Reakcja Chemiczna część I
Każdego dnia była monitorowana i nieświadoma tego. Każdy jej krok był poddawał analizie, nie mógł sobie pozwolić na błędy, praca była jego sposobem na życie więc ...
Każdego dnia była monitorowana i nieświadoma tego. Każdy jej krok był poddawał analizie, nie mógł sobie pozwolić na błędy, praca była jego sposobem na życie więc ...
Zastanawiam się, dlaczego jeśli nie możemy się czegoś doczekać, czas wydaje się stać w miejscu. Odwrotnie jest kiedy nie chcemy by coś się zdarzyło. Czas płynął ...
Słońce padające na moją twarz przez szybę w samolocie, zaczęło mnie razić, przez co zaczęłam się budzić. Jednak nie mogłam się w ogóle poruszyć. Było mi bardzo ...
> opowiadanie jest dosyć długie, ponieważ nie dzieliłam na rozdziały > jest trochę cytatów z piosenek Halsey i Melanie Martinez Wpis pierwszy styczeń 2017 Pamiętam ...
Wybiła godzina 20 więc wraz z Karoliną wyszłyśmy na grila do domku obok. Usiadłyśmy na ławce przed domkiem chłopaków. Grill już się palił a na nim smażyła się ...
-11.40 – powiedziała chłodno Imogen, wyłączając stoper. Cała zdyszana ze złością kopnęłam wystający konar. Nie miałam już żadnych szans na wygranie tego zakładu ...
Około godziny 12.00 wyszliśmy nad jezioro. Rozłożyliśmy się na miejscu plaży. A raczej miejscu gdzie był wysypany piasek. Rozłożyłam swój koc i wyjęłam olejek z ...
Gdy wyszedł zaczęłam płakać bo ja naprawdę nie chce z nim mieszkać. Z panem prezesem ma mieszkać jakaś dziewczyna z domu dziecka która próbowała się zabić. Po ...
Do końca roku szkolnego zostało już tylko parę dni. Czas leciał dość szybko. Lekcje spędzaliśmy na rozmowie a nie na nauce. Ostatni dzwonek, później tylko uroczystość ...
Obudziłam się przed Justinem. Jest godzina 11 a on długo śpi więc się nie zdziwiłam. Postanowiłam zrobić nam śniadanie do łóżka. Zeszłam na dół i weszłam do ...
Mamy sprawę, ale zamiast od razy pakować się do Dzieciny i jechać na miejsce zdarzenia, musimy jeszcze zahaczyć o dom Jo. Nie, żeby mi się to nie podobało, bo naprawdę ...
Stanęła między dziewiątym a dziesiątym piętrem i zerknęła przez szybę – chłopaków było już czterech i słychać ich było na pół osiedla. Siedzieli i roześmiani ...
Zamieram. Spoglądam na nią całkowicie zdezorientowany. O czym ona do mnie pierdoli? Przypatruję jej się w nieskończoność czekając, aż przyzna, że żartuje. Błagam ...
- Ale masz szczęście, siedzisz z Wojtkiem! Wyładniał przez te wakacje. - zaczęła Kaśka, kiedy siedziałyśmy w parku niedaleko naszej szkoły. - Jest ładny, ale bez ...
„NIEPEWNOŚĆ”- 25 Siedziałam Oszołomiona patrząc na męża i zastanawiając się w duchu czy przypadkiem nie mam jakichś omamów słuchowych. Wojtek chyba odczytał ...