Cień #4
Minęły już dwa tygodnie. Nie ma GO. Tęsknię... nie wiem czemu... W ciągu tych dni moje życie wróciło do normy. Nie mam koszmarów. Nie czuję już na plecach tych jego ...
Minęły już dwa tygodnie. Nie ma GO. Tęsknię... nie wiem czemu... W ciągu tych dni moje życie wróciło do normy. Nie mam koszmarów. Nie czuję już na plecach tych jego ...
Uśmiechnął się, gdy wszyscy wokół zaczęli wiwatować na cześć jego kumpla. Zasługiwał na to... - Bucky! - krzyknęła naraz młoda pielęgniarka, podbiegając do niego ...
Szare oczy. Jedyna rzecz jaką jestem w stanie zapamiętać z mojego snu, snu który pojawia się od jakiegoś czasu każdej nocy. Zawsze jestem w tym samym miejscu, sama. A ...
Skruszone pod wpływem erozji mury zniszczonego niegdyś pałacu, jak niemy świadek obserwowały spotkanie z wrogiem. Berl w purpurowo – czarnej szacie, wzbudzał respekt swoim ...
Wiele już w życiu doświadczył, a mimo to, gdy zetknął się z nią po raz pierwszy, nie przypuszczał, jak wielki będzie miała wpływ na jego przyszłość. Wystarczyła ...
Hermiona uniosła głowę, słysząc szum lejącej się wody w łazience i westchnęła ciężko, z trudem opierając się pokusie, by zajrzeć do chłopaka. Ponownie skryła się ...
Gdy zostali sami, Viktor stanął przy ścianie i zdjął jedną z zawieszonych tam halabard. Oglądnął ją, zważył w dłoniach, po czym odłożył na miejsce. Gert w tym ...
Pośród górskich szczytów wiał silny wiatr, który swoją figlarną mocą, rozpraszał w powietrzu stadka latających ptaków. Nad Dolinę Zapomnienia nadciągały ciemne ...
Zdezorientowana, ale uparta przemykała jak cień tuż za swym celem. Z rozmysłem nie włączała się do walki, jakby omijała rozżarzone węgle, jakby chciała być niczym ...
Niemal natychmiast nad naszymi głowami pojawiła się bariera, niewątpliwy znak, że wódz popiera walkę. Miałem przed sobą potężnego przeciwnika o prostym intelekcie, ale ...
Niestety narzeczeni obudzili się tego dnia później niż zwykle i okazało się, że są już jedynymi gośćmi zajazdu. Dekmar Adelhof wyjechał o świcie. Zamierzali go ...
- Wszyscy cali?! - ryknął Peter, podchodząc do burty Smoka. - Niestety nie — powiedział Skjop. - Mamy kilkunastu rannych i wielu martwych, ale szczerze powiedziawszy mogło ...
- Witam! Raduję się, widząc pana w tak zaskakująco dobrej kondycji w tak krótkim czasie po tym bestialskim ataku, jakiego padł pan ofiarą, Gabrielu – rzekła Elaine ...
Notka od autora: Zapewne zaskoczy Was wszystkich fakt, że mając kilka niezamkniętych opków na swym koncie, które dalej piszę, wzięłam się za kolejny. No, ale jak to ...