Chłopiec z Czarnego Lasu- rozdział 20
Ven nie spał zbyt dobrze. Podczas prób uśnięcia trafiły go koszmary. Nie bał się przyznać, że bał się snu, bał się samego strachu jaki się z nim wiązał. Nie ...
Ven nie spał zbyt dobrze. Podczas prób uśnięcia trafiły go koszmary. Nie bał się przyznać, że bał się snu, bał się samego strachu jaki się z nim wiązał. Nie ...
Dopił kawę z plastykowego kubka i wszedł do komendy. Dostał burę od szefa za brak działania i dane kolejnego trupa: znów blondynka, dwadzieścia cztery lata, ładna, brak ...
#Sara Jak zwykle po lekcjach wracałam do domu autobusem. Chociaż wydaje mi się, że gdybym biegła byłabym szybciej na miejscu. No ale po co się męczyć? Mieszkam na ...
Śledził ich wzrokiem, dopóki nie zniknęli mu z pola widzenia, skręcając. Chciał być pewien, że to za nim pobiegną Wybrani. Był teraz tak wyczulony na najmniejszy ...
Zapraszam serdecznie do czytania mojego krótkiego opowiadania konkursowego ;) Już po wynikach, więc śmiało mogę publikować tekst :D Drzewa położyły się pokotem ...
Kobieta stała obok mnie, jak wryta, niezdolna, by wykonać jakikolwiek ruch. Wpatrywała się we mnie swymi dużymi oczami, a miała je tak szeroko otwarte, że miałem ...
Wolf wysiadł z taksówki i spojrzał na okazały gmach kamiennego budynku, w którym mieściła się Rada Starszych, Westchnął ciężko, poprawiając kapelusz, przyrzekł ...
Cassie karała mnie milczeniem. Wróciła z łazienki w kiepskim humorze i rzuciła się na łóżko. Patrzyłem jak zakopywała się w pościeli w kompletnej ciszy. Zaczynałem ...
Po długiej i zresztą wyczerpującej podróży, Kael wreszcie dotarł do wsi Koravyst. Wieśniacy, którzy ową wieś zamieszkiwali, podklinali i wyzywali elfa od najgorszh ...
- Loki — usłyszał cichy, czuły szept, od którego natychmiast zjeżyły mu się wszystkie włosy. Szept, którego nie słyszał już tak boleśnie długo. Usiadł gwałtownie ...
Siedziałem przed domem Myrny, wpatrując się w ulicę. Okolica nie słynęła ani z bezpieczeństwa, ani z ładnych widoków. Małe, ceglane, kwadratowe domki, rozróżniał ...
Uchylił się lekko w prawo. Rana na brzuchu zapulsowała bólem. Jego oddech był ciężki, zmęczenie zaczynało dawać się we znaki. A ponoć tacy jak on się nie męczą. Nie ...
Przez pierwsze dwa tygodnie odbywała się nauka czytania i pisania w narodowym języku. Po wyznaczonym czasie na oswojenie się z nowym, dość wielkim miejscem pracy przyznano ...
Rozdział 5 Pokój do którego nas zaprowadzili, był mały. Znajdowała się w nim dziwna bramka. Tak naprawdę bardziej łuk. Miał jakieś 2,5 m wysokości i 4 m szerokości ...