Odpowiedź jest prosta. Harry ma teraz trening Quiddich'a, a to rudzielec jest powodem mojego płaczu. Odpędzam od siebie złe myśli i zaczynam czytać
---Kilka godzin później---
Odkładam stosik książek na półki. Są w nim " Baśnie". "Historia", ale też podręczniki szkolne. Zerkam na zegarek i z przerażeniem zauważam że jest już po 22. Cisza nocna- Cholera- klnę cicho i wychodzę z biblioteki. Skradam się spokojnie, by nie zostać przyłapana przez Panią Norris, albo Filcha. Dopiero by było. Nie zauważam jednak że zza sciany przy której idę wychodzi inna osoba i mocno się z nią zderzam, przewracając zbroję i upadając na ziemię. Nie zdążyłam nic zrobić, gdy usłyszalam tak dobrze mi znany głos- Uważaj kurwa!- Czy ten dzień może być jeszcze gorszy? W tym samym momencie słyszę donośne miauknięcie Pani Norris. W mojej głowie dzwonią wszystkie dzwony. Nie zastanawiając się, podnoszę wzrok na Pannę Parkinson i mówię-Uciekajmy
2 komentarze
Nyna24
Zaczyna się ciekawie i całkiem obiecującą, jednakże powinieneś popracować trochę nad interpunkcją, jednak to jest coś nie przeszkadzającego w odbiorze. Osobiście nie lubię, gdy dialogi pojawiają się w środku tekstu, raczej wolę, gdy piszę się je od nowej linijki, jednak to już zależy od ciebie.
Czekam na więcej ☺️
Vesper
@Nyna24 Dzięki za radę. Co do dialogów to postaram się poprawić, ale z interpunkcją będzie problem, bo mam lekką dysleksję. Zapraszam tutaj tez jutro, myślę że ok. 14 powinno się coś pojawić
Livcia03
Super. Oby tak dalej