Natura Rozkoszy
Wjeżdżając na teren leśnej posiadłości, moim oczom ukazały się wielkie, kilkusetletnie konary drzew pokryte mchem i czasem historii. Las ewidentnie żył swoim szybkim ...
Wjeżdżając na teren leśnej posiadłości, moim oczom ukazały się wielkie, kilkusetletnie konary drzew pokryte mchem i czasem historii. Las ewidentnie żył swoim szybkim ...
Ilustracje wygenerowane za pomocą AI. Wszelkie podobieństwo ilustracji, imion, nazwisk, osób i zdarzeń w opowiadaniu do prawdziwych postaci i zdarzeń jest wyłącznie ...
W mojej pracy nastąpiły zmiany. Musiałem zastąpić kolegę, co wiązało się z licznymi wyjazdami w delegację. Wiedziałem, że przez najbliższe dwa tygodnie nie będę ...
Pożegnałem Jurka jak tylko wyszła do szatni. Chciałem być w domu przed nią. Chciałem zobaczyć co powie, jak będzie się zachowywać. Nie usłyszałem więc rozmowy ...
Przebudziłam się cudownie wypoczęta i zrelaksowana, gdy Słońce zajrzało przez okno w dachu, oświetlając moją twarz. Przeciągnęłam się. Czułam, jak kołdra przyjemnie ...
Mój sen był głęboki, ale niestety bardzo krótki. Niechętnie sięgnęłam po wibrujący telefon i wyłączyłam budzik. Miałam ogromną ochotę na ustawienie godzinnej ...
Następnego dnia teściowie mieli rocznicę, więc ktoś musiał zostać z dziećmi w domku. Padło na mnie. Żona, wychodząc powiedziała – wynagrodzę Ci to jak wrócę ...
Na wakacje pojechaliśmy z rodziną mojej żony nad jezioro Solińskie. W dzień zabawa z dziećmi nad wodą, a wieczorami impreza w tawernie lub przy ognisku. Któregoś wieczora ...
Wyjazd II – robi się ciekawiej – pobyt cd Od tamtego podsłuchu sexu mojej żony z obcym facetem minęło 2 dni. Niby wszystko OK z jej strony, ja też nie dałem po sobie ...
Wykończeni tak intensywnym dniem, po szybkim prysznicu poszliśmy spać. Wstaliśmy około południa i niestety dopadł nas kac moralny, nie tylko po wypitym alkoholu, ale przede ...
Nie kolekcjonowałem pieniędzy. Zarabiałem dużo i wydawałem dużo, głównie na podróże. W ciągu kilku lat udało mi się zwiedzić całą Europe. Raz na kwartał ...
Byłam zaskoczona, ale miałam świadomość, że druga taka okazja może się nie trafić. Miałyśmy za sobą dziesięć godzin pracy i obsługę dwóch naprawdę wymagających ...
Zrobiłem sobie kolejnego drinka, ale wylałem go do zlewu. Nie chciałem pić. Pod kłopoty się nie pije. Tylko czy to, co się stało, można jeszcze nazwać kłopotami, czy ...
Wstawał codziennie o piątej rano. Szybki prysznic i wyjście do parku. Biegał około dziesięciu kilometrów, potem ćwiczenia rozciągające i spacer do domu. Po drodze ...