Hogwart: Wycieczka w góry cz. III (Sevmione)
-Ginny wyskoczę na chwilę do sklepu dobrze?-Hermiona posłała jej pytające spojrzenie i skierowała się ku drzwiom. -A właściwie to po co?Byliśmy na zakupach rano,a dziś ...
-Ginny wyskoczę na chwilę do sklepu dobrze?-Hermiona posłała jej pytające spojrzenie i skierowała się ku drzwiom. -A właściwie to po co?Byliśmy na zakupach rano,a dziś ...
PRÓBA OGNIA Kilka nocy i dni minęło mi na zabawianiu różnych osobistości. Przez chwilę nawet robiłam to z uśmiechem na ustach. Dostałam do swojej dyspozycji pokój, moje ...
Uniosłam głowę i utonęłam w błękitnych oczach. Wpatrywałam się w tą głębie, zapominając jak się nazywam, zapominając o słowach starego elfa. Mogłabym tak trwać i ...
NIEWINNA? - No więc, mów... - ponaglił. Gładził wierzchem dłoni delikatny, alabastrowy policzek. Wzdłuż linii prawie nie odznaczających się zmarszczek mimicznych ...
Monika dostała propozycję pracy w firmie Damiana. Był nią oczarowany i zachwycony, szczególnie po ostatnim spotkaniu biznesowym. Dzięki jej pomocy, zakończyło się ono ...
Kolejny koniec weekendu, kolejna porcja nowych wrażeń do przemyślenia. Kate wstała z łóżka o dziwo wyspana, powlokła się do łazienki zrzuciła z siebie ciuchy i weszła ...
Moje opko z uniwersum "Gry o Tron". Napisałam je w 2014, ale być może komuś się choć trochę spodoba również w tym.;) UWAGA! WULGARYZMY. Starszy facet z dużo ...
- Gdzie byłeś? - Na masażu. - Aha. Ty masz w środy zajęcia – powiedziała cicho, spoglądając na plan tygodnia. Nie znoszę kłamać. Dlatego, choć to może trochę ...
Było mi przyjemnie.. Rozkosz rozlewała się po moim ciele. Docierała do najdalszych zakamarków. Poruszałam delikatnie biodrami i coś ukuło mnie w pośladki. Powoli ...
Stanisław szedł za ciosem. -Wiadro z betonem też poniosę wkoło stołu! Stanęło na tym, że będą mogli dotknąć mojej szparki. Robotnicy byli zachwyceni, ale dopingowali ...
Rozdział VI - Więc skoro już przeszliśmy na ty to może mi powiesz skąd ta mina zbolałego szczeniaczka i z jakiego powodu to picie? Ktoś Cię skrzywdził? Może mogę ...
Nie spodziewała się, że mógł aż tak zarabiać na gospodarstwie, nie wkładając olbrzymich kapitałów. A mógł. Trochę dlatego, że wstrzelił się w wielką zmianę ...
W końcu go wyjąłem z niej, był cały mokry więc, przyklęknęła przede mną, wzięła go do ust i zaczynał namiętnie i ostro ssać, jakby chciała go odgryźć. Robiła to ...
Wziął ją za rękę i krzyknął do ucha: - Chodźmy do samochodu! Ona uśmiechnęła się lekko i spojrzała mu w oczy, które dzięki reflektorom odbijały różne kolory ...