Terapeutyczna Miłość cz. 5
PIĄTEK Prawda. Aż taka głupia nie jestem by w imię jakiegoś przystojniaczka rzucać się z mostu czy odstawiać inne równie dramatyczne szopki. Owszem, skłamałabym ...
PIĄTEK Prawda. Aż taka głupia nie jestem by w imię jakiegoś przystojniaczka rzucać się z mostu czy odstawiać inne równie dramatyczne szopki. Owszem, skłamałabym ...
Fizyka mimo wszystko nie była aż taka zła. Nigdy jej nie rozumiałam ale ta pani świetnie tłumaczy. wszystko zrozumiałam.... Teraz siedzę na przerwie z Gosią. Siedzimy ...
Patrzyłam na śpiącego króla mojego serca. Spał już w moim łóżku, lekarz po dwóch dniach wypisał go ze szpitala pod warunkiem, że będzie dużo odpoczywać. Nie mogłam ...
Odepchnęłam od siebie Justina i wyzywająco wierzchem dłoni wytarłam usta. Poprawiając swoją bluzkę, rzuciłam mu pogardliwe spojrzenie i otworzyłam drzwi aby jak ...
*Maja** -Idziemy? - zapytałam dziewczyny gdy wyszłam z skejcikiem z krzaków. Wiem dziwnie to brzmi, ale niestety tak to wyglądało, że byliśmy w krzakach. -No czas ...
Ustawiłam sobie budzik tak jak radziła Kasia na 5 rano, bo podobno ludzie i tak już są pod drzwiami szkoły i tylko czekają aż ktoś otworzy. Naprawdę nie rozumiem po co ...
Siedziałam w moich czterech ścianach i płakałam, z przerwami na toaletę. Nic nie jadłam. Tylko kawa. Muszę coś zjeść, bo inaczej to się źle skończy dziś wieczorem ...
Minęły dwa tygodnie od kiedy jestem z Anią, jestem szczęśliwy jak nigdy. Kiedy wróciłem do pracy byłem bardzo mile zaskoczony, że cała moja praca była zrobiona i ...
Wszystko działało bez zarzutow. Czekam na atak. Na pewno będzie. Jestem pewna. W firmie jest cicho. Chłopaki w swoim gabinecie czuwają i podrasowuja znowu zabezpieczenia. Ian ...
Dłoń mężczyzny była ciepła i silna, całkowicie pasowała do faceta, który stał na przeciwko mnie i uważnie z niepokojem przeglądał się mojej twarzy. Chciałam coś ...
Zapukałam cicho do drzwi i czekałam chwilę, ponieważ miałam nadzieję, że usłyszę ''proszę''. Nie chciałam wchodzić tak od razu, bo nie chciałam go ...
Obudził mnie promienie słońca wpadające przez zasłonę do naszego pokoju, niebieskooki spał obok, jedna jego ręką była na moim brzuchu a druga miał pod głowa. Był ...
Po jakże słodkim i uroczym teatrzyku wszyscy się rozeszli. Szliśmy w przyjemnej ciszy gdy nagle nad moją głową usłyszałam westchnienie. Spojrzałam w górę na Damiana ...
PIĄTEK **Maja** Z chłopakami jeszcze pochodziłam do godziny 22;45 i poszłam do domu. Nie byłam głodna ale babcia mi wcisnęła jedzenie. No cóż jazda babcia kocha swoje ...