Bracia Ognia cz.2
Rozdział drugi Lekko otworzyłem ciężkie powieki. Nie pamiętam kiedy ostatni raz tyle spałem. Byłem naprawdę bardzo zmęczony, a ciągłe noce bez snu nie polepszały ...
Rozdział drugi Lekko otworzyłem ciężkie powieki. Nie pamiętam kiedy ostatni raz tyle spałem. Byłem naprawdę bardzo zmęczony, a ciągłe noce bez snu nie polepszały ...
Kolejna odsłona Potterowskich wariacji, na razie w fazie tworzenia. Kategoria ze względu na późniejsze rozdziały i rozwój akcji pomiędzy bohaterami. Dumbledore spada z ...
Dni po bitwie mijały szybciej niż Kratos mógł przypuszczać. W czasie ceremonii w jednym z większych zamków, przemianowanych na tymczasową główną siedzibę króla ...
Narada trwała drugi dzień, przybyły delegacje z większości królestw, Odyn proponował połączony atak na Wanaheim, za to Elfrid chciał znaleźć sposób na wyleczenie ...
Minuty powoli mijały, a gryfonka robiła się coraz bardziej nerwowa. Nie potrafiła określić ile jeszcze zostało czasu do zakończenia jej warty, ale w sumie nie dbała o to ...
– Nie jedź tam! – powiedziała kobieta – To się źle skończy, zobaczysz! – Jak zwykle przesadzasz. – odpowiedział młody mężczyzna. Małe miasteczko na końcu ...
Stałem przed pizzerią pogoda nie dopisywała było zimno a na niebie pojawiły sie ciemne, burzyste chmury z których odrazu zaczeło padać, szybko wszedłem do budynku i ...
Obudził mnie zapach jedzenia. Usiadłam na łóżku i rozejrzałam się po pokoju. Na małym stoliku zauważyłam plastikowe tacki, z których unosiła się para. Zmrużyłam ...
– Ryszardzie możesz mi łaskawie powiedzieć, kto wymyślił podróż aż tutaj? – Niech pomyśle, chyba Rudolf. – No, ale dotarliśmy tutaj, czyż nie? – odparł ugodowo ...
– Więc jaki jest twój wybór? – Niech będzie, będę twoja, ale moi przyjaciele mają być wolni, a ty powiesz im, co potrzeba – Laufey zaśmiał się, wzbudzając ...
. Niebo coraz bardziej jaśniało. Pierwsze promienie słońca wyłaniały się zza drzew, oświetlając mury Kaledortkamp. Główną drogą prowadzącą do zamku szła ...
W drzwiach stał.. Dorian. -Co tu robisz? - Spytałam lekko zmieszana. -Wiesz pomyślałem, że skoro nie śpisz to moglibyśmy poćwiczyć na świeżym powietrzu twoje moce ...
Zanim wkroczyli do swej nowej posiadłości, zakupili nowe ubrania u arabskiego handlarza, było raczej mało prawdopodobne, by wydał ich znienawidzonej władzy. Położyli ...
Trzy tygodnie później. - Że co?! – zdumiał się Eragon, patrząc na brata z niedowierzaniem. – Kapitulacja?! - Dokładnie – przytaknął Murtagh, chodząc niespokojnie ...