LOTR: Czas orków, cz. 1
Część Pierwsza: Powstanie i Upadek. Rozdział Pierwszy: Powstanie Życie nigdy nie faworyzowało Azoga. Urodził się jako syn pomniejszego wodza, którego szalone ...
Część Pierwsza: Powstanie i Upadek. Rozdział Pierwszy: Powstanie Życie nigdy nie faworyzowało Azoga. Urodził się jako syn pomniejszego wodza, którego szalone ...
-Co to było w ogóle?- Spytał mały Edward przerywając dziesięciominutową cisze. Krystian nie odwracając się jakby nie słyszał pytania powiedział: -Widzieliście to? To ...
- Panie Rosalte… Zgadzam się. Kiedy moglibyśmy zrobić ten pomiar? – Miny pana Rosalte nie dało się ukryć. To zdziwienie na zawsze zostanie wyryte w mojej pamięci ...
Kto będzie następny? Shelia....Shelia....Shelia! Obudź się! Ja nie żartuję! Podniosłam głowę z ławki i przetarłam oczy. No tak znowu zasnęło mi się na historii. No ...
- Ron! - wrzasnęła Ginny, podnosząc się z miejsca z różdżką w ręce. - Co ci odpierdala? - Nie będzie mi ten bułgarski kretyn zawłaszczać sobie mojej narzeczonej! ...
Zaczęliśmy zbliżać się do Wyspy Syren. Spojrzałem wtedy z niepokojem na odważnego i niezwykle mężnego Odyseusza. Bałem się, że tym razem odwaga i męstwo nie ...
Wiedźma od samego świtu była w złym nastroju. Kazała dziewczynkom wyjść na zewnątrz i wykonać ciężkie prace w ogródku. Dziewczynki wykopywały zeschnięte kwiaty z ...
Matt podniósł swoje wilcze JA z podłogi i usiadł na kanapie, obok Moose’a. Skinął pyskiem na Padge’a który od razu podał mu piwo i otworzył swoje. Matt zrobił to ...
Słońce delikatnie wyłaniało się z odległego horyzontu, kiedy schodziłeś po skrzypiących schodkach karety. Twoim oczom ukazał się przygnębiający widok. Szare domy ...
Matthew Do mojego mieszkania zawsze wchodzę schodami pożarowymi. Tak samo zrobiłem tym razem. Wywołałem trochę hałasu, ale gdy wszedłem do swojego mieszkania,tam było ...
. Defne leżała na trawie. Otaczała ją ciemność, a strach przeszywał całe jej ciało. Rozglądała się, ale nie była w stanie dostrzec żadnego jasnego punktu. Szukała ...
Siedziałem w bunkrze i gapiłem się na komórkę, która milczała od kilku godzin. Dzwoniłem, pisałem, ale Cassie nie raczyła w żaden sposób odpowiedzieć na moje próby ...
Siedziałem kilka godzin.. były to niesamowicie nudne a zarazem głośne godziny. Krzyki ekscytacji dzieciaków jakby z każdą minutą się nasilały w końcu wstałem i ...
DISCLAIMER: Oczywiście wszystko to fikcja, ale na potrzeby tego opowiadania bądź cyklu (oby nie porzuconego jak 2 poprzednie, ajć). Zapraszam do czytania i komentowania ...