Czarna krew r.12
Elaine wyszła na obszerny balkon, obserwując spacerującego po ogrodzie Gabriela. Wiedziała doskonale, że był on w tej chwili dyskretnie obserwowany przez jej zaufanych ...
Elaine wyszła na obszerny balkon, obserwując spacerującego po ogrodzie Gabriela. Wiedziała doskonale, że był on w tej chwili dyskretnie obserwowany przez jej zaufanych ...
Jason wrócił do szkoły, ponieważ powikłania po wypadku nie były duże. Ludzie z klasy raczyli zadać parę pytań, jak to się stało i jak Jason się czuje. Ja dalej byłam ...
Koro przechodząc nieopodal pokoju Eny poczuł dziwny powiew chłodnego wiatru. Zdziwiony zerknął do środka i oniemiał. Widok leżącej bezwładnie na posadzce księżniczki ...
- Co ty robisz, pani? – jęknął zaskoczony. - Zamierzam iść się ubrać. Sam powiedziałeś, że masz mnie cały czas obserwować, więc nie powinno to być dla ciebie ...
Elaine uniosła ciężkie powieki, nie bardzo rozumiejąc, co właściwie się stało i dlaczego znajduje się na posadzce wewnętrznego patio... - Wasza miłość! Nic ci nie ...
- Co?! - wykrzyknęli oboje z rudzielcem. - Zostaną państwo rodzicami! Gryfonka spojrzała na swojego chłopaka, który w owej chwili wyglądał, jakby dostał Drędwotą. - Jak ...
- Wiem... To wszystko naprawdę jest popieprzone. Przecież tamte wampiry były szalone. Nie było z nich żadnego pożytku, jedynie problemy — mruknął Scott, drapiąc się ...
W przybrzeżnym mule odciskały się ślady, maszerujących za skalnym przewodnikiem śmiałków. Stworki usuwały się im z drogi, w obawie przed rozdeptaniem. Nieznajomy w ciszy ...
Armia wampirów królewskich rozłożyła się potężnym obozem u stóp górującego nad okolicą wzgórza. Mając je tuż za plecami, mieli możliwość ewentualnej ucieczki na ...
Zasiadłam przy biurku, obserwując, jak w ordynatorze narasta złość. Oparłam plecy o miękką wyściółkę krzesła i skrzyżowałam dłonie na piersi. Nerwy dawały o sobie ...
Parodia "Demonów i Aniołów" autorstwa Cama123. Opowiadanie napisane za zgodą autorki. Enjoy! *** Za górami, za lasami, żył se koleś z fujarkami... No nie, no ...
Ordynator szybko doszedł do siebie. Doktor Coll nie musiał nawet podłączać kroplówki. Williams miał dużo szczęścia – zaledwie dwa centymetry dzieliły dłoń, w ...
Zamyśliła się na chwilę. Oferta była bardzo kusząca, ale zmuszała ją do zmiany planów. Wreszcie stwierdziła, że wykorzysta ten czas na naukę i złożyła swój podpis ...
Gert przyglądał się jej, gdy na niego spojrzała. Dostrzegał jej niepokój. - Skręć w najbliższą uliczkę i zatrzymaj się – poleciła woźnicy. – Mam tu coś do ...