Inny maj, cz. 2
Bunt Moja komórka rozdzwoniła się w najmniej oczekiwanym momencie, więc nie spojrzałam na wyświetlacz, żeby zobaczyć, kto dzwoni. - Cześć, przyjedź dzisiaj – ...
Bunt Moja komórka rozdzwoniła się w najmniej oczekiwanym momencie, więc nie spojrzałam na wyświetlacz, żeby zobaczyć, kto dzwoni. - Cześć, przyjedź dzisiaj – ...
Następne dni toczyły się swoim własnym rytmem, tak dziwnym, że już pogubiłem się w zmianach nastroju Grace. Gdy wyszliśmy na kolację, była tak zdystansowana, że ...
Wróciłem padnięty do hotelu, marząc tylko o szybkim prysznicu. Pokój był spowity w ciemności, więc pstryknąłem lampkę przy łóżku, zrzuciłem z siebie ubrania i nagi ...
Ostatni dzień przed wyjazdem w dalszą podróż. Zwlokłem się rano z łóżka, czując burczenie w brzuchu. Widocznie szybko strawiłem pizzę i musiałem szybko coś zjeść ...
Dzień był długi, ale nie najgorszy. Wziąłem sobie do serca słowa Jacksona i próbowałem zmienić swoje nastawienie. Chyba mi się udało, a przynajmniej na razie. Nawet ...
Wróciłem do hotelu, umordowany jak nigdy. Chłopaki dopytywali się mnie o Valentinę, ale odesłałem ich do Jamesa. W głowie mi się nie mieściło, dlaczego postanowił, że ...
- Liam, obudź się. – Poczułem, jak ktoś szturcha mnie w bok. – Dojeżdżamy. Zamrugałem kilkakrotnie oczami, po czym ziewnąłem szeroko, zmierzwiłem włosy i ...
Drżącymi dłońmi trzymała kurczowo patelnię w pogotowiu, czekając aż młody napastnik wstanie. Przyjrzała mu się uważniej, ale wciąż nie poruszył się ani trochę ...
Cholernie bałam się tego rozdziału, więc jak coś zepsułam, proszę o wyrok w zawieszeniu :D *** – Klara, czy u was wszystko w porządku? Czy twoja mama nie ma jakichś ...
Piknął budzik, informując, że minęła dwudziesta. Darii nadal nie przychodziło nic do głowy, wróciła więc do pierwotnego planu, pisząc to samo. Wiedziała, że Maks nie ...
Gdy tylko weszły do mieszkania, natarła na nie pani Jagoda. – Dziewczyny, gdzie byłyście? Ja tu czekam z ziemniakami i już wstawiłam – upomniała, pretensjonalnie ...
**Oczami Gosi** Dawno nie widziałam tak srogiej zimy, jak w tym roku... wreszcie od początku grudnia można było podziwiać śnieg i to nie byle jaki bo niekiedy tak jak ...
Wydawałoby się, że Malwina z Krzysztofem osiągnęli szczyt szczęścia. Jednak oni z każdym dniem czuli, że wciąż wspinają się na wyżyny. Bo czegóż mogliby od życia ...
Lato już mijało. Czas dla Malwiny i Krzysztofa płynął bardzo szybko. I oto nadszedł dzień rozprawy rozwodowej. Miała to być niby formalność, ale jednak Malwina ...
– Synu, pośpiesz się jak chcesz, żebym cię podwiózł! – usłyszał dochodzący z korytarza głos ojca. Zdziwił się, że mężczyzna jest w domu, widocznie musiał ...