubranego w takie same slipki. Uśmiechnięty kazał mi iść z nim do sypialni, aż zastygłem przypominając sobie słowa Bożenki o tym by próbować wszystkiego, tak by móc mieć o wszystkim wyrobione zdanie. Szedłem za nim pełen obaw po ostatnim razie, wujek był facetem ze wsi w dosadnym tego słowa znaczeniu.  Jego ciało było tak inne od mojego, cały krępy z dużymi łapami i grubymi palcami od ciężkiej pracy, na głowie nie miał już wielu włosów i widać było lekko łysinę, był krępy do tego niższy o pół głowy ode mnie. Otworzył drzwi od sypialni i ręka wskazał bym wszedł do środka, słuchałem go jakbym był owieczką idącą na stracenie. To co zobaczyliśmy w środku zapierało dech w piersiach, Iwona stała przy łóżku czekając na nas, na sobie miała białą halkę która odsłaniała dosłownie wszystko to co miała zasłonić. Halka była zrobiona z drobnej siateczki która prześwitywała i pełniła umowną rolę piżamki.
- Witam panowie, odezwała się
Patrzyłem na nią i czekałem na dalszy rozwój sytuacji.
- Myślę że najpierw coś zjemy a pózniej zobaczymy co będziemy robić dalej - powiedział wujek
- Najpierw musimy ustalić, czy Robert chce należeć do naszego grona czy nie ??? powiedziała ciocia
- No właśnie, Robert. Czy chcesz być w naszym domu tylko czasowym gościem, czy może chcesz być jego pełnowartościowym członkiem i móc korzystać z dobrodziejstw tego domu i nie tylko...  - dodał wujek
- Wiem, że to co robisz z Bożenką i co robiliśmy na strychu może wydawać ci się dziwne, ale teraz podejmując decyzję ułatwisz nam pewne rzeczy, i unormujemy pewne sprawy ciebie dotyczące. Nie może być tak jak jest teraz więc chcemy poznać twoje zdanie na ten temat.
- Mów nie musisz mieć żadnych obaw, zrozumiemy każdą twoją decyzję - odparł wujek czekając co powiem
Do głowy przychodziły mi różne rzeczy które mógłbym teraz im powiedzieć, ale w tej chwili nie wiedziałem co mówić, nie wiedziałem co zrobić, patrzyłem na nich a oni na mnie.
- Ciociu, wujku cieszę się że mogłem mieszkać tu z wami i jestem zafascynowany tym co mnie tu spotkało. Przepraszam was za to że kochałem się z Bożenką bez waszej zgody, ale teraz chcę byście pokazali mi swój świat taki jaki jest on dla was. Chcę byście wprowadzili mnie w wasze grono, bym stał się jego członkiem na takich samych zasadach na jakich jest Bożenka i na jakich są inni członkowie. Pragnę być częścią tego domu w takim stopniu jaki mi zaoferujecie, zrobię wszystko co tylko powiecie, tylko by być częścią tego- mówiąc to obserwowałem ich, uśmiechali się, wiedziałem że liczyli na taką odpowiedz
- Zjedzmy coś, głodny jestem, oznajmił nam wujek
Usiedliśmy przy stole, jedzenie smakowało wybornie, piliśmy do tego swojskie wino które robi wujek, mocne owocowe, wiśniowe. Ciocia usiadła na jego kolanach, jego ręce błądziły po jej ciele, smukłym gibkim, jej jedna noga oparła się o moje kolano, mój wzrok powędrował na jej łono, cipka była starannie przystrzyżona w mały trójkącik. Teraz odsłonięta w moja stronę, tak bym mógł widzieć jej wilgotny wzgórek łonowy, wielkie ręce wujka pieściły jej szpiczaste piersi z dużymi sterczącymi brodawkami, cioci głowa była odchylona w ten sposób by mogła całować się z nim. Patrzyłem jak na krześle zabawiają się, oderwała swoje usta od niego i pochylając się w moją stronę wstała by za chwilę usiąść na mnie. Jej nogi oplotły mnie biodra, a jej cipka wręcz ocierała się o mojego nabrzmiałego penisa, nasze usta spotkały się w namiętnym pocałunku, moje ręce trzymały jej pupę, nie tak kształtna jak mojej Madzi, nie tak krągłą jak kuzynki lecz równie apetyczną by móc się nią bawić. Wstała i podeszła do łóżka, razem z wujkiem siedzieliśmy na swoich krzesłach, oboje obserwowaliśmy spektakl jaki Iwona nam urządzała. Jej halka opadła i teraz już była naga kobieta czekającą na dwóch samców siedzących na krzesłach.
- Długo będę musiała czekać na was. Pragnę tej nocy od dawna, chcę was obu - powiedziała kładąc się na łóżku
