Reguła zabijania cz. 11
– Przykro mi, nie mam samochodu, Fred zabrał, poza tym nie jestem w stanie jechać w tym stanie. – Nie kłopocz się, Emmo. Istnieją taksówki. Chyba jeszcze nie musimy ...
– Przykro mi, nie mam samochodu, Fred zabrał, poza tym nie jestem w stanie jechać w tym stanie. – Nie kłopocz się, Emmo. Istnieją taksówki. Chyba jeszcze nie musimy ...
Od poważnej kłótni minęło dużo czasu. Kratos tęsknił za Sarą, ale nie mógł jej wybaczyć tego, co się stało i ani myślał, by wyciągnąć rękę do zgody jako ...
Płynęli już około dwóch tygodni, a Tatia była gwałcona niemal codziennie. Za każdym razem starała się wybronić, kopała, biła, czasami nawet już gryzła, ale niewiele ...
Liczne ciała gęsto przykrywały małą, aczkolwiek urokliwą plażę. Zakrwawione łuki, połamane włócznie, pokrzywione miecze oraz liczne twarze, zawierające wszelakie ...
- Już to mówiłaś. - I jakoś nikt nie wziął sobie tego do serca!... Draco… Skierujmy się albo całkowicie na północ lub okrążmy Caldarię. Może uda nam się ...
Mężczyzna spojrzał na swoje odbicie w lustrze. Liczący kilka tygodni zarost obrósł podbródek gęstą warstwą ciemnej szczeciny. Ludzie mogli mówić co chcieli, ale on ...
Ogrom pracy do wykonania przeraził Kratosa, z jednej strony ciągłe zagrożenie nagłym atakiem Indian, a z drugiej doprowadzenie osady do normalnego stanu po zarządzaniu nią ...
– Jesteś tego pewny synku? – spytała z troską matka. – Tak matko, to będzie idealnym motywem przewodnim mojej wędrówki – odpowiedział Baldur, pakując się. Dzięki ...
Leżałem w swoim łóżku patrząc w sufit. W pokoju panował półmrok. Mimo że, było samo południe, rolety w moich oknach były zasunięte. Od powrotu z groty nie ...
Rozdział 12 Stoimy tak kilka minut, pod moim policzkiem czuję mokrą od łez koszulkę Leo. Robi mi się trochę głupio, ale mimo to nie chcę żeby wypuścił mnie z objęć ...
Podano posiłek, Sisti dostała finezyjnie zrobioną sałatkę, Kassi ziemniaki z sosem i aromatycznym mięsem, a Dragon pieczeń ze słonia Lamijskiego, gatunek hodowany ...
Żałowałem, że Sam nas nakrył, bo od tamtego momentu nie spuszczał nas z oczu. Czułem się inwigilowany, chociaż jestem dorosłym facetem. Prawdopodobnie nie spodobało mu ...
Wcześnie rano zagrała trąbka na zbiórkę. Kratos powoli usiadł na łóżku, inaczej wyobrażał sobie życie wojskowego. Wstawanie, apel, musztra, ćwiczenia z walki na ...
Rzuciło mną o burtę, gdy zbyt rozpędzony wiatrem statek, rąbnął potężnie dziobem o pomost nabrzeża. Zakląłem, zbierając się z desek pokładu, podobnie do reszty ...