Niebezpieczne cięcie - rozdział 12
Zuzia Marysia niedawno wyszła, więc sprzątam pozostawiony przez nas syf. Piesek siedzi na kanapie i obserwuje każdy mój ruch. Słodziutki maluch. Jestem naprawdę pod ...
Zuzia Marysia niedawno wyszła, więc sprzątam pozostawiony przez nas syf. Piesek siedzi na kanapie i obserwuje każdy mój ruch. Słodziutki maluch. Jestem naprawdę pod ...
Vanessa: Siedzieliśmy z Mike'em wieczorem przy jakiejś komedii. Tytuł jak zwykle uciekł mi z głowy, ale film był naprawdę fajny. Ciężko było tylko się na nim ...
Ciocia Adela starsza siostra ojca, najstarsza seniorka rodu o trudnym i władczym charakterze, nigdy nie owijała w bawełnę i mówiła to co myśli. Kierowała się oczywistym ...
Siedziałam na krześle w pokoju Pauliny, cały czas gryząc się po języku, żeby nie wspomnieć o Kostku. To było piątkowe popołudnie, dlatego przyjaciółka miała ...
W samochodzie zrobiło się ciasno. Kostek patrzył na mnie wystarczająco często, żeby z moich policzków nie znikały rumieńce. Trzymał ręce przy sobie, ale to akurat nie ...
Dni bezpośrednio po ostatnim spotkaniu z Kingą były dla mnie najgorszymi w moim dotychczasowym życiu. Po powrocie do domu próbowałem zadzwonić do dziewczyny, jednak ta ...
Przez gęste chmury na chwilę przebiło się słońce, rzucając zimne promienie w stronę budynku szpitala. W każdej chwili odganiałam czarne myśli, chociaż doskonale ...
Zamknęłam książkę, oddychając powoli. -Nie ma mowy.- szepnęłam, zdziwiona. -Linden, proszę.- dotknął mojego kolana. Ruchem ręki strąciłam jego dotyk. -Dlaczego ją ...
Cały dzień nie mogłam się doczekać tej kolacji. Pierwszy raz w życiu czułam się tak wyjątkowo. Ally nie uszła uwadze moja ekscytacja. -A co Ty się tak cieszysz? ...
Minęły dwa tygodnie od tego feralnego zdarzenia. Adam jest coraz bliżej mnie i nie jest to zasługa zimnego miesiąca. Czuję się zagubiona, tym bardziej, że nieznajomy ...
Wrzaski ojca. Nie wiem, dlaczego na mnie krzyczy. Jest bardzo pijany, ledwo trzyma się na nogach, ale mimo to jest bardzo silny. Boje się. Muszę szybko uciec, żeby uniknąć ...
Z każdym dniem wiedziałam że kocham Normana coraz bardziej. Troszczył się o mnie jak nikt inny, ale mi je sny powodowały że miałam jakąś niechęć do życia. Chciałam o ...
*** „Boże, to się dzieje, to naprawdę się dzieje…” – powtarzałam te słowa w głowie jak mantrę, kiedy całował moją szyję. Wplotłam dłonie w jego włosy i ...
Nagle odskoczyliśmy od siebie, kiedy usłyszeliśmy dźwięk przekręcającego się klucza. W mojej krwi nadal płynął alkohol i czułam się okropnie. Do tego ja i Elyas...my ...