Długo nie było jej czekać, położyliśmy się po jej obu stronach. Pieściliśmy jej ciało, kiedy wujek zajmował się jej cipką, ja w tym czasie całowałem się z nią lub ssałem jej piersi, dręczyliśmy ją pieszczotami bawiąc się jej ciałem. Jej orgazm przyszedł kiedy lizałem jej cipkę, jej uda ściskały moją głowę a ona wygięta w łuk dyszała czując rozkosz, podniosłem głowę chcąc zobaczyć co się dzieje. Wujek stał z kutasem przy głowie Iwony która ssała go mocno, na pierwszy rzut oka było widać że jest mniejszy od mojego, trochę grubszy i bardziej żylasty. Ciocia nagle przerwała, i na czworakach podeszła do mnie jednocześnie wypinając pupę dała znać mężowi czego chce, wujek nie czekał dłużej tylko wsadził jej od tyłu kutasa i wolno ją tak posuwał, dając jej możliwość ssania mojej pały. Iwona była teraz dymana przez męża od tyłu jednocześnie każde jego pchnięcie powodowało to że mój kutas głębiej znikał w jej ustach. Teodor coraz szybciej dymał ją a ona już nie panowała nad jego pchnięciami, co chwile mój kutas wyskakiwał z jej ust a ona w tym czasie jęczała coraz głośniej. Wujek już posuwał ją ile miał sił, czując że zaraz dojdzie wyjął go z cipki i trzepiąc sobie spuścił się na jej plecy, ja siedziałem na krześle i podziwiałem to małżeństwo chcąc trochę odsapnąć po ssaniu cioci. Nie było mi to dane, Iwona natychmiast podeszłą do mnie, odwróciła się plecami do mnie wypinając lekko tyłek opuściła się na moja sterczącą pałę. Jej cipka wilgotna od soków bez problemu pochłonęła mojego fiuta, trzymając rękoma moich kolan opuszczała się nadając sama tempo naszemu stosunkowi. Po kilku chwilach kiedy siły już  ja opuszczały, oparła się plecami o mnie, teraz tylko jej biodra pracowały, moje ręce pieściły jej brodawki, Teodor podszedł do nas, uklęknął. Rozchylił najpierw moje nogi a później jej, jego głowa znalazła się dokładnie w miejscu gdzie mój kutas wchodził w cipkę jego żony,.
AAAAAAAAAAAAaaaaaaaaaaa, ciotka nie mogła powstrzymać rozkoszy już dłużej, mój kutas w jej wnętrzu i język jej męża na łechtaczce spowodował olbrzymi orgazm który wstrząsnął jej ciałem, jej cipka raz za razem zaciskała się na mym fiucie, powodując również u mnie orgazm, który za wszelką cenę chciałem powstrzymać jeszcze chwilę. Wiła się w konwulsjach a ja czułem jak wujek liże jej cipkę co chwila jego język dotyka moich jaja i kutasa.
OOOOOOOOOOooooo TAK - krzyknąłem czując że dochodzę w tym samym momencie ciocia podniosła się a mój kutas wyskoczył z niej, nie wiedząc co się dzieje trzymałem ją mocno dociskając do siebie i czując jak usta Teodora obejmują mojego kutasa który pozbywał się spermy, kolejne salwy były połykane przez niego. Dyszałem cały drżąc, moje usta spotkały usta ciotki, oboje dochodziliśmy po orgazmie który wspólnie przeżyliśmy. Wujek podał nam po kolejnej szklance wina, znów wróciliśmy na łóżko, znów zaczęły się pieszczoty, tym razem wujek posuwał ciocię a ja się temu przyglądałem, kiedy czuł że dochodzi, powiedział
- Twoja kolej Robert, damy mojej żonce dziś to co chciała. Będzie używana na wszystkie sposoby..
Po tych słowach tak jak wujek kazał, kochaliśmy się a raczej to Iwona była kochana czy też raczej rżnięta, trwało to dobrą godzinę w tym czasie ciocia szczytowała kolejne dwa razy. Teraz siedziała na moim fiucie już 5 minut, kręcąc biodrami delikatnie próbowała odzyskać trochę sił by doprowadzić i mnie do spełnienia, zaciskała swoje mięśnie na moim kutasie, je usta lizały moja szyję, a piersi dociskały się do mojej klaty. Było gorąco ale przyjemnie, nagle do zabawy przyłączył się wujek, trzymając za pupę cioci czułem jak smaruje je rowek oliwką jak jeden palec wchodzi w jej dupcię. Iwona tylko na to czekała, zaczęła wiercić się a kiedy wujek wbił się w nią swoim kutasem wręcz eksplodowała, jej biodra jakby na to czekały, pracowały teraz jak w transie. Góra, dół, raz nabijały się na kutasa męża który był w jej dupci, raz na mojego który był w jej cipce, koniec był bliski zarówno mój jak i Iwony. Wujek docisnął ją do mnie i teraz już na maksa dymał ją w tyłek, aż było słychać mlaskanie, skrzywiona twarz cioci mówiła wszystko, był to obraz bólu zmieszanego z rozkoszą.  Sam czułem efekt jego poczynań na moim kutasie, kiedy nagle zastygł spuszczając się w nią, postanowiłem działać. Teodor wyszedł z niej, położyłem ją na plecach, uniosłem jej nogi układając sobie je na biodrach i wbiłem się najgłębiej jak mogłem w jej cipkę moim kutasem. Byłem pewny że długo nie wytrzymam, ale waliłem ją ile miałem sił, trzymając za jej dupkę tak bym mógł  wchodzić aż do końca. Nasze biodra odbijały się od siebie, w sypialni było słychać charakterystyczne mlaśnięcia naszych ciał, nagle spuściłem się w niej czując jak jej cipka zaciska się na moim fiucie opadłem na nią pompując spermę w jej wnętrze. Popatrzyłem w jej zamglone oczy które były na skraju świadomości co tu się dzieje. Oboje leżeliśmy tak dłuższą chwilę dochodząc do siebie. Zmęczeni poszliśmy spać ....

