Nie jesteś taki jak on, prawda? cz 5
Czworo przyjaciół Słońce stało wysoko. Na niebie o barwie szafiru z trudnością można było dostrzec delikatne, pierzaste obłoki. Znajdowały się one bowiem daleko na ...
Czworo przyjaciół Słońce stało wysoko. Na niebie o barwie szafiru z trudnością można było dostrzec delikatne, pierzaste obłoki. Znajdowały się one bowiem daleko na ...
Przeglądając kiedyś Wasze komentarze pod moimi opkami, zauważyłam, że jeden z Was proponował mi, abym napisała dalsze dzieje Mii i Draco. Korzystając z chwili czasu i ...
Kratos już na dobre zadomowił się u snajperów, on i Ludmiła siali postrach po stronie wroga. Jeden strzał jeden zabity nie przypominał już tamtego żółtodzioba, co ...
– Boisz się, że w pełni znowu oszalejesz prawda? – spytał Loki, wgryzając się w jabłko. – Nie wiem, o ci chodzi... – Darkness spuściła wzrok i zaczęła masować ...
Zgrzyt gąsienic oraz hałas silników obiegał całą okolicę. Do serca czarnej rzeszy wdarli się Rosjanie, by zadać ostateczny cios. W miasto cały czas uderzały pociski ...
Wkurzona, niechętnie rozpakowywałam najważniejsze rzeczy. Byliśmy w motelu, który wybrał Dean. Stan Wyoming przez chwilę wydawał się spełnieniem moich marzeń. Wreszcie ...
Działo się to pewnej ciepłej, letniej nocy, w niewielkim mieszkaniu w starym budynku, stylizowanym na gotyk. Pokój, który pełnił funkcję sypialni był największym ...
Skoro świt wstałem, by przemyć się w rzece oraz spróbować coś upolować. Wpadłem na pomysł aby upolować rybę, za pomocą zaostrzonego patyka. Po dwóch godzinach udało ...
Patrzymy po sobie i kierowane jakimś dziwnym porozumieniem zaczynamy biec w tym samym kierunku, przeciwnym do tego, gdzie było słychać kotkę. Gdy w końcu przestajemy ją ...
– Gdzie znów wywiało tego młokosa? Taki z niego Wopista jak z koziej dupy trąba. – Obywatelu sierżancie, melduję, że pewnie jest nadal ze swoją świeżo upieczoną ...
- Mam nadzieję, że jesteś świadomy tego, co cię teraz czeka, prawda? – zapytał lodowatym głosem Mistrz, nie patrząc na mnie. - Jestem – odparłem hardo, choć czułem ...
Wrócili nazajutrz cali brudni, przemoczeni i zmęczeni. Nawet w drodze powrotnej pogoda ich nie oszczędzała, racząc obfitą śnieżycą z przenikającym do szpiku kości ...
Pobiegłem szybko do chłopaków. Byłem strasznie zaniepokojony. - Diego co jest…. - Zadzwonił do mnie. - I co? Wiesz gdzie ona jest? - Nie… nie zdążyła powiedzieć bo on ...
Następne dni, były przepełnione rutyną dla Kratosa, służba, dom, kolejne jutro. Na granicy była cisza i spokój, tak jakby wszelkie bandy znikły w odmętach lasów i ...
Baldur udał się do grobowca, do którego skierował go Loki, po drodze minął zniszczone posągi nieznanych mu postaci. Wreszcie ujrzał okazały marmurowy budynek z ...