ZAC

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 2549 słów i 13084 znaków.

4 komentarze

 
  • edek

    te watki gejowskie niepotrzebne

    27 paź 2015

  • ZAC

    Może i masz rację, ale nie sposób zadowolić wszystkich czytelników. Teodor to lubi, jest Bi, próbuje przekonać Roberta ale jak do tej pory nic z tego nie wychodzi. Na twoje szczęście będzie tych szczegółów coraz mniej....pozdrawiam i miłej lektury....

    29 paź 2015

  • xxx28

    @edek właśnie ja uwielbiam sex każdy gejowski les hetero . Im więcej takich wątków tym lepiej

    26 cze 2019

  • SiedzącyByk

    Świetne,pisz dalej,kiedy publikacja następnej części,mam nadzieje że opiszesz ile gości było na urodzinach Roberta i co działo się na tych urodzinach,stopniujesz akcję jak Oskard Wilde.Rewelacja !!!!

    25 paź 2015

  • Nick222222222

    @SiedzącyByk  Oskard ?

    23 lut 2016

  • JohnCale

    Dawaj kolejną część. Nie zwlekaj tyle czasu.

    24 paź 2015

  • nienasycona

    Heh, doczekałam się:)

    23 paź 2015

  • ZAC

    Wstrząśnięty, i lekko zmieszany jestem  twoją obecnością tu!!!!

    24 paź 2015

  • nienasycona

    @ZAC, dlaczego??

    30 paź 